usluga u pana mechanika
Started By
miecio
, 30 gru 2009 01:08
10 odpowiedzi w tym temacie
#1
Napisano 30 grudnia 2009 - 01:08
usluga u pana mechanika
#2
Napisano 30 grudnia 2009 - 07:57
hehe gdzieś w jakimś serwisie już to widziałem:) Dobre Miecio:)
#3
Napisano 30 grudnia 2009 - 08:43
miecio,
#4
Napisano 30 grudnia 2009 - 09:02
dobre dobre
#5
Napisano 30 grudnia 2009 - 09:05
miecio, super!
Ja myślę, że każdy fachowiec powinien mieć taki "cennik", to może klient by zostawił sprzęt i sobie poszedł... A fachowiec mógłby spokojnie podziałać...
Ja myślę, że każdy fachowiec powinien mieć taki "cennik", to może klient by zostawił sprzęt i sobie poszedł... A fachowiec mógłby spokojnie podziałać...
#6
Napisano 30 grudnia 2009 - 09:22
ale tak prawde mowiac ja bardzo nie lubie jak cos robie a ktos mi na rece patrzy!!!!!!!
i zupelnie serio mechanikiem jestem miedzyinnymi zajeciami ale cennik nie jest moj hi hi hi...
i zupelnie serio mechanikiem jestem miedzyinnymi zajeciami ale cennik nie jest moj hi hi hi...
#7
Napisano 30 grudnia 2009 - 16:41
Ja ponieważ przez kilkanaście lat pracowałem jako instruktor praktycznej nauki zawodu, to przyzwyczaiłem się do tego, że ktoś patrzył mi na ręce, po pewnym czasie, nie zwraca się na to uwagi.
W chwilach wolnych, pomagam chłopakom przy ich skuterach, naprawiam je przy właścicielach, wyjaśniając im co i dlaczego coś robię. Robię to z czystej przyjemności, nie pobierając jakiejkolwiek zapłaty.
Jeśli ktoś wykonuje swoją pracę uczciwie, sumiennie i prawidłowo, to nie ma co ukrywać przed właścicielem.
Cennik jednak mi się podoba, rozumiem, że właściciel jest nerwowy i nie lubi dzielić się swoją wiedzą, w końcu żyje z tego, co zarobi
W chwilach wolnych, pomagam chłopakom przy ich skuterach, naprawiam je przy właścicielach, wyjaśniając im co i dlaczego coś robię. Robię to z czystej przyjemności, nie pobierając jakiejkolwiek zapłaty.
Jeśli ktoś wykonuje swoją pracę uczciwie, sumiennie i prawidłowo, to nie ma co ukrywać przed właścicielem.
Cennik jednak mi się podoba, rozumiem, że właściciel jest nerwowy i nie lubi dzielić się swoją wiedzą, w końcu żyje z tego, co zarobi
#8
Napisano 30 grudnia 2009 - 18:20
adames ja tez przez kilka lat pracowalem jako nauczyciel zawodu ale to zupelnie inna sprawa przekazujac komus /uczniom/ wiedze a cos innego jak ktos zielony sie wcina chociaz powiem ze mam takie powiedzenie "zrobie to sam bo sie na tym znam" ale bieda fachowcom co udaja ze wiedza a sa w bledzie.....
#9
Napisano 30 grudnia 2009 - 18:38
miecio,
Zastanawiam się teraz , dlaczego nie jesteś na liście uczestników spotkania 6 Lutego ?
Skoro mamy ten sam "fach" w ręku, to moglibyśmy wymienić się doświadczeniem zawodowym
Ponieważ przeżyłem już parę lat, to spotkałem się już w życiu z właśnie takimi ludźmi, którzy wszystko wiedzą najlepiej i są najmądrzejsi. Jeśli to jest jeden z współpracowników, to można się troszkę z niego pośmiać, gorzej jeśli mamy takiego przełożonego, On nie potrafi przyznać się do błędu. To są jednak zależności służbowe.
Jeśli jednak taka mądrala , trafi się przy wykonywaniu dla niego usługi, niekoniecznie motoryzacyjnej, to faktycznie , trzeba mieć anielską cierpliwość, aby wywiązać się ze zobowiązań.
Zastanawiam się teraz , dlaczego nie jesteś na liście uczestników spotkania 6 Lutego ?
Skoro mamy ten sam "fach" w ręku, to moglibyśmy wymienić się doświadczeniem zawodowym
Ponieważ przeżyłem już parę lat, to spotkałem się już w życiu z właśnie takimi ludźmi, którzy wszystko wiedzą najlepiej i są najmądrzejsi. Jeśli to jest jeden z współpracowników, to można się troszkę z niego pośmiać, gorzej jeśli mamy takiego przełożonego, On nie potrafi przyznać się do błędu. To są jednak zależności służbowe.
Jeśli jednak taka mądrala , trafi się przy wykonywaniu dla niego usługi, niekoniecznie motoryzacyjnej, to faktycznie , trzeba mieć anielską cierpliwość, aby wywiązać się ze zobowiązań.
#10
Napisano 30 grudnia 2009 - 21:00
adames jak to basi i mnie nie ma na spotkaniu 6 lutego jestesmy oczywiscie ze tak!
a swoja droga to owszem
a swoja droga to owszem
#11
Napisano 30 grudnia 2009 - 21:54
Panowie ja zas mam to codziennie - jak jade do klienta to zastaje poinstruowany jak i co zrobic - zazwyczaj takze dowiaduje sie ze juz kilku fachowcow bylo i mowili ze trzeba wymienic to i to - pytając sie dlaczego tamci tego nie wymienili skoro to wiedzieli zaczynam slyszec tylko swoj oddech i oddech klienta taka sie robi cisza - choc oddech klienta jest zazwyczaj na moim karku. To jest polska codziennosc niektorych mechanikow z walką przeciwko polskim "Adamem Slodowym"
Podobne tematy
Temat | Forum | Autor | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|---|---|
Sundbar Panasonic SU-HTB688 |
Kupię / Sprzedam / Zamienię | andreeas7 |
|
|
|
Szukam mechanika Rzeszów - PT 2.4 Turbo GT 164kW (Pb95/ LPG) |
Techniczny podstawowy | Bezimienny Gość.fwojtek_* |
|
|
|
szukam mechanika z komputerem do PT Lublin |
Usługi napraw | Bezimienny Gość.PiotrN_* |
|
|
|
Szukam mechanika |
Ogólnie | Bezimienny Gość.bartb_* |
|
|
|
Szukam mechanika do mojego PITKA - okolice Katowic |
Usługi napraw | Bezimienny Gość.panmarucha_* |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych