33 odpowiedzi w tym temacie

[medyk]

Osobiscie nim przyjechalem z niemiec, wiec jest rewelacja -

[adames]

Każdy zachwala tak jak potrafi, osobista ocena to weryfikuje. Oczywiście pod warunkiem , że wiemy czego szukać, na co zwracać uwagę, i najlepiej jak ktoś kto zna się na rzeczy, pojedzie z nami, aby "chłodnym okiem" przyjrzeć się samochodowi. Kupiec jest zbyt podekscytowany, aby zwracać uwagę na szczegóły, mówiące o stanie auta. A wiadomo przecież , że "diabeł tkwi w szczegółach".
Ja kupiłem auto od marcwolo, i po kilku dniach od tej transakcji, po sprawdzeniu auta na stacji diagnostycznej, po zapoznaniu się już na "chłodno", stwierdzam , że auto jest zgodne z opisem, nic mu nie dolega, jeszcze przez 8,000km nie muszę nawet zmieniać oleju.
Są ludzie , którzy szczerze opisują stan auta i takie osoby należy pochwalić, co niniejszym czynię.

[Bell]

Kupiec jest zbyt podekscytowany, aby zwracać uwagę na szczegóły, mówiące o stanie auta.

To ewidentnie o mnie Moje emocje były studzone na bieżąco, co doprowadzało mnie do wściekłości Miałam wrażenie, że żaden ze sprzedawanych samochodów nie będzie odpowiedni, bo w każdym da się coś "znaleźć"...

Ponadto szukając PiTka, trafiłam na fajne ogłoszenie. 2003 rocznik, diesel, około 90 tys przebiegu, oczywiście stan idealny Cena? 20000. Dzwonię do sprzedawcy i pytam wprost: czemu tak tanio? A on: tanio? Znajomy mi powiedział, że drogo. Niech pani poczeka.
Nie minęło 10 sekund i mówi: już, pani odświeży stronę.
Odświeżyłam. 25000

[Bell]

W moim przypadku nie był to prywaciarz. Koleś regularnie sprowadza auta, ale jak sam powiedział - PT sprowadził po raz pierwszy zobaczyć jak się sprzedają.

Zamiast napisać wprost - próg do naprawy - idzie w zaparte "żadnych inwestycji". Dopiero po oględzinach wychodzą takie "kwiatki". Co mu to da, że przyjadę i na własne oczy zobaczę, że pół samochodu jest zeżarte rdzą o czym nie raczył napisać?
Nie rozumiem i chyba nigdy nie zrozumiem.

Wierzę, że nie piszą o wadach ukrytych, gdyż klient nie doszuka się usterki po jednych oględzinach, stacja diagnostyczna również może czegoś nie wyłapać... Ale jak jest coś co od razu widać??

[Leaf]

Właścicielem była kobieta ;D

ew. Użytkowany przez kobietę

I na wszystkich aukcjach tego samego sprzedawcy - różne samochody (właściciel giełdy ex.) wszędzie taki sam opis

hehehhee

[Aga]

dziś widziałam:

"jeździ nim 43 letni mężczyzna"

że niby co to oznacza??

[rafe1]

nie przekraczałem 3tyś obrotów takiego rodzynka dzisiaj znalazłem

[hrupek666]

"jeździ nim 43 letni mężczyzna"

To jak auta z niemiec od własciciela z 1940r .tylko zapominają napisać ze dziadek miał skleroze i na autostradzie zapominał o 4 i 5 biegu

[ Dodano: 2009-10-08, 19:00 ]
I jeszcze jest to dobre "przyjechał na kołach (podany kraj )" a auto z Litwy jak 90% aut w naszym kraju.

[Przemo]

Bezwypadkowy = nikt nie zginął w tym samochodzie.

[Leaf]

Opłacony - gotowy do rejestracji...

A przy finalizacji - recycling

[Aga]

tylko zapominają napisać ze dziadek miał skleroze i na autostradzie zapominał o 4 i 5 biegu

[renia35]

Miałam lepszą sytuację, sprzedałam auto komisowi. Samochód był sprowadzony z Niemiec, były na to dokumenty. Właściciel komisu wystawiając go w treści ogłoszenia napisał, że auto było kupione w polskim salonie. Ciekawe co zrobił z dokumentami wozu

[hrupek666]

Serwisowany do końca (ostatnia data np:2006r)
Albo wpisy w ks.serw. tym samym długopisem i pieczątką ,nie wspomnie o podpisie.
I jeszcze dobry tekst podczas rozm.tel.PANIE PEWEX

[daniel]

zapomnieliście o "LALECZKA", "ŚWIEŻYNKA" i o Holandii gdzie drogi są gładkie jak szkło

[NoVy]

Mnie się podoba: "klima działa tak dobrze, że jadąc do Polski przeziębiłem się"

[hrupek666]

zapomnieliście o "LALECZKA", "ŚWIEŻYNKA" i o Holandii gdzie drogi są gładkie jak szkło

PEWEX