Co dziś zrobiłeś/łaś dla swojego Pitka

przejechałem w tym pięknym śniegu przez całe miasto

nadszedł czas na buty na misiu więc i ja zmieniłem jak większość (teraz tylko śniegu brakuje) ale najważniejsze to, że dziś podłączyłem kamerę cofania więc już nie będę opierał się o odbojniki pod domem. 

Aha, wymieniłem wszystkie pióra wycieraczek z tych po 4,50zł na te za 8,60/szt. Postawiłem się.  Ciekawe jak bardzo spadnie teraz spalanie?

Użytkownik PT_Iśka edytował ten post 02 December 2016 - 16:44

To chyba na zachodzie nie ma, bo Warszawa i Polska azjatycka cała biała

na północy też nie ma. U mnie na szczęście jeszcze czarno. I tego się trzymajmy.

A co do zrobienia- to mężowskimi rękami umyłam pitka. Podobno był brudny...

Korzystając z chwili słońca umyłem mojego z soli

Mój dostanie nową klapę z połową kółeczka i buciki nowe już dostał niedlugo doczeka się nowej skórki

Kupiłem Kubusiowi woltomierz i przyozdobiłem go na Święta

Kupiłem Kubusiowi woltomierz i przyozdobiłem go na Święta

a co to takiego ten woltomierz? poza tym, że świeci? 

Woltuje się.

Woltuje się.

hencio

aleś mi rozjaśnił...wiem tyle samo co przedtem.

ale to chyba cecha Darków, bo mój brat Dariusz też by mi tak odpowiedział.

To takie pożyteczne ustrojstwo, które szczególnie w sezonie zimowym pozwala mieć nasze aku cały czas na oku

Pokazuje przedziały napięcia przy konkretnych obciążeniach (np. włączone dmuchawa, ogrzewanie szyby itp), a także napięcie bez nich. Poza tym mamy szpiega, który poprzez woje wskazania może dać nam znać kiedy alternator dostanie zadyszki.

Takie imię zobowiązuje,droga Doroto.

O ile się nie mylę, to prawidłowo powinno być 13,8V ~ 14,4V, a jak widać u mnie jest ciut poniżej normy. Niestety, robię bardzo krótkie przeloty i aku mam ciągle niedoładowany.

dzięki Paweł

krótkie przeloty to moja specjalność- niespełna 3km do pracy mam ale 4 razy dziennie nie chce mi się tego piechotą robić skoro mam pitka , zresztą dlatego pozbyłam się diesla.

zresztą dlatego pozbyłam się diesla.

No tak, gruźliki są stworzone do połykania kilometrów i niektórzy twierdzą, że taka jazda to dla nich tortury

krótkie przeloty to moja specjalność- niespełna 3km do pracy

Witaj w klubie, ja mam 4,5 km, czyli 9 w dwie strony Jadę na dzień, potem na noc i na dwa dni do garażu. Wychodzi mi rocznie dojazdów do roboty jakieś 1600-1700 km plus jakieś tam sporadyczne wyjazdy. Rocznie "nawalam" ze 4000 km, więc na bogato, a jeszcze do niedawna miałem dla swoich potrzeb dwa auta, wiec szło to wszystko na pół Co innego żona, bo ona tłucze swoim samochodem 25-30 tys, ale u mnie każdy samochód ma klawe życie

ha, u nas na odwrót , mój mąż ma 40km w jedną stronę do pracy więc w tygodniu robi jakieś 400km-dlatego zagazował swoją coupetę

no i mamy dwa najdziwniejsze samochody na całej ulicy 

no i mamy dwa najdziwniejsze samochody na całej ulicy

I w tym cały smaczek

O ile się nie mylę, to prawidłowo powinno być 13,8V ~ 14,4V, a jak widać u mnie jest ciut poniżej normy.

Te Biedronkowe można traktować tylko jako wskaźnik, nie miernik.

Nieznana jest ich klasa dokładności.

Ja mam tak samo

Te Biedronkowe

Ooooo przepraszam Sławku, mój przyszedł dziś z Chin, więc jest lepszy

12 zeta wystrzeliłem, więc trochi szacunku dla sprzętu

Ooooo przepraszam Sławku, mój przyszedł dziś z Chin, więc jest lepszy

 

Pisząc "mam to samo" - miałem na myśli to samo wskazanie 13,7