Witam bractwo!
Po żmudnej wymianie rozrządu i tarczy sprzęgłowej metodą chałupniczą, kiedy spodziewałem się ze znowu zacznie sie cieszyć latami spokojnej eksploatacji okazało się, że prawdopodobnie wypaliłem uszczelkę pod głowicą.......................objawy: 1 wzrost temp do max, 2 wyrzut płynu z pod korka chłodnicy oraz zbiorniczka wyrównawczego, 3 ubytek płynu ze zbiorniczka wyrównawczego.
Co dziwne silnik nie stracił wigoru miał moc. Dodam że zrobiłem około 140 km w takim stanie. Zatem pytanie brzmi czy jest jeszcze szansa ze go odbuduje, trochę poczytałem na forum nie mniej jednak chciałbym poczytać wiecej konkretów w tej sprawie.
pacjent: pt 2002, 2,0 l benzyniak 141 kM
p.s jak możecie napiszcie jaki koszt planowania głowicy bo tego sam nie zrobie....................... resztą powinienem dać radę