12 odpowiedzi w tym temacie

[Dorka]

Ciekawa jestem Waszej opinii na zmiany jakie czekają nas najprawdopodobniej od czerwca, a dotyczą np. pierwszeństwa pieszych, przechodzenia na własną odpowiedzialność na czerwonym świetle, koniec z jazdą na zderzaku, 50 km/h przez całą dobę w mieście.

[kade]

Ciekawa jestem Waszej opinii na zmiany jakie czekają nas najprawdopodobniej od czerwca, a dotyczą np. pierwszeństwa pieszych, przechodzenia na własną odpowiedzialność na czerwonym świetle, koniec z jazdą na zderzaku, 50 km/h przez całą dobę w mieście.

No cóż...Jeżeli chodzi o pieszych to będzie sporo ofiar...

[cyborg]

Też jestem zdania że przepisy o pierwszeństwie pieszych i rowerzystów przed przejściami to absurd przeczący prawom fizyki. Przy dzisiejszym, roszczeniowym podejściu do życia dużej części społeczeństwa (przecież to JA jestem najważniejszy, mam pierwszeństwo!"), do tego nosy w smartfonach a na uszach słuchawki - wielu niewinnych kierowców samochodów będzie miało duże problemy..

Co do jazdy na zderzaku - tu akurat popieram. Jadąc w trasie staram się zawsze trzymać dystans za poprzedzającym mnie pojazdem, i zawsze trafia się za mną "cwaniak" który wpycha się "na trzeciego" przede mnie bo przeciez jest miejsce..

Co do 50 w mieście - bez sensu, przecież często w obrębie miasta jest jakaś trasa średnicowa, a czasem po prostu mało uczęszczana droga na uboczu.. Wszędzie 50, np nocą? Idiotyzm

[Susel_125]

Pieszy to ma pierwszeństwo, ale chyba zginąć.

[andmis]

Jak wejdą zmiany, to można zapomnieć o pośpiechu. Już teraz z pieszymi jest problem, a po zmianach jeszcze większy.

[Dorka]

Podobno mają być również kary dla pieszych za używanie telefonu w okolicy przejścia, ale co śmieszne za czytanie gazety nie.

[KrzysiekPT]

nasze temperamenty tego nie udżwigną. Byłem odwiedzić córki w Londynie i wiele razy przechodziłem na czerwonym świetle. Nawet wtedy kiedy policjanci stali po drugiej stronie ulicy. Tam można ale na własną odpowiedzialność. Jeśli jednak coś się stanie to niestety moja wina. Tak samo jest z alkoholem . Można u nich mieć więcej promili niż u nas jadąc samochodem. Ale jeśli coś się stanie to ubezpieczyciele nie biorą odpowiedzialności za takie szkody wyrządzone pod wpływem. Jest więcej wolności bo sam decyduję czy przechodzę na czerwonym , czy jadę po trzech piwach ( mają słabsze piwa) i drinku. Anglikom trochę wolniej krew płynie.  My mamy inne słowiańskie charaktery i nie myślimy o fizyce na przejściu dla pieszych. Kiedyś jeden pan wtargnął mi na jezdnię  i ledwo wyhamowałem. Dotknąłem mu łydki. Darł się i wyzywał od takich i owakich... Ja tylko powiedziałem , że oczywiście byłaby moja wina pewnie . I ja musiałbym płacić odszkodowanie i może rentę dożywotnio. Ale to on będzie jeździł na wózku i może już nigdy seksu z żoną nie będzie miał, więc może też trochę należałoby uważać bo 1.5 tony nie da się zatrzymać na pięciu metrach. Nie podoba mi się ten przepis czy projekt ze względu na "położenie geograficzne". 

[Susel_125]

Miałem kiedyś miałem taki przypadek w mieście. Jadę sam drogą dwupasmową oddzieloną od przeciwnego kierunku pasem ziemi. Droga przechodzi w trzy pasy, trzeci był do skrętu. Jestem sam niema ani przede mną ani za mną żadnych pojazdów. Dochodzi pieszy który też idzie sam i pcha się centralnie na przejście. Ostro hamuje, jest mokro , koła się ślizgają. Otwieram okno i tłumaczę pieszemu że ślisko że za mną nie było nikogo by mógł bezpiecznie przejść , nie on musi udowodnić swoje racje.

Sam jak poruszam się pieszo dopóki nie nawiąże kontaktu zwrokowego z kierowcą i jak nie zacznie reagować nie wchodzę.

[JeePiter]

cóż, trzeba będzie odhaczać...

Załączone pliki

•  sdf.jpg   58,74 KB   1 Ilość pobrań

[MiGi42]

Chodnik jest do chodzenia, a jezdnia  ,do jeżdżenia..Nazwy od dekad definiują użytkowanie i użytkowników.Zakłócenie tej zasady przyniesie fatalne skutki  i konsekwencje dla obu stron.Dotychczasowe zasady były poprawne i wymagały wyłącznie utrwalenia zasady wzajemnej życzliwości. Projektanci zmian będą mieli "krew na rękach"

[dominik]

Rządzący zapatrzyli się na kraje skandynawskie ale tam przepisy są od lat i jest to dla nich normalne ze zatrzymują się przed pasami widząc pieszego jeszcze na chodniku myśle ze w Polsce to będzie niezła jazda gdy takie przepisy by weszły co do jazdy na zderzaku jestem za jak najbardziej za wystarczy spojżeć na zachód w Niemczech prosta zasada ile km/h na liczniku taki zostawiasz odstęp ot cała filozofia zderzaka

[dhmmac/Rumcia]

Staram się zatrzymywać gdy widzę pieszego przed przejściem. Ale mnóstwo razy miałam sytuację, że na zderzaki siedział mi debil. Ja zahamuję,pieszy wejdzie na pasy a debil się nie zatrzyma i wepchnie mnie na pieszego. Ostatnio tak mi siedział przy przejściu gdzie wszyscy prawie zwalniają, bo całkiem niedawno zginęła tam kobieta przechodząca przez jezdnię na pasach.

[kade]

Mamy odświerzone przepisy ruchu drogowego i taryfikator.Znalazly się nowe definicje przejść dla pieszych (sugerowane) i nową definicję skrzyzowań.
I o skrzyżowaniach jest ten artykuł.
https://www.onet.pl/...1104xz,30bc1058