342 odpowiedzi w tym temacie

[patii]

W tej samej sekundzie jak postać wyszła z cienia , okazało się ze to Gosposia…..uśmiechała się pod nosem , az wreszcie wyszeptała….nie ma Gajowy wąskich spodni ? Bal przebierańców się szykuje w lesie a ja nic u siebie w szafie nie znalazłam....

[Kajka]

"Ale, ale... nie martw się Gosposiu!" - zawołali chłopcy chórem - "niedługo odbędzie się spot PT Clubu w Zduńskiej Woli - tam wszyscy wystąpią jak przebierańcy, więc na pewno znajdziesz coś dla siebie - to dobrzy ludzie, poprosisz - pożyczą ubranko!".
Uradowana Gosposia poszła przeglądać ogłoszenia na portalach motoryzacyjnych... Musi to PT w ciągu kilku dni zakupić...

[Bell]

A że wybór na Allegro dość spory to i nie miała z tym problemu. PT to PT, pomyślała i kliknęła na pierwszą możliwą aukcję zakupując PT (oczywiście POwypadkowego)...

[patii]

Gosposia, nie pomyślała tylko o jednym …Gajowego krew zaleje jak się dowie, a i może z pracy wyrzuci….hmmm, ale co mi tam - dodała po chwili.

[kurteczka_on]

Zaraz jednak okazało się jak bardzo się pomyliła. Gajowego rzeczywiście krew zalała gdy zobaczył PiTusia, ale ze zgoła innego powodu...

[Bell]

Kupiła czerwonego a on chciał złotego...

[kurteczka_on]

... I cóż myślicie drodzy czytelnicy? Co zrobiła nieszczęsna Gosposia?

[johnbil]

Przez noc, swoimi zacnymi sposobami namówiła gajowego żeby nie był gorszy, a ten opętany ślepą miłością z samego rana wyciął pół państwowego lasu, drewno szybko sprzedał do pobliskiego półpaństwowego tartaku i udał się do Gniezna po bezwypadkowego PiTi Cruzeira w kolorze Gold, których jak podają legendy w tamtejszych komisach nie brakuje.

[kurteczka_on]

I za siedmioma górami, za siedmioma lasami, pod samiuśkim Gnieznem, w komisie, na niedostępnej szklanej górze, stał ci ON. Piękny, złoty, błyszczący, bezwypadkowy (podobno). Stał i mamił Gajowego swoim złotym kolorem, swoja bezwypadkowością (podobno). I opadła szczęka (i nie tylko) Gajowemu, i stał zapatrzony w to złote, migocące, bezwypadkowe (podobno) cudo i dumał. Dumał jak wejść na niedostępną (45 tyś PLN) dla niego szklana górę.

[johnbil]

Omamiony niebywałym cudem piękna i techniki, wyrwał gosposi telefon i zadzwonił do prowidenda o pożyczkę. Po chwili pojawił się agent Tomek i wypłacił mu brakującą kwotę 40 tyś złotych polskich, nie przypuszczając że .....

[kurteczka_on]

... widok owego złotego, błyszczącego, bezwypadkowego (podobno) cuda, tak go zauroczy, że...

[johnbil]

..wda się w tą polityczną intrygę, która kosztować go będzie sporo zdrowia, bowiem...

[kurteczka_on]

...zakisić będzie musiał ogóra swego, w jeziorku które zakażone było krętkiem bladym skoligaconym z AH1N1...

[Kajka]

Póki co - stał i "umierał z zazdrości" widząc jak Gajowy płaci za złote cudo (gotówką!!!) i odjeżdża nim do leśniczówki zrobić mini-spocik (2 PT to już coś!) z Gosposią...

[patii]

Tymczasem Rysio z kolegami ustawiali już patyki na ognisku…będzie się działo ..

[kurteczka_on]

... w Zduńskiej Woli...

[Bell]

Ale hola hola, pomyślała Gosposia. Pojedziemy swoimi PiTkami na zlot Dwa to nie dwadzieścia dwa...

[johnbil]

Gajowy pogrzebał chwilę w internecie, znalazł namiary na niejaki Ptclub i ....

[Bell]

nie potrafił się zalogować...

O pomóc musiał zwrócić się do młodszych... Do kompanii Rysia...

[patii]

I tu zaczynał się problem…potrzebował pomocy , a przecież „spalił wszystkie mosty”.
Ubrał się jednak i wyruszył do lasu….