Nasze "przygody" związane z atakiem zimy
Started By
adames
, 09 sty 2010 19:31
131 odpowiedzi w tym temacie
#101
nomos
-
-
- Pomagamy sobie
- Posty: 1466
- Dołączył: 29 wrz 2009
Kozak
- Rok Produkcji:2002
- Silnik:2,0
- Imię:Sebastian
Napisano 22 styczeń 2010 - 19:52
E to masz winde do domu
#102
MayheM
-
-
- Pomagamy sobie
- Posty: 2901
- Dołączył: 24 mar 2009
VIP
- Rok Produkcji:Brak
- Silnik:Brak
- Imię:Marcin
- Skąd::Łódź
- Płeć: Mężczyzna
Napisano 23 styczeń 2010 - 18:20
No niestety dzis moj Pitek odmowil wspolpracy: krecil krecil i nie zapalil 
Na szczescie podjechal kolega i zapalil z kabli w koncu, ale po odpaleniu zachowywal sie dziwnie jakos bardzo nierowno pracowal przez chwilke. W poniedzialek wymienie profilaktycznie swiece, dzis dolalem jakiegos specyfiku do wtryskow, zobacze jutro czy odpali, a jak nie, bede musial podladowac aku w domu. 
Na szczescie podjechal kolega i zapalil z kabli w koncu, ale po odpaleniu zachowywal sie dziwnie jakos bardzo nierowno pracowal przez chwilke. W poniedzialek wymienie profilaktycznie swiece, dzis dolalem jakiegos specyfiku do wtryskow, zobacze jutro czy odpali, a jak nie, bede musial podladowac aku w domu.
#103
nomos
-
-
- Pomagamy sobie
- Posty: 1466
- Dołączył: 29 wrz 2009
Kozak
- Rok Produkcji:2002
- Silnik:2,0
- Imię:Sebastian
Napisano 23 styczeń 2010 - 18:27
A ja przed 5-ma minutami odpalałem na pycha a przyczana tkwiła w mojej głupocie bo zostawiłem go na zapłonie, odpalalem sobie papierosa od zapalniczki samochowej no i zapomniałem i od 16 na włonczonym zapłonie, podchodze zanieść papiery ja za kluczyk trach i dupa ale odpalił od jednego popchnięcia, pewnie akumlatorek trzeba bedzie doładować :( Pierwszy raz mi nie zapalił ale to zawdzięczam nieumyślnemu kierowcy
a przyczana tkwiła w mojej głupocie bo zostawiłem go na zapłonie, odpalalem sobie papierosa od zapalniczki samochowej no i zapomniałem i od 16 na włonczonym zapłonie, podchodze zanieść papiery ja za kluczyk trach i dupa ale odpalił od jednego popchnięcia, pewnie akumlatorek trzeba bedzie doładować :( Pierwszy raz mi nie zapalił ale to zawdzięczam nieumyślnemu kierowcy
#104
Rubia
-
-
- Pomagamy sobie
- Posty: 1090
- Dołączył: 10 cze 2009
Znawca Tematu
- Rok Produkcji:2005
- Silnik:2,2 CRD TOURI
- Imię:Karolina
Napisano 23 styczeń 2010 - 19:03
Aga,... a zresztą nie chce mi się...
Przynajmniej Cie rozbawiłam.
Moje przygody z zimą - jak do tej pory brak.
Przynajmniej Cie rozbawiłam.
Moje przygody z zimą - jak do tej pory brak.
#105
adames
-
-
- Przyjaciel forum
- Posty: 9306
- Dołączył: 05 lip 2009
VIP
- Rok Produkcji:2003
- Silnik:2,2 CRD
- Imię:Adam
- Skąd::Legnica
- Płeć: Mężczyzna
Napisano 24 styczeń 2010 - 09:41
nomos,
W moim pitku, a przypuszczam ,że i we wszystkich jest tak samo, gniazdo na zapalniczkę , to przy przyciskach kontroli trakcji, jest zawsze pod napięciem. Nie trzeba włączać zapłonu, aby pojawił się tam prąd. Może lepiej tam włóż zapalniczkę?
Tak przy okazji, to jak można palić papierosy w takim aucie?
W moim pitku, a przypuszczam ,że i we wszystkich jest tak samo, gniazdo na zapalniczkę , to przy przyciskach kontroli trakcji, jest zawsze pod napięciem. Nie trzeba włączać zapłonu, aby pojawił się tam prąd. Może lepiej tam włóż zapalniczkę?
Tak przy okazji, to jak można palić papierosy w takim aucie?
#106
miecio
-
-
- Przyjaciel forum
- Posty: 13779
- Dołączył: 21 cze 2009
VIP
- Rok Produkcji:2006
- Silnik:2.2 /ropa/
- Imię:miecio
- Skąd::krk
- Płeć: Mężczyzna
Napisano 24 styczeń 2010 - 10:09
u mnie dziala tylko jak jest wlozony kluczyk..../gniazdo/
#107
nomos
-
-
- Pomagamy sobie
- Posty: 1466
- Dołączył: 29 wrz 2009
Kozak
- Rok Produkcji:2002
- Silnik:2,0
- Imię:Sebastian
Napisano 24 styczeń 2010 - 19:43
adames... masz racje tam jest zapalniczka na aku bez kluczyka
Dziś o godzinie 7:00 w Wyszmontowie okolice Ożarowa zanotowałem tempereture -27 stopni.
Dziś o godzinie 7:00 w Wyszmontowie okolice Ożarowa zanotowałem tempereture -27 stopni.
#108
leopaw
-
-
- Przyjaciel forum
- Posty: 2956
- Dołączył: 02 lis 2008
VIP
- Rok Produkcji:2002
- Silnik:2.2
- Imię:Lech
- Skąd::Lipno
- Płeć: Mężczyzna
Napisano 25 styczeń 2010 - 18:51
#109
Bell
-
-
- Pomagamy sobie
- Posty: 10256
- Dołączył: 30 lip 2009
VIP
- Rok Produkcji:2002
- Silnik:2,2 CRD
- Imię:IzaBell'a
Napisano 25 styczeń 2010 - 23:29
U mnie dzisiaj już nawet Fahrenheit pokazywał zero 
A PiTek z rana miał problem z odpaleniem
A PiTek z rana miał problem z odpaleniem
#110
nomos
-
-
- Pomagamy sobie
- Posty: 1466
- Dołączył: 29 wrz 2009
Kozak
- Rok Produkcji:2002
- Silnik:2,0
- Imię:Sebastian
Napisano 26 styczeń 2010 - 07:16
Dzis rano pod moim domkiem - 24 stopnie, odpalanie pitka bez zakłuceń
#111
medyk
-
-
- Pomagamy sobie
- Posty: 5224
- Dołączył: 03 lis 2008
VIP
- Rok Produkcji:2005
- Silnik:2.4L + LPG
- Imię:Łukasz
- Skąd::Lublin
- Płeć: Mężczyzna
Napisano 27 styczeń 2010 - 01:59
Moj Peugeot 405 1.9 D nie chce ze mną rozmawiać po -30 stopniowej nocy. Obraził się chyba... .gif)
#112
Bezimienny Gość.Anonymous_*
Bezimienny Gość.Anonymous_*
-
- Guests
- Dołączył: --
Napisano 27 styczeń 2010 - 03:15
Kredens jutro juz bedzie stal nieodpalny ponad 48 godzin pod golym niebem - pewnie tez sie nie da obudzic za latwo 
Ale nie ma to jak Skoda mojej zony. Auto 2 lata, 20 tys przebiegu. Przyjechala do Wawy (70km zrobila), stanela pod sklepem i poszla robic zakupy. Zostawila w samochdozie pradziadka, ktory sluchal sobie radia (nowy aparat sluchowy - nie w kij dmuchal, trzeba bylo przetestowac) oraz palil papierosy - co chwila zamykajac i otwierajac szyby prady.
Zona wyszla. Chce odpalic a tu cos tryka zamiast odpalac i dyskoteka. Panowie z ASO Szkody - albo rozrusznik albo akumulator. Przylecial Pan na lawecie, wyjal defibrylator, dal Szkodnikowi po klemach - auto odpalil. Rorusznik dziala, alternator laduje - znaczy akumulator. To byl piatek. W sobote przyjechalem do rodziny. Rano odpalam Kredensa - skaslal sie ale chodzi (noc -25 stopni). Ide do Szkodnika - odpalam a tam choinka - PALI SIE KONTROLKA JAKAS. Biore manual, patrze "uszkodzenie poduszki powietrznej". Sprawdzam forum Octavii - uklad deaktywowany, nie wiadomo ktora poduszka, moze obie, moze jedna, moze napinacze pirotechniczne. Kolesie pisza - zdjac klemy, zrobic reset. Dobra nasza. Ide resetowac.
Zresetowalem. Wsiadam. Odpalam. Airbag jak sie palil tak sie pali. Ale - MOTYLA NOGA - jest NOWA KONTROLKA!
Biore ksiazke, patrze - a to TYLKO uszkodzenie wspomagania kierownicy. No to sie spocilem, co nie bylo latwe przy -19 na zewnatrz. Otwieram brame, jade sie przejechac zeby zobaczyc gdzie to wspomaganie poszlo sie gonic. Wyjechalem przed brame, jade wzdluz plotu. No jakos jedzie. Dojechalem do konca drogi. Stwierdzilem, ze sie cofne na wstecznym i zawroce wracajac juz przodem a nie na wstecznym. A droga z lewej i prawej strony zaspa po 30 cm (plugiem sie ktos przejechal i takie tunele porobil na wiosce) i tak od tej mojej drogi na wprost za mna z 5 metrow byl taki zjazd niby do drogi glownej - to pomyslalem cofne i skrece cofajac w prawo w ten zjazd i sobie wykrece i zawroce. Wsteczny, ruszam do tylu, zaczynam skrecac. JEBUD! Szkodnik stoi i wyje. Zakopalem sie kurcze pioro...
Do przodu. Nic. Do tylu - fontanna sniegu zapiernicza po obu stronach. Ale patrze - kontrolka uszkodzenia wspomagania zgasla. Airbag sie swieci. Dobre i to. Wysiadlem. Na piechote pogwizdujac do domu po lopate. Wykopalame samochod. Oj nie bylo latwo... Ale sie udalo.
W poniedzialek pojechalem do ASO - a tam kufa cale ASO z takim samym problemem jak moj. Panowie zeskanowali VAGiem i powiedzieli: TTTM. A w uzasadnieniu: 1) spadek napiecia na aku powoduje deaktywacje poduszek powietrznych, 2) odlaczenie aku powoduje po wlaczeniu aku do obwodu zapalenie sie uszkodzenia wspomagania. Pacjent zdrow - 150 netto poszlo sie gonic + wynajecie zastepczego. Okazuje sie, ze bledy mozna skasowac tylko w ASO - wiec dbanie o aku bezcenne. Zalecenie mechaniora - albo nowy aku albo ladowanie 24h.
Jednak po tych wszystkich przygodach coraz bardziej cenie PT, no bo jadac Szkodnikiem uswiadomilem sobie pare rzeczy:
1) PT jest cholernie stabilny w trudnych warunkach drogowych i lepiej sie panuje nad sytuacja (ewentualnie moja zona ma za slabe opony zimowe)
2) Szkodnikiem jechalem tak jakbym jechal PT - i dziwilem sie, ze nie jedzie w ogole. Myslalem, ze to kolejne uszkodzenie - potem mi sie przypomnialo, ze PT ma 2.2 litra a Szkoda 1.6
3) Auto zastepcze to byla nowa Fabia 1.4 (przebieg 6 tys km) ale tu w ogole byl dramat jak to silnikowo sie sprawowalo
O moich rozmowach z assitance Benefii ws. refundacji auta zastepczego nie wspomne.
No to hu hu ha nasza Basia zla!
Mietek, ale jak sie czujesz?
Ale nie ma to jak Skoda mojej zony. Auto 2 lata, 20 tys przebiegu. Przyjechala do Wawy (70km zrobila), stanela pod sklepem i poszla robic zakupy. Zostawila w samochdozie pradziadka, ktory sluchal sobie radia (nowy aparat sluchowy - nie w kij dmuchal, trzeba bylo przetestowac) oraz palil papierosy - co chwila zamykajac i otwierajac szyby prady.
Zona wyszla. Chce odpalic a tu cos tryka zamiast odpalac i dyskoteka. Panowie z ASO Szkody - albo rozrusznik albo akumulator. Przylecial Pan na lawecie, wyjal defibrylator, dal Szkodnikowi po klemach - auto odpalil. Rorusznik dziala, alternator laduje - znaczy akumulator. To byl piatek. W sobote przyjechalem do rodziny. Rano odpalam Kredensa - skaslal sie ale chodzi (noc -25 stopni). Ide do Szkodnika - odpalam a tam choinka - PALI SIE KONTROLKA JAKAS. Biore manual, patrze "uszkodzenie poduszki powietrznej". Sprawdzam forum Octavii - uklad deaktywowany, nie wiadomo ktora poduszka, moze obie, moze jedna, moze napinacze pirotechniczne. Kolesie pisza - zdjac klemy, zrobic reset. Dobra nasza. Ide resetowac.
Zresetowalem. Wsiadam. Odpalam. Airbag jak sie palil tak sie pali. Ale - MOTYLA NOGA - jest NOWA KONTROLKA!
Biore ksiazke, patrze - a to TYLKO uszkodzenie wspomagania kierownicy. No to sie spocilem, co nie bylo latwe przy -19 na zewnatrz. Otwieram brame, jade sie przejechac zeby zobaczyc gdzie to wspomaganie poszlo sie gonic. Wyjechalem przed brame, jade wzdluz plotu. No jakos jedzie. Dojechalem do konca drogi. Stwierdzilem, ze sie cofne na wstecznym i zawroce wracajac juz przodem a nie na wstecznym. A droga z lewej i prawej strony zaspa po 30 cm (plugiem sie ktos przejechal i takie tunele porobil na wiosce) i tak od tej mojej drogi na wprost za mna z 5 metrow byl taki zjazd niby do drogi glownej - to pomyslalem cofne i skrece cofajac w prawo w ten zjazd i sobie wykrece i zawroce. Wsteczny, ruszam do tylu, zaczynam skrecac. JEBUD! Szkodnik stoi i wyje. Zakopalem sie kurcze pioro...
Do przodu. Nic. Do tylu - fontanna sniegu zapiernicza po obu stronach. Ale patrze - kontrolka uszkodzenia wspomagania zgasla. Airbag sie swieci. Dobre i to. Wysiadlem. Na piechote pogwizdujac do domu po lopate. Wykopalame samochod. Oj nie bylo latwo... Ale sie udalo.
W poniedzialek pojechalem do ASO - a tam kufa cale ASO z takim samym problemem jak moj. Panowie zeskanowali VAGiem i powiedzieli: TTTM. A w uzasadnieniu: 1) spadek napiecia na aku powoduje deaktywacje poduszek powietrznych, 2) odlaczenie aku powoduje po wlaczeniu aku do obwodu zapalenie sie uszkodzenia wspomagania. Pacjent zdrow - 150 netto poszlo sie gonic + wynajecie zastepczego. Okazuje sie, ze bledy mozna skasowac tylko w ASO - wiec dbanie o aku bezcenne. Zalecenie mechaniora - albo nowy aku albo ladowanie 24h.
Jednak po tych wszystkich przygodach coraz bardziej cenie PT, no bo jadac Szkodnikiem uswiadomilem sobie pare rzeczy:
1) PT jest cholernie stabilny w trudnych warunkach drogowych i lepiej sie panuje nad sytuacja (ewentualnie moja zona ma za slabe opony zimowe)
2) Szkodnikiem jechalem tak jakbym jechal PT - i dziwilem sie, ze nie jedzie w ogole. Myslalem, ze to kolejne uszkodzenie - potem mi sie przypomnialo, ze PT ma 2.2 litra a Szkoda 1.6
3) Auto zastepcze to byla nowa Fabia 1.4 (przebieg 6 tys km) ale tu w ogole byl dramat jak to silnikowo sie sprawowalo
O moich rozmowach z assitance Benefii ws. refundacji auta zastepczego nie wspomne.
No to hu hu ha nasza Basia zla!
Mietek, ale jak sie czujesz?
#113
nomos
-
-
- Pomagamy sobie
- Posty: 1466
- Dołączył: 29 wrz 2009
Kozak
- Rok Produkcji:2002
- Silnik:2,0
- Imię:Sebastian
Napisano 27 styczeń 2010 - 07:17
No to jesteś po przejściach
Ja jak miałem cytryne, jechalem z zona do krk i mi się kontrolka poduchy zapaliła no to ja czerwony nie wiem co robić, podjechalem do komputerowca i pytam co zrobić,podepniemy zobaczymy koszt 100 zł To ja mówie pies cię lizał szybko do domu ( dobrze że to było na wylotówce z tbg) odpaliłem kompa i szukam co to moze być, i znalazłem temat, odpinające się wtyczki pod siedzeniem lece do auta patrze pod fotel, odpieta wtyczka od poduchy , odetchnołem.
Ja jak miałem cytryne, jechalem z zona do krk i mi się kontrolka poduchy zapaliła no to ja czerwony nie wiem co robić, podjechalem do komputerowca i pytam co zrobić,podepniemy zobaczymy koszt 100 zł
To ja mówie pies cię lizał szybko do domu ( dobrze że to było na wylotówce z tbg) odpaliłem kompa i szukam co to moze być, i znalazłem temat, odpinające się wtyczki pod siedzeniem lece do auta patrze pod fotel, odpieta wtyczka od poduchy , odetchnołem.
#114
miecio
-
-
- Przyjaciel forum
- Posty: 13779
- Dołączył: 21 cze 2009
VIP
- Rok Produkcji:2006
- Silnik:2.2 /ropa/
- Imię:miecio
- Skąd::krk
- Płeć: Mężczyzna
Napisano 27 styczeń 2010 - 07:34
O moich rozmowach z assitance Benefii ws. refundacji auta zastepczego nie wspomne.
No to hu hu ha nasza Basia zla!
Mietek, ale jak sie czujesz?
_________________
Z podwazaniem,
Marcel
ja bardzo dobrze
basia zla=zima....
#115
Kajka
-
-
- Pomagamy sobie
- Posty: 5639
- Dołączył: 11 lut 2009
VIP
- Rok Produkcji:2004
- Silnik:2,2 CRD M
- Imię:Katarzyna
- Skąd::Śląsk
- Płeć: Kobieta
Napisano 27 styczeń 2010 - 09:09
Piszcie tak Chłopaki, piszcie... aż Basie przeczytają i dopiero Wam pokażą jak zła potrafi być zima... 
Moja Bagheera - najdzielniejsze auto na świecie! - od roku!!!
- sprawuje się znakomicie! "Nie straszne jej wichry i burze, nie straszne jej deszcze ulewne..." Ani zima zła!
Pozdrawiam gorąco!
Moja Bagheera - najdzielniejsze auto na świecie! - od roku!!!
- sprawuje się znakomicie! "Nie straszne jej wichry i burze, nie straszne jej deszcze ulewne..." Ani zima zła! Pozdrawiam gorąco!
#116
yacho
-
-
- Pomagamy sobie
- Posty: 1164
- Dołączył: 13 maj 2009
Znawca Tematu
- Rok Produkcji:2004
- Silnik:2.2 CRD
- Imię:Jan
Napisano 27 styczeń 2010 - 09:17
Nasz PiTi też dzielnie odpala każdego dnia. Oby tak dalej
Gorące pozdrowienia !!!
Ale z każdym dniem dzień coraz dłuższy
[ Dodano: 2010-01-28, 12:12 ]
nie wiem czy było, ale jeśli nawet to fajne więc zapraszam
Gorące pozdrowienia !!!
Ale z każdym dniem dzień coraz dłuższy
[ Dodano: 2010-01-28, 12:12 ]
nie wiem czy było, ale jeśli nawet to fajne więc zapraszam
#117
medyk
-
-
- Pomagamy sobie
- Posty: 5224
- Dołączył: 03 lis 2008
VIP
- Rok Produkcji:2005
- Silnik:2.4L + LPG
- Imię:Łukasz
- Skąd::Lublin
- Płeć: Mężczyzna
Napisano 29 styczeń 2010 - 00:54
yacho, Dobre!!!
Dobre!!!
#118
kade
-
-
- Moderator
- Posty: 8008
- Dołączył: 18 mar 2013
VIP
- Rok Produkcji:2006
- Silnik:1.6 M Gaz
- Imię:Darek
- Skąd::Lubuskie
- Płeć: Mężczyzna
Napisano 27 grudzień 2021 - 12:36
A moja Sexi Wiśnia zamarzła.
W pierszwy dzień świąt,rano.Drzwi i zamki.Kabel plus farelka i grzanie
W pierszwy dzień świąt,rano.Drzwi i zamki.Kabel plus farelka i grzanie
#119
Voltek
-
-
- Przyjaciel forum
- Posty: 996
- Dołączył: 13 kwi 2014
PT MC
- Rok Produkcji:2004
- Silnik:1,6 M
- Imię:Radek
- Skąd::Kalisz
- Płeć: Mężczyzna
Napisano 27 grudzień 2021 - 13:19
Jak do tego doszło nie wiem..A moja Sexi Wiśnia zamarzła.
W pierszwy dzień świąt,rano.Drzwi i zamki.Kabel plus farelka i grzanie
Użytkownik Voltek edytował ten post 27 grudzień 2021 - 13:22
#120
kade
-
-
- Moderator
- Posty: 8008
- Dołączył: 18 mar 2013
VIP
- Rok Produkcji:2006
- Silnik:1.6 M Gaz
- Imię:Darek
- Skąd::Lubuskie
- Płeć: Mężczyzna
Napisano 27 grudzień 2021 - 13:40
Dłuuuuuga historia...Jak do tego doszło nie wiem..
Podobne tematy
| Temat | Forum | Autor | Podsumowanie | Ostatni post | |
|---|---|---|---|---|---|
15 lat naszego FORUM |
Offtopic | Dorka |
|
|
|
zdrowie nasze w gardla wasze,... |
Offtopic | miecio |
|
|
|
Nasze choinki |
Offtopic |
 maro20
|
|
|
|
nasze zloty |
Nasze Spoty |
maro20
|
|
|
|
sprzedam naszego pitka |
Kupię / Sprzedam / Zamienię | leopaw |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
