24 odpowiedzi w tym temacie

[Kostek]

kozaxx,
spoko podjadę na tą flaszke jako przedstawiciel wróce pieszo

[Marcel]

"ale to juz napisalismy, ze sie a) czyta, b) robi jazdy probne, c) dokonuje wyboru.

Jak zapytasz handlarza, to Ci powie, ze on tylko sprowadza 1.6 i 2.0 bo 2.2 i 2.4 nie ma sensu."

Nie kupiłem auta od handlarza, przeczytałem setki tekstów, łącznie z tym forum, dokonałem wyboru, jak pisałem wcześniej kupując kolejny raz dokonałbym tego samego.
Jazdy próbnej przed zakupem dokonałem nie jednej, jednak wszystkie po mieście, a przy niskich prędkościach 2,0 jest ok. Jak również pisałem był to wybór świadomy i nie żałuję go, nie zmienia to też faktu, że nie jest to auto moich marzeń. (choć spodziewałem się, że pisząc na forum miłośników PT nie do końca pochlebną opinię nie spotka się to z najlepszym odzewem, dla tego właśnie też tę opinię napisałem, aby kolejni kupujący, nie do końca przekonani mogli usłyszeć opinię moim zdaniem obiektywną).

stary. ja pisze OGOLNIE o tym handlarzu, bo rozmawialem z takim ostatnio. kazdy ma swoje racje i potrzeby.
chwala ci za to, ze sie dzielisz swoimi opiniami, ale nic nowego ponad to co na forum nie wnosisz ;-)

I to jest glowny powod burzy w szklance wody jaka sie zrobila.

"ale to juz bylo" - cytujac z Marylka Rodowicz.

podejrzewam, ze jak bys ZADAL PYTANIE PRZED ZAKUPEM - a jak to wyprzedza, to jeden by powiedzial ze do bani, a drugi by powiedzial JEST SPOKO!

dlatego test drive, test drive i... test drive - albo nie marudzic i zmienic na 2.4

lepszych nastepnych wyborow! Lece, bo sie zaraz Plebania chyba zaczyna...

[adames]

Grzegorz, podejdź do naszej wspólnej rodziny w inny sposób, być może ze wszystkimi się nigdy nie uda spotkać, ale jesteśmy wszyscy miłośnikami tego autka i to nas wszystkich łączy.
Wierzę, że na najbliższym spocie się pojawisz, i niekoniecznie musisz przywozić ze sobą flaszkę. Chociaż jakby to był domowy wyrób, podobny do tych przywożonych na spoty specyfików, to grzechem by było nie spróbować

[Marcel]

adaś, ty pamietaj - rodzina nie rodzina - ale my sie przed trybunałem w sztrasburgu wczesniej czy pozniej spotykamy ;-)

ps.: na wszelki wypadek wez flaszke!

flaszkę ze sobą wezmę, ale wypijemy ją na najbliższym spocie we stolycy - adames

wtedy bede mial WIELKIE pranie i bede bardzo ale to bardzo ZAJETY. jak kibel w knajpie.

[adames]

Ponieważ temat jest już dogłębnie opisany i już nic więcej z tego nie wyniknie, to zamykam go , bo jeszcze dojdzie do rękoczynów