Skocz do zawartości


Witaj.

W przypadku niejasności, problemów z rejestracją prosimy o kontakt przez formularz zgłoszeniowy (lewy, górny róg tej strony - KONTAKT). Odpowiemy najszybciej jak się da.
Pozdrawiamy - administrator i modertorzy ptclub.pl


Zdjęcie

Pitek nie odpala


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
13 odpowiedzi w tym temacie

#1 KornelPL

KornelPL

    Przedszkolak

  • Pomagamy sobie
  • Posty: 143
  • Dołączył:  19 sie 2012
  • Rok Produkcji:2001
  • Silnik:2.0 16V
  • Imię:Kornel

Napisano 02 grudzień 2020 - 13:00

Witajcie,

 

Pacjent to PT cruiser 1.6 2005 r. po lifcie. 140K oryginalnego przebiegu, z polskiego salonu kupiony od 1 właścicielki. U nas 2 rok prawie. Od jakiegoś czasu auto nie odpala - po prostu w ogole nie kreci. Klemy wymienione,aku nowy. Nie ma mnie obecnie w kraju i zona zostala z tym sama. Ktos sie poradzil zeby w razie w potrzasnac wiazka (wg zdj ta co idzie do ECU) iwtedy jakos tam jej odpala. 2 dni auto stalo u elektryka/ elektronika i ten nie znalazl przyczyny. Komp nie wywala zadnych bledow. Usterka wystepuje totalnie losowo czasem jest dluga przerwa, czasem kilka razy dziennie. Jakies pomysly ? 



#2 andreeas7

andreeas7

    VIP

  • Mayster
  •   
  • Posty: 16918
  • Dołączył:  03 lut 2010
  • Rok Produkcji:2020
  • Silnik:Jeep
  • Imię:Andrzej
  • Skąd::Płock
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 02 grudzień 2020 - 13:30

Kornel gnije przewód na wyłamaniu wiązki przy podłużnicy   , trzeba wywalić  filtr zrzucić podstawę akumulatora , rozciąć wiązkę i na łuku przy podłużnicy ciągnąć za każdy przewód czy się nie rozejdzie lub czy nie ma zgrubienia (to tam zgnił) miałem 3 takie przypadki z 1,6 poliftowe 


Użytkownik andreeas7 edytował ten post 02 grudzień 2020 - 13:31


#3 KrzysiekPT

KrzysiekPT

    Znawca Tematu

  • Przyjaciel forum
  •         
  • Posty: 1303
  • Dołączył:  17 maj 2020
  • Rok Produkcji:2006
  • Silnik:2.2 CRD M
  • Imię:Krzysiek
  • Skąd::Bielsko B
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 02 grudzień 2020 - 16:38

Kornel gnije przewód na wyłamaniu wiązki przy podłużnicy   , trzeba wywalić  filtr zrzucić podstawę akumulatora , rozciąć wiązkę i na łuku przy podłużnicy ciągnąć za każdy przewód czy się nie rozejdzie lub czy nie ma zgrubienia (to tam zgnił) miałem 3 takie przypadki z 1,6 poliftowe 

czy taka usterka pojawia się także  2.2 CRD 2006r? Bo zdarzyło się mojej żonie kilka razy że nie zakręcił , nie drgnął nawet a zaraz potem normalnie



#4 andreeas7

andreeas7

    VIP

  • Mayster
  •   
  • Posty: 16918
  • Dołączył:  03 lut 2010
  • Rok Produkcji:2020
  • Silnik:Jeep
  • Imię:Andrzej
  • Skąd::Płock
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 02 grudzień 2020 - 16:56

Nie w crd nie spotkałem się z tym problemem

#5 KrzysiekPT

KrzysiekPT

    Znawca Tematu

  • Przyjaciel forum
  •         
  • Posty: 1303
  • Dołączył:  17 maj 2020
  • Rok Produkcji:2006
  • Silnik:2.2 CRD M
  • Imię:Krzysiek
  • Skąd::Bielsko B
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 02 grudzień 2020 - 23:03

dzięki , zawsze to jakieś pocieszenie



#6 Perkoz

Perkoz

    PT PRO

  • Pomagamy sobie
  •   
  • Posty: 627
  • Dołączył:  11 sty 2019
  • Rok Produkcji:2005
  • Silnik:2.2 CRD M
  • Imię:Dariusz
  • Skąd::Chybie
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 03 grudzień 2020 - 08:18

Sprzęgło nie wciśnięte należycie pewnie było tego powodem,Krzysiu



#7 KrzysiekPT

KrzysiekPT

    Znawca Tematu

  • Przyjaciel forum
  •         
  • Posty: 1303
  • Dołączył:  17 maj 2020
  • Rok Produkcji:2006
  • Silnik:2.2 CRD M
  • Imię:Krzysiek
  • Skąd::Bielsko B
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 03 grudzień 2020 - 16:54

raczej żona pamięta o tym żeby wciskać



#8 Edysia

Edysia

    VIP

  • Przyjaciel forum
  •   
  • Posty: 6505
  • Dołączył:  02 wrz 2017
  • Rok Produkcji:2005
  • Silnik:2,4 A
  • Imię:Edyta
  • Skąd::Kraków
  • Płeć: Kobieta

Napisano 03 grudzień 2020 - 17:55

A tak z ciekawości ( ja mam akurat automat).... on bez wciśniętego sprzęgła nie zapali??? nawet na luzie??? Przecież to absurd  :glupek



#9 andreeas7

andreeas7

    VIP

  • Mayster
  •   
  • Posty: 16918
  • Dołączył:  03 lut 2010
  • Rok Produkcji:2020
  • Silnik:Jeep
  • Imię:Andrzej
  • Skąd::Płock
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 03 grudzień 2020 - 18:06

Chyba to logiczne że automat może odjechać - kwestia bezpieczeństwa

#10 andmis

andmis

    VIP

  • Moderator
  •      
  • Posty: 4970
  • Dołączył:  19 wrz 2010
  • Rok Produkcji:2003 LTD
  • Silnik:2,2 CRD
  • Imię:Andrzej
  • Skąd::DOA
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 03 grudzień 2020 - 18:11

Kaśka, niektóre auta tak mają i pitek też tak ma. Wyobraź sobie jak ktoś przekręca kluczyk w stacyjce i ma na biegu, auto rusza, a co niektórzy panikują i mylą hamulec z pedałem gazu. Takich filmików w internecie jest mnóstwo jak samochód startuje ni stąd ni zowąd.



#11 KrzysiekPT

KrzysiekPT

    Znawca Tematu

  • Przyjaciel forum
  •         
  • Posty: 1303
  • Dołączył:  17 maj 2020
  • Rok Produkcji:2006
  • Silnik:2.2 CRD M
  • Imię:Krzysiek
  • Skąd::Bielsko B
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 03 grudzień 2020 - 22:21

ja tak kiedyś garbusa zapalałem jak mi się linka sprzęgła urwała a trzeba było dojechać parę km. Dwójka i rozruch i jazda. Wiem że to katowanie ale nie miałem wyjścia , noc była. Powolutku z wyczuciem z dwójki na trójkę bez sprzęgła i dojechałem. Ale już nigdy tak nie będę robił. A autka teraz nie są takie wytrzymałe.



#12 Byzoeu

Byzoeu

    Kolegunio

  • Pomagamy sobie
  • Posty: 241
  • Dołączył:  04 kwi 2019
  • Rok Produkcji:2002
  • Silnik:1.6 16V + LPG
  • Imię:Łukasz
  • Skąd::Poznań
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 27 grudzień 2020 - 15:29

Jak jeszcze walczyłem z instalacją w Pituniu to różne dziwne rzeczy się działy. Od opętania po h.. wie co jeszcze. Ale jednym z przypadków była sytuacja gdy w gnieździe bezpiecznika pod maską,od zarządzania robiła się czasami przerwa. To auto wszystko miało cacy,od radia po spryskiwacze że tak zażartuje ale odpalić nie chciało. Nie kręcił rozrusznik,nic nie pstrykało,naładowane aku. Nawet nie odpalił z kabelka zamiast przekaźnika rozruchu. Rozebrałem do zera tą skrzynkę pod maską aż wszystkie kabelki miałem osobno. Ponaprawiany każdy ze styków,skrócone i przelutowane każde z przewodów które miały przegrzaną izolację. Gniazda od tego bezpiecznika nie dało się uratować a wymiana całej tej skrzynki mijała się z celem więc weszło tam gniazdo zewnętrzne. Od tego czasu nawet nie zająknie się autko by nie odpalić. Jest jeszcze tona innych rzeczy do zrobienia ale z tym mam spokój na lata.

Załączone pliki



#13 andreeas7

andreeas7

    VIP

  • Mayster
  •   
  • Posty: 16918
  • Dołączył:  03 lut 2010
  • Rok Produkcji:2020
  • Silnik:Jeep
  • Imię:Andrzej
  • Skąd::Płock
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 27 grudzień 2020 - 15:57

Jak jeszcze walczyłem z instalacją w Pituniu to różne dziwne rzeczy się działy. Od opętania po h.. wie co jeszcze. Ale jednym z przypadków była sytuacja gdy w gnieździe bezpiecznika pod maską,od zarządzania robiła się czasami przerwa. To auto wszystko miało cacy,od radia po spryskiwacze że tak zażartuje ale odpalić nie chciało. Nie kręcił rozrusznik,nic nie pstrykało,naładowane aku. Nawet nie odpalił z kabelka zamiast przekaźnika rozruchu. Rozebrałem do zera tą skrzynkę pod maską aż wszystkie kabelki miałem osobno. Ponaprawiany każdy ze styków,skrócone i przelutowane każde z przewodów które miały przegrzaną izolację. Gniazda od tego bezpiecznika nie dało się uratować a wymiana całej tej skrzynki mijała się z celem więc weszło tam gniazdo zewnętrzne. Od tego czasu nawet nie zająknie się autko by nie odpalić. Jest jeszcze tona innych rzeczy do zrobienia ale z tym mam spokój na lata.

 

W PT nie ma problemów z wypalaniem styków bezpiecznika , jeśli już się coś dzieje to po ingerencji właściciela w przeróbki lub żle ułożonej instalacji przy ew.naprawie  mechanicznej skrzyni /sprzęgła  - z Twojego zdjęcia widać ślad przypalenia na obudowie skrzynki  od przewodu dokładanego pod ten bezpiecznik.



#14 Byzoeu

Byzoeu

    Kolegunio

  • Pomagamy sobie
  • Posty: 241
  • Dołączył:  04 kwi 2019
  • Rok Produkcji:2002
  • Silnik:1.6 16V + LPG
  • Imię:Łukasz
  • Skąd::Poznań
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 27 grudzień 2020 - 16:02

Wypalenie powstało na skutek wieku instalacji pitka. Mianowicie przetarciu uległa izolacja oraz izolacja przewodów biegnących nad silnikiem. Są tam trzymane przez te dwa uchwyty z płaskowniczków. Przetarte przewody od spodu stykały do masy i generowały w zależności od dnia bądź to błędy bądź zwarcia. Naszukałem się tego od cholery czasu bo wskazywało na coś innego,grzały się przewody gdzie indziej,a wina leżała w tym miejscu.
Nie wierzę aby to się zaczeło z dnia na dzień. Poprzedni właściciel musiał mieć z tym kłopot. Ale naprawione na 100% i jest spokój.

Użytkownik Byzoeu edytował ten post 27 grudzień 2020 - 16:04






Podobne tematy Zwiń

  Temat Forum Autor Podsumowanie Ostatni post

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych