Rozbilem Pitka :( prosze o kilka porad
#21
Napisano 23 February 2010 - 10:52
#22
Napisano 24 February 2010 - 09:15
Wiesz, nomos, ja sobie myślę, że chyba jednak (nawet mimo lekkiego "zysku" finansowego) - nie...czy sie opłaca czy nie
#23
Napisano 24 February 2010 - 09:21
#24
Napisano 24 February 2010 - 09:25
Ale z sądami masz rację - tylko ten czas marnowany na dochodzenie swoich praw...
A dziury? Właśnie wyłażą! Rety!!! Dziś do pracy jechałam zygzakiem (a i tak kilka razy wpadłam)!
#25
Napisano 24 February 2010 - 09:54
Na drodze do mojej pracy sa tak glebokie dziury, ze z wysokosci kierowcy nie widac dna! Jak stoja kaluze, to mozna wyrwac kolo.
A obecnie, z tego co wiem, to zarzadcy drog sa poubezpieczani, i juz nie ma takich problemow z odszkodowaniami, bo sprawa od razu zostaje przejeta przez ubezpieczyciela. Wystarczy tylko obfotografowac miejsce zdarzenia (kazdy ma aparat w tel.), znalesc swiadka, spisac jego dane z dowodu lub nr telefonu, i ewentualnie wezwac policje na miejsce.
#26
Napisano 24 February 2010 - 10:18
#27
Napisano 25 March 2010 - 15:54
Dodam, ze sprawe zlozylem w sadzie odwolujac sie od mandatu.
#28
Napisano 25 March 2010 - 17:23
#29
Napisano 25 March 2010 - 18:18
A jesli ten pan dostal juz pieniązki od ubezpieczyciela - to wtedy ma juz pozamiatane bo to znaczy ze wyludzil pieniądze z ubezpieczenia - oj grubo by poszlo wtedy.
A ja wiem na przyszlosc ze teraz ze jak bym mial teraz taką samo sytuacje jak ty to wiem ze bede w goscia celowal ostro - przynajmniej napewno bedzie jego wina
Ale dobrze ze PiTek naprawiony
#30
Napisano 25 March 2010 - 21:18
Wiem, ze jak uznaja mnie niewinnym, moje znizki z ubezp. beda odnowione, a kwote beda sciagac z ubezp. faceta.
Niestety nie mam tu skrupulow, bo jestem przekonany, ze nie bylem winny w tym zdarzeniu. Jakbym jechal sprzeciwka tak samo bym uderzyl, bo oba pasy jezdni zostaly przez goscia zablokowane na skutek jego bezmyslnosci.
#31
Napisano 25 March 2010 - 23:09
Napewno w swojej ubezpieczalni miales potwierdzic fakt zdarzenia i czy sie przyznajesz - powienies powiedziec ze wlasnie zmieniles zdanie i uwazasz ze to nie byla twoja wina - ubezpieczyciel ma chyba prawo prowadzic wtedy calo sprawe w sądzie w twoim imieniu itd. a tamten dostanie fige nie kase - dodam ze dopoki nie zakonczy sie sprawa sądowa prawidlowo nie moze naprawic auta.
#32
Napisano 26 March 2010 - 08:59
#33
Napisano 26 March 2010 - 10:05
Nie wiem czy tyko nade mna jakies fatum wisi, ale od poczatku tego roku co miesiac musze pisac po kilka pism w rozne miejsca zeby wyjasniac rozne sprawy typu naciagania, zawyzane faktury, jakies fikcyjne kary, itp itd. Juz mam pomalu dosyc, ale jak sie poddam, to mnie oskubia do zera i pozostanie mi sie powiesic.
Podobne tematy
Temat | Forum | Autor | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|---|---|
Co dziś zrobiłeś/łaś dla swojego Pitka |
Offtopic | kuba_p |
|
|
|
Sprzedam Pitka 2.2 diesel na szerokiej stali |
Kupię / Sprzedam / Zamienię | Lidia |
|
|
|
Sprzedam PiTka |
Kupię / Sprzedam / Zamienię | marszand |
|
|
|
Różne do PiTka |
Części do PT Cruisera | Dorka |
|
|
|
SZUKAMY PITKA NA MAPACH GOOGLE |
Ogólnie | jacaplaca0007 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych