Mianowicie, w okresie czerwiec - wrzesień planuję zakup samochodu. Biorąc pod uwagę mój gust i wymagania, na chwilę obecną zastanawiam się nad Jeep'em Cherokee 2.5l benzyna+gaz oraz Chrysler'em PT Cruiser 2.0l benzyna+gaz.
Dodam że PT Cruiser jest jednym z niewielu samochodów nie-terenowych, które bym chciał mieć (gdyż jestem wielkim fanem off-roadu). Niestety, samochody 4x4 są dość drogie w utrzymaniu, więc stwierdziłem że jeszcze nie tym razem... A PT? Silnik 2.0 będzie palił około 12-13 litrów gazu, więc finansowo wyjdzie mnie tyle co teraz 8 litrów ropy w moim rdzewiejącym Volvo. Czyli nie jest źle
Jedno z moich wymagań to przestronność, gdyż zdarzać mi się będą wyjazdy w 4 osoby na wakacje, a wiem że w Cherokee jest mało miejsca. Z tego co słyszałem w PT jest dużo miejsca na nogi i nad głową z przodu i z tyłu. Tutaj jest moje pierwsze pytanie do Was, jako użytkowników - jak jest w rzeczywistości?
Moje drugie i główne pytanie dotyczy jednak wersji. W przypadku Jeepa Cherokee słyszałem że wersje europejskie nieco różnią się od amerykańskich. Dlatego w razie wymiany podzespołów, w przypadku wersji amerykańskiej trzeba szukać do niej części bo z europejskiej nie pasują, a to już jest kosztowne. Chciałbym się zapytać Was, czy wiecie coś na ten temat w przypadku PT Cruisera? Czy sprowadzone z USA modele również się różnią od europejskich i części trzeba będzie sprowadzać zza oceanu? Często widziałem oferty typu 'PT sprowadzony z Belgii', czy warto się takimi interesować, czy brać tylko kupione w Polskim salonie?
Dodam że interesują mnie roczniki 2000 - 2002 z silnikiem 2.0 b+gaz za około 16-18 000 zł (widziałem na allegro takie modele, czyli jest to realne
).Aha. Ostatnie pytanie. Przez mój obecny samochód jestem uczulony na rdzę. Chciałbym się dowiedzieć czy PT ma tendencję do korozji, czy ma jednak dobrą blachę? Jeśli nie będzie rdzewiał, to będzie super, a do tego jeśli będzie tak bezawaryjny jak mój rdzewiejący Volvo, to w ogóle będę w niebie
Dziękuję i przepraszam za przydługi post. Mam nadzieję że zbytnio nie nadszarpnąłem Waszej cierpliwości i pozdrawiam wszystkich miłośników tego wspaniałego i pięknego autka.
. No jest a jakoby go nie bylo 
) ja cały czas miałem auta ściągane z USA i prawie wcale nie jeździłem na manualu w
