45 odpowiedzi w tym temacie

[nomos]

U mnie w tarnobrzegu wioski przyboczne sa już po ewakuacji zalane wszystko dzis rano droga do stwa z tbg w jamnicy też jest nieciekawa sytuacja bo łęg zaczyna się strasznie podnosić i nie wiem jak wróce do domu z pracy most w sandomierzu zamkniety droga z tbg do sando zamknięta jest masakra.

[adames]

nomos,
Właśnie słucham i oglądam w TV na polsat news te dramatyczne wiadomości o TRG i pozostałych regionach.
Jest kiepsko, zastanawiam się również co z naszym spotem?
Poczekamy do jutra.

[scoroop]

@adames
w 1997moj wujek z rodzina mieszkal w legnicy zaraz na wjezdzie od strony lubina i potem w prawo. tam miedzy domami, a krajowa droga nr 3 sa takie duze laki przez ktore idzie jakas kolej i taka nie za duza rzeczka... wtedy nagle sie zrobila rzeka wielkosci wisly a ludzie obkladali workami uliczke osiedlowa ktora plynela woda. dosyc mi to utkwilo w pamieci, a teraz wyglada na to ze idzie to samo ... trzymajcie sie tam na poludniu...

[nomos]

No z tego co wiem na tą chwile ewakułują nawet zakrzów który jest 1 km od tbg, jest starsznie dowiedziałem sie ze nawet tusk ma byc w tbg

[mystical]

z okolic wodzislawia lepsze wiesci - woda nieco opadla. W mojej miejscowosci zostalo jeszcze kilka zalanych piwnic i zalane pola , ale rzeka juz sie troche cofnela. Chociaz bylo juz krytycznie. Droga na wodzislaw slaski byla zalana. Przejscia graniczne w Golkowicach i Chalupkach zamkniete. Przed chwila bylem zobaczyc Golkowice. Przejscie do Czech jeszcze jest niemozliwe, ale juz tylko niewielka ilosc wody blokuje droge - do wieczora powinno byc sucho.

No a okoliczni rolnicy licza straty w dziesiatkach tysiecy zlotych.

[nomos]

http://www.echodnia.... ... /367835632

[adames]

nomos,
Ja wygląda sytuacja u Ciebie, oglądając wiadomości widzę, że jest tragicznie. Czy powódź wyrządziła jakieś szkody u Ciebie? Czy Twoja stacja jest bezpieczna?

[wojtek]

Racibórz przetrwał wodę 2010 dobrze że po powodzi podnieśli te wały od strony miasta bo by było jak w 97r nie wesoło

[Kajka]

A jak w okolicach Płocka? Bo to co pokazują przeraża...
Leszek?
Rafał?

[rafe1]

Kajka, ogólnie jest masakra powiem szczerze - gorzej makabra

[leopaw]

u nas spokojnie ale u rafe1 to faktycznie TRAGEDIA

[nomos]

W końcu opada moze uda mi się zamieścić fotki które robiłem z łódki i nie tylko jak to wyglądało z mojej perspektywy.

... re=related

http://www.echodnia.... ... =Itemnr=42

Galeria z sandomierza


http://www.echodnia.... ... =Itemnr=61

[scoroop]

nomos a czy powodz dotknela Ciebie jakos osobiscie? jak dom, rodzina, praca? jakies straty?

[nomos]

Mnie osobiście nie, moją rodzine w 2 miejscowościach, ja mieszkam w centrum tam nie doszło i myślę że już nie dojdzie. Wczoraj pływałem PTS-em (amfibią) widok przerażający zdechłe zwierzęta pływające lodówki itp. Jak pływałem płakać mi się chciało jak na to wszystko patrzyłem, taki los nie da się wody zatrzymać.

Ludzie się bija o jedzenie i nie tylko, w tv nie pokazują wszystkiego jak strażacy nie chcą zawozić ludzi do swoich rodzin.

Niektórzy mają dobry czas na picie alkoholu i spotaknia, nie piszę tu o wszystkich wyjątki.

Od 2 dni czekaliśmy żeby pomagać rozładowywać paszę dla zwierząt ale niestety nie dotarła.

Najwięcej jest wody pitnej żywność też ale już w mniejszych ilościach.

Jedynie co mnie cieszy że moja ekipa pomagała jak się da przewoziliśmy ludzi jedzenie zwierzęta z własnej dobrej woli by pomagać ludziom którzy utracili swój dorobek życia.


I co mnie najbardziej boli złodzieje którzy pływają na pontonach i kradną ludziom wszystko co zdąrzyli wynieść na strych, najwięcej cyganów i ludzi z okolicznych miejscowości. Policja nie jest w stanie upilnować wszystkiego ponieważ jest ich za mało. Musieli by stać pod każdym domem.

I nie wspomne o ludiach którzy sie utopili



http://www.echodnia.... ... 466&Ref=PH

[scoroop]

u mnie w firmie zorganizowaliscmy skromna zbiorke jedzeniowo-wodno-chemiczna. pozniej ktos wszystko zawiezie do punktu zbiorki pck, czy innej organizacji tego typu. i tu pytanie bo sam sie jeszcze nei dolozylem. jak piszesz wody pitnej jest pod dostatkiem... to co najbardziej potrzebne bedzie w nastepnych dniach? chemia, zeby to wszystko co jeszcze sie da uratowac, zaczac sprzatac? jedzenie dlugoterminowo wazne?
straszne to co piszesz - trudno to sobie wyobrazic osobom, ktore tego nie przezyly. ale to fakt ze do szabrownikow chyba bym zaczal strzelac... trzeba byc naprawde skonczona szuja i sk***lem zaslugujacym tylko na powieszenie na pobliskim drzewie, zeby zerowac w taki sposob na ludzkim nieszczesciu...

[nomos]

Najważniejsze rzeczy to jedzenie z długim terminem, koce, ręczniki, chemia (środki czystości).

Masz racja osoba która tego nie widzi na własne oczy nie przeżyje tego tak jak osoba która to widzi i rozmawia z ludźmi z tych obszarów.



Takiego szabrownika utopić, szkoda słów.

Są też ludzie którzy nie zostali dotknięci powodzią a chodzą biorą jedzenie próbują wyłudzić, wszystko co się da.

[jasmina]

Nie wiedzialem w jakim temacie napisac wiec przyczepie swoją propozycje tutaj.

Mam propozycje abysmy moze jako klub zebrali jakies srodki czystosci moze jakies ubrania lub inne artukuly ktore sie przydadzą powodziano - zapakowali wszystko i zawiezli do wsi najbardziej potrzebujących.
Osobiscie jestem wstanie zapakowac przyczepke i sam zawiesc wszystko - tam mozna udac sie do burmistrza gminy i oddac dary osobą potrzebującym. Albo zawiesc wszystko pod TVN w warszawie i oddac do rozdania.
Osobiscie moge to zawiesc do warszawy.
A tak naprawde to kiedys przyzylem to bedąc malym chlopakiem - nie byla to az taka powodz ale wiem co to miec zalany dom do pierwszego pietra - widziec jak ojciec patrzy na plywającego nowiotkiego poloneza w garazu itd. remont trwal dobre pol roku zanim to wszystko powysychalo.
Nie mowie o jakis rarytasach ale choc troche postaramy sie pomoc.

[patii]

jasmina, mnie tez zalało...posle fotki jutro.....
To nie jest tak jak myślisz..., burmistrz, owszem był oglądał, ale sądzę ze tylko dlatego ze będą wybory.Radna owszem wiecęj...ale co dalej....

Rzeczy zebrane , bedą rozdysponowane...zgodnie z zarządzeniem...czyim , nie wiem...ja dam..bo wiem że woda to straszna , przykra bardzo sprawa....

[Kajka]

jasmina, a może lepiej pomóc przez tych co robią to od lat i w moim odczuciu dość skutecznie?
http://www.pah.org.pl/
To tylko propozycja...
Jeśli zrobisz akcję zbiórka - przyłączę się.

[jasmina]

Kajka, - ja wiem jak dzialają takie organizacje - mam troche przykre doswiadczenia - chodzi o to ze pozniej wiem co sie dziaje z rzeczami z takich zbiorek i oddanymi pieniedzmi ktore są zbierane na rozne cele - do ludzi nie trafia nic albo bardzo malutko - kiedys sam tego doswiadczylem jak podarowalismy sprzet agd jednej organizacji zeby wlasnie rozdali potrzebującym - kolega jednego pana raptem sprzedawal to wszystko w hurtowni a organizacja nie wiedziala co sie ze sprzetem stalo - to ja juz bardziej ufam takiemu TVNowi ktory w sumie bedzie najbardziej zainteresowany zeby wszystko przekazac powodzianą - albo poprostu samemu pojechac do jednaj wioski i rozdac to co zbierzemy - jesli cos zbierzemy.

patii, ja naprawde wiem co taka woda robi i jaki jest pozniej po niej SYF i szlam - bo chyba inaczej nie mozna tego nazwac.
jesli mozemy ci w czyms pomoc to pisz na priv do was nie mamy daleko zawsze mozna wsiąsc w autko i 2-3godzinki jestesmy - napisz prosze takze czy krzysiu dal rade zmywarce bo cos mi sie zdaje ze trzeba bedzie pojechac i jednak mu pomoc.