Witam
Mam zagwozdkę z silnikiem 2.0 pb z przebiegiem 250k. A mianowicie brak mu mocy i telepie go na wolnych obrotach. Pali również sporo, ponad 14l. Po kolei napiszę co udało mi się domierzyć.
Na pierwszy ogień wymieniłem oleje siwce, przewody wn( dokladnie takie jak polecacie na forum. Wcześniejsza prędkość max 120,spalanie w granicach17, po zabiegu bez zmian).
Następnie wymieniłem kolektor wydechowy, bo był nieszczelny, odczułem niewielką poprawę
Wymieniłem regulator ciśnienia paliwa, prędkość wzrosła do 160 i spalanie zmalało do 14. Na obydwu regulatorach ciśnienie było ok 4 barów.
Dziś przemierzyłem ciśnienia w cylindrach, wyszło na ciepłym silniku 12,4 12,6 12,4 12,4. Niskie ale równe. Sprawdziłem świece (przejechane mają ze 2 tyś), wszystkie cztery bialutkie, prawie jak nowe. Sprawdziłem łopatologicznie wtryski, rozpylają równomiernie.
W kolektorze dolotowym, na ściankach był wyczuwalny olej. wyczyściłem przepustnice i krokowca
Co jeszcze mogę sprawdzić, błędów nie miałem.
Nadchodzi czas wymiany rozrządu i nie wiem czy nie robić za jednym zamachem głowicy. A może kupić silnik z mniejszym przebiegiem, było by taniej niż robota głowicy?
Co o tym sadzicie?