PT zony zdechl calkowicie - padl silnik. Raptem 30 tys km zrobione na LGP i upalilo zawor wydechowy na glowicy. A instalacja dobra, regularnie serwisowana, zakladana juz 4 w tym samym warsztacie (wszystkie 3 pozostale auta po odsprzedaniu nadal jezdza i dzielnie sluza nowym wlascicielom). Zamiast remontu zapadla decyzja o zakupie nowszego auta. Ze wzgledu na sytuacje rynkowa w gre wchodzi silniki 1.6. Mam kilka pytan
1) czy ten silnik nie jest zbyt slaby to nielekkiego przecież auta (auto dla żony do jazdy po miescie)\
2) Z tego co zauwazylem to jest to silnik na lancuszku - jak z rego trwaloscia?
3) Jakie bylo oryginalne ukompletowanie PT po lifcie w kluczyki? jeden ze sprzedajacych twierdzi, ze komplet obejmowal klcz/ pilot + klucz serwisowy - czy to prawda
4) W przypadku obecnsci tylko klucza/ pilota, jaki jest koszto dorobienia takiego lub ewentualnie klucza serwisowego ?