24 odpowiedzi w tym temacie

[kozaxx]

Witam wszystkich, posiadam PT od niecałych dwóch miesięcy i jakichś 2500km myślę więc, że czas na pierwszą ocenę.
Myślę, że opinia ta może być pomocna dla osób które chcą kupić PT ale nie są pewne, w każdym razie odpowiadam tu na pytania które mnie nurtowały przed zakupem.

Zaznaczam, że PT kupiłem z czystej kalkulacji (akurat taki model był mi z pewnych względów potrzebny), nie jestem jego wielkim miłośnikiem (jak większość członków, ani też oczywiście przeciwnikiem - jak bym był to bym nie kupił)ale myślę, że przez to moja opinia jest w miarę obiektywna (nie jest to ślepa miłość)

Aby było dokładnie wiadomo o czym mówię - mój PT to 2,0 benzyna/gaz z 2002r, 117tys przebiegu, serwisowany, zadbany, bezwypadkowy itp. Gaz założyłem sam (w zakładzie oczywiście), wspomnę tylko że gaz spisuje się bezproblemowo, ale to akurat mnie nie męczyło przed zakupem, to już moje 5 auto z gazem i wiem, że jak jest dobra instalacja to nie ma żadnych problemów.

A więc:

POZYTYWY
-zaskoczyło mnie jak się tym samochodem jeździ - nie ma żadnego szału, nie spodziewać się niewiadomo czego, chodzi mi jednak o to, że spodziewałem się typowego amerykańca, którym nie da się pokonać zakrętu - a jednak jest całkiem przyzwoicie (przynajmniej u mnie na dobrych oponach)
-jak na chwilę obecną wszystko działa jak powinno, nie ma jakichś specjalnych trzasków deski czy tapicerki
-jeżeli człowiek chce się troszeczkę wyróżniać na ulicy - PT działa
-przed zakupem bałem się o słaby promień skrętu (wiele razy ktoś gdzieś poruszał ten temat - nie jest źle (dobrze też nie), ale nie jest to problem, jest całkiem ok

NEGATYWY
-obawiałem się przed zakupem, że silnik 2,0 może być słaby - JEST, nawet bardziej niż myślałem, nikt, a przynajmniej nie ja nie spodziewa się po takim aucie jak PT sportowych osiągów czy właściwości,ale.... to auto na prawdę muli, prędkość przelotowa na autostradzie to 120km/h, owszem da się go rozpędzić do 180 ale trwa to 2 dni, to samo przy wyprzedzaniu czy jeździe pod górkę - śmieszna carisma 1,8 którą jeździłem wcześniej to przy tym rakieta, auto jeździ na poziomie starego 1,6 np w celice czy maździe mx-3, choć ta ostatnia jest chyba szybsza
-spalanie - no i tu niestety można mówić o sporcie - mój pali mniej więcej 12-13 litrów, moja jazda..no cóż, raz jak się spieszę to jest bardzo dynamicznie, innym razem jak mam sporo czasu to ekstremalny ecodriving, w każdym razie dla porównania mam w domu mazde 6 z silnikiem 3,0v6 o mocy 220koni i automatyczną skrzynią, która pali 14l
-siedzenia - z przodu dwa taborety, z tyłu drewniana ławka - takie mam skojarzenia, coś takiego jak trzymanie boczne w PT nie występuje, o ile auto całkiem przyzwoicie trzyma się w zakrętach, to nie można po nich szybciej jechać bo grozi to wypadnięciem z siedzenia


PODSUMOWANIE:
-mimo że PT ma sporo wad, ma jednak coś w sobie.
Jako, że potrzebne mi jest nietuzinkowe auto, mimo wymienionych wad - kupiłbym to auto jeszcze raz (wydaje mi się, że to najlepsza rekomendacja), choć rozważyłbym jednak wersję GT
-jeżeli potrzebowałbym jednak auta do jazdy na co dzień, bez wyraźnej potrzeby zwracania na siebie uwagi - chyba bym się jednak zastanowił
-jest też jeszcze jeden aspekt za - cena, myślę że za te pieniądze ciężko o ciekawe, w miarę młode auto


Mam nadzieję, że pomogę choć jednej kupującej osobie w dokonaniu wyboru

[sluna]

kozaxx! nie ma takiego autka jak PT co do osiągów 2.2 crd jak dla mnie wystarczająco(idzie jak koń po błocie)
Natomiast co do konstrukcji tego modelu...hm niema wodotrysków, ja przez zakupem
7-8 miesięcy siedziałem na forum, i dopytywalem-kupiłem Go z pełną świadomościa CUDNE auteczko, i jako użytkownik polecam(ktoś napisał-to autko się kocha)



pozdrawiam i

[scoroop]

w zasadzie trudno sie nie zgodzic z wiekszoscia stwierdzen. po ponad 2 latach uzytkowania dwulitrowki musze powiedziec ze to chyba najwiekszy mankament... on idzie... ale dopiero powyzej 4 tysiecy obrotow. a wtedy ejst wir w baku. czysta fizyka... opor powietrza rosnie kwadratowo, czyli jak przyspieszysz pitim dwukrotnie to opor wzrosnie czterokrotnie... stad autko ma spore problemy z elastycznoscia przy wiekszych predkosciach tu wlasnie rozwiazaniem jest wyzszy moment obrotowy ktorego jest pod dostatkiem w CRD i GT... dzisiaj zapewne tez celowalbym w jeden z tych dwoch silnikow.
ale nie ma tego zlego pitiego jak pisze sluna sie kocha i to jest sama prawda. to nie jest auto do narzekania. jak ktos chce miec grubo ciosany siekiera barakowoz to kupuje vw golfa

BTW na swoje auto slyszalem juz rozne okreslenia: żuk i karawan sa najczestsze ... mi najbardizej przypadl do gustu kredens Marcela. o pardon - kredęs

[Marcel]

Panowie. Jak sie chcecie rozpedzac to se kupcie Maserati. Albo Golfa Trujke z doładowaniem po tuningu.

To jest CRUISER. CRUISER POWTARZAM. Tu sie krąży i ulice drąży...

Za chwile zrobi sie kolejne bicie piany

Jedyne sluszne alternatywy to przy wadze samochodu 2.2 i 2.4.
A kazden jak wiemy ma swoje plusy i minusy. I nie mowimy tu o wyscigach a jezdzie co NIE MĘCZY i BEZPIECZNYM wyprzedzaniu. Rozchodzi sie coby dojechać do celu bezpiecznie i przyjemnie.

I basta dramata prego!

[adames]

I tu się z Marcelem zgadzam w 100%, silniki 1,6 i 2,0 benzynowe są jednak zbyt słabe. Dobrym silniczkiem jest 2,2 CRD i 2,4 . Dla tych którzy chcą mieś większe wrażenia z jazdy to oczywiście 2,4 z turbinką.
Tylko, że nasze pitki nie zostały zrobione do rajdów, chociaż jak czasem zdarzy mi się mocniej depnąć na pedał gazu, to kierowca jadącego obok auta jest lekko zdziwiony, że taka "szkarada" szybciej przyspiesza.

[scoroop]

a kto tu chce sie rozpedzac... wlasnie w tym rzecz ze dynamiczna jazda dwulitrowka to notoryczna redukcja i wchodzenie na 4-5 tys obrotow... a to nie przystoi pitkowi. jak to kiedys ktos napisal w jakiejs gazecie samochodowej - do PT optymalnym silnikiem benzynowym do wywazonej dostojnej jazdy bylby silnik cirka ebałt 1.8 turbo i z tym sie zgadzam.

[kozaxx]

Zacytuję siebie z pierwszego postu :
"nikt, a przynajmniej nie ja nie spodziewa się po takim aucie jak PT sportowych osiągów czy właściwości,ale...." ...no kur... chciałbym normalnie jeździć, a nie zastanawiać się przy każdym zwolnieniu czy górce - gdzie tu uciec żeby nie blokować innych bo ja niestety szybciej nie mogę, na autostradzie również wiecznie trzeba się gapić w lusterko co by nikogo nie blokować, albo z kolei rzęsić, żeby auto jechało szybciej, a wtedy jest głośno i nie przyjemnie, no i wir w baku. Dla mnie definicja "cruse" to bujać się i mieć wszystko w dupie, a tu się nie da, no da się po mieście gdzie przyspieszenia nie są potrzebne.

Wiem, że Pitek służy do innej jazdy i kupiłem go świadomie, dla tych co piszą, że to auto się kocha - napisałem też:

"-mimo że PT ma sporo wad, ma jednak coś w sobie.
Jako, że potrzebne mi jest nietuzinkowe auto, mimo wymienionych wad - kupiłbym to auto jeszcze raz (wydaje mi się, że to najlepsza rekomendacja)"

[scoroop]

kozaxx z tym uciekaniem i gapieniem sie w lusterko caly czas to nie przesadzajmy. pitek rakieta nie jest ale te 140 koni dziala mniej wiecej tak samo jak 100-110 w autach niestawiaajcych tyle oporu powietrza i niewazacych tyle, a to nie jest znowu tak malo i jezdzic sie da.

[Marcel]

Zacytuję siebie z pierwszego postu :
"nikt, a przynajmniej nie ja nie spodziewa się po takim aucie jak PT sportowych osiągów czy właściwości,ale...." ...no kur... chciałbym normalnie jeździć, a nie zastanawiać się przy każdym zwolnieniu czy górce - gdzie tu uciec żeby nie blokować innych bo ja niestety szybciej nie mogę, na autostradzie również wiecznie trzeba się gapić w lusterko co by nikogo nie blokować, albo z kolei rzęsić, żeby auto jechało szybciej, a wtedy jest głośno i nie przyjemnie, no i wir w baku. Dla mnie definicja "cruse" to bujać się i mieć wszystko w dupie, a tu się nie da, no da się po mieście gdzie przyspieszenia nie są potrzebne.

no ale mamy ruch prawostronny w polszcze, wiec lewy pas sluzy do wyprzedzania a prawy do jazdy, wiec na tym lewym jestes z tzw. koniecznosci

Na forum bylo juz tyle postow na temat jaki silnik wybrac, jakie sa wady i zalety kazdej jednostki, ze z samych tych postow mozna bylo wyciagnac wnioski i wybrac odpowiednia jednostke. Mozna bylo przed zakupem zrobic pare test drive'ow (np. wpasc na spot i przejechac sie kazdym mozliwym silnikiem).

Ja to pisze OGOLNIE do wszystkich - nie tylko do Ciebie. Mam swiadomosc, ze dzielisz sie swoimi spostrzezeniami, ale nie odkrywasz niczego nowego.

Moje pierwsze PT mialo silnik 1.6 i to byla meczarnia - slynna redukcja do 1szego biegu, bo na osiedlowej drodze na zakrecie 90 stopni samochod na 2jce sie dusil.
Jak rok temu kupowalem samochod to mierzylem sie na 2.0 automat i dzis wiem, ze to bylby blad.
Po przesiadce w 2.2 dopiero odczulem przyjemnosc z jazdy tym samochodem.

Moze ja mam zle skojarzenia z kolesiami robiacymi street racing dziesiecioletnimi samochodami na dziurawych ulicach - bo tak takie dywagacje mozna odebrac (nie ma mocy na starcie, do 180 idzie za wolno... i takie tam).

Dla mnie MOCNY silnik w samochodzie oznacza komfort jazdy (plynne ruszanie) i bezpieczne wyprzedzanie / ucieczke. W PT to wszystko jest mozliwe z silnikiem powyzej 2 litrow. I tyle.

[olaf folaron]

Przed zakupem trzeba sie troche zainteresowac autkiem jakie ma silniki wady zalety itp,
Ja sie zgadzam ztym ze optymalnym silnikiem do pitka jest
Benzyna 2,4 lub Diesel
1,6 to pomylka wtym aucie montowany byl tez mini cooper tam tez jest zaslaby,2,0 pali prawie tyle co 2,4 wiec odpada,2,4T jest super ale jak sie turbinka mocno kreci to wir w baku ale mozna nim jezdzic tak ze pali tyle samo co 2,4 bez turbo,u mnie spalanie srednio 13 literkow

[resiurc]

kozaxx, Odnośnie wywodów co do ,,drapieżności'' silnika 2,0 miałeś dokładnie opisane w Twoim poście
http://ptclub.pl/vie... ... sc&start=0
Najwyraźniej nie wziąłeś sobie tego do serca.Po prostu chciałeś sobie popisać.
Mogłeś przejechać się PT z każdym silnikiem,przeliczyć koszta a nsp.podjąć odpowiednią decyzję.
Teraz możesz dodać -na moje oczekiwania mój wybór był kiepski.

[kozaxx]

Drodzy miłośnicy i fani PT, powtórzę po raz kolejny ...i tak kupiłbym PT jeszcze raz.

Wszystko kwestia co komu potrzebne, a więc?

-ze street racingiem nie mam nic wspólnego, 16 lat też już nie mam, a tym bardziej auto nie jest mi potrzebne do ścigania się z kimkolwiek,
Tak jak zostało napisane - płynna bezpieczna jazda, wyprzedzanie itp - 2,0 tego nie daje, przynajmniej nie na tyle ile ja oczekuję, miałem wcześniej carisme 1,8 która nie miała z szybkim samochodem nic wspólnego, ale powiedzmy że działała właśnie na takim poziomie

-co do tego co było napisane w moim poście przed zakupem, no właśnie..... jedni twierdzili, że wystarcza, jedni że lepiej diesla, jedni że benzyne, jak zawsze, ile ludzi tyle opinii, po wszelkich kalkulacjach m.in. ilości kilometrów jakie pokonuję wybrałem beznzyne+gaz a nie diesla i prawdopodobnie po raz kolejny wybrałbym tę samą opcję (tyle że może GT)

-co do jazdy w Polsce prawym pasem - jak najbardziej, jest tylko mały problem, z tego co mi wiadomo to w mojej okolicy jest największa ilość autostrad i dróg dwupasmowych w kraju, prawy pas na ogół zawalony jest tirami (nie bawi mnie jazda 60km/h za kopcącą ciężarówką, a i nie mam na to czasu), z kolei na lewym jak wspomniałem na ogół od razu kogoś blokuję, a przynajmniej nei wygląda to na zasadzie CRUSer, gdzie po prostu wyprzedzam i wracam na swój pas bez większego stresu i kombinowania, tylko wiąże się to z redukcjami, gapieniem się w lusterko czy to już itp.

No i na końcu...taka jest moja opinia i każde w niej wyrażone zdanie poparte jest praktyką, nie jest to gadka na zasadzie bo "Bi Em Dabliju" jest lepsze od leksusa bo jest niemieckie.
Auto kupiłem świadomie i kupiłbym jeszcze raz, nie zmienia to faktu że posiada sporo wad o których tu mówię, nie każdy kto wsiada do PT jest w nim ślepo zakochany, a kończenie na zasadzie co by się nie działo to i tak jest ok bo to PT dla mnie jest bez sensu - miałem kiedyś taką dyskusję w USA, gdzie dyskutowałem z amerykaninem o samochodach i konkluzje były mniej więcej takie:
-który szybszy - lexus
ładniejszy - lexus
lepiej wykonany - lexus
lepszy - cadilac bo amerykański

PT ma sporo wad, ma też niewątpliwe zalety, które sprawiły, że jednak kupiłem to auto, nie sprawi to jednak nigdy że będę mówił jak to się nim zajebi... jeździ tylko dla tego że to PT.
Zalety wygrały, ale wady i to spore pozostają.


Zgodzę się całkowicie jednak z jednym zdaniem - mogłem podjechać na zlot i się przejechać, jednak nie jest to takie oczywiste dla osoby z ulicy (takiej jak ja), Wy klubowicze czujecie się już i traktujecie jak rodzina (i to się ceni), dla osoby używającej na co dzień samochodów "zwykłych", nie należących do żadnych klubów, zlotów itp, to nie takie oczywiste i myślenie o pójdę do obcych ludzi -pewnie każdy z przyjemnością da mi się pobujać jego samochodem kompletnie mnie nie znając nie jest takie oczywiste.

Następnym razem będę wiedział.

[adames]

Wy klubowicze czujecie się już i traktujecie jak rodzina

Nie WY, a My wszyscy z Tobą włącznie.
Jesteś przecież jednym z nas .
Natomiast co do naszych spotów. Na ostatnim spocie prawie połowa uczestników , to były osoby które na spocie były po raz pierwszy. Myślę, że po paru chwilach czuli się tak , jakbyśmy znali się od dawna.
Szkoda, że nie mogłeś przyjechać, ale mam nadzieję, że na najbliższym spocie będziesz razem z nami.
Natomiast co do silnika, ja np jeżdżę mało, i mimo wszystko kupiłem dieselka. Dlaczego ? pewnie z przyzwyczajenia, może i dlatego, że nie chciałem jeździć z butlą gazu , to był mój wybór i według mojej oceny to był dobry wybór.

[maro20]

Ja natomiast kupiłem diesla zupełnie przypadkiem.Teraz po roku nie żałuję swojego wyboru.
2,2 wydaje mi sie wyborem optymalnym.Odpowiednia dynamika i kultura pracy silnika. te 120KM w zupełności wystarcza na szybkie i oszczędne przemieszczanie się zarowno po miescie jak i na trasie

[andreeas7]

maro20,
Popieram i potwierdzam do 160km/h to sam przyjemność z jazdy 2,2 CRD.Auto zbiera się
płynie , jest cicho w kabinie i nie zastanawiam się czy zdążę wyprzedzić tira.Reszta problemów to pestka - uroki PT.

[Marcel]

no dobra. admin, zamknij temat - za godzine Klan sie zaczyna chyba, to jeszcze zdarzymy sie dowiedziec co u Ryska lubicza slychac

[Bell]

to nie takie oczywiste i myślenie o pójdę do obcych ludzi -pewnie każdy z przyjemnością da mi się pobujać jego samochodem kompletnie mnie nie znając nie jest takie oczywiste.

Ja pozwoliłam. Spotkałam się z jedną z nowych osób na forum w jednym z warszawskich centrum handlowych. Ona wsiadła za kółko i dopiero wtedy wiedziała czy warto. Przejechałyśmy się kilka kilometrów i...

Kupiła takiego samego... diesla... mimo, że chciała benzynę

[Marcel]

no tak bellka. ale to juz napisalismy, ze sie a) czyta, b) robi jazdy probne, c) dokonuje wyboru.

Jak zapytasz handlarza, to Ci powie, ze on tylko sprowadza 1.6 i 2.0 bo 2.2 i 2.4 nie ma sensu.

Ile ludu tyle opinii.
- Po miescie w korku z predkoscia srednia 20km/h kazdy silnik dobry, a najlepszy automat choc najwiecej pali.
- W trasie do wyprzedzania 2.2 i 2.4.
- Na worzenie sie w niedziele po miescie bez pospiechu 2.0 automat idealny.

Kazdemy wedle wyboru - z uwzglednieniem kosztow eksploatacji w tym serwisu, paliwa i zszarpanych badz nie nerwow.

EOT!

[Kostek]

Mi się wydaje że kozaxx wyraził po prostu swoją opinie ma do tego prawo więc nie ma co na niego naskakiwać. Ciekaw jestem co Nazwa powie na ten silnik.

[kozaxx]

"ale to juz napisalismy, ze sie a) czyta, b) robi jazdy probne, c) dokonuje wyboru.

Jak zapytasz handlarza, to Ci powie, ze on tylko sprowadza 1.6 i 2.0 bo 2.2 i 2.4 nie ma sensu."

Nie kupiłem auta od handlarza, przeczytałem setki tekstów, łącznie z tym forum, dokonałem wyboru, jak pisałem wcześniej kupując kolejny raz dokonałbym tego samego.
Jazdy próbnej przed zakupem dokonałem nie jednej, jednak wszystkie po mieście, a przy niskich prędkościach 2,0 jest ok. Jak również pisałem był to wybór świadomy i nie żałuję go, nie zmienia to też faktu, że nie jest to auto moich marzeń. (choć spodziewałem się, że pisząc na forum miłośników PT nie do końca pochlebną opinię nie spotka się to z najlepszym odzewem, dla tego właśnie też tę opinię napisałem, aby kolejni kupujący, nie do końca przekonani mogli usłyszeć opinię moim zdaniem obiektywną).

"Nie WY, a My wszyscy z Tobą włącznie.
Jesteś przecież jednym z nas" - dzięki za te słowa, jako, że nie byłem jeszcze na spocie, ani nie postawiłem przysłowiowej "flaszki" na przywitanie, nie ośmieliłem się napisać My.