22 odpowiedzi w tym temacie

[sluna]

Qrcze, będac posiadaczem pitola od półtora roku! Ja mam szajbe na jego tle
Jutro ide do lekarza pierwszego kontaktu o skierowanie do specjalisty gdzie tu szukać specjalisty od PT


pozdrawiam Wszystkich ,,tych'' innych

[Psyborg]

"You are not alone..."

Samochód był dla mnie zawsze narzędziem wykorzystywanym do pracy lub poprostu w celu sprawnego i wygodnego przemieszczenia się. Tak, jak lodówka, pralka, zmywarka. Ot, taki sprzęt o określonym celu użytkowania.
Był. Do czasu, aż trafiłem na pitka i chociaż widywałam go już wcześniej, uważając go za "brzydkie kaczątko", to w momencie, kiedy w nim usiadłem wiedziałem, że jest mój.

Średnio raz na godzinę wyglądam przez okno na parking i patrzę, jak ładnie stoi. No i po każdej wyprawie mojej żony muszę auto sprawdzić, czy nie doznało uszczerbku.

Może minie z czasem? ;P

[sluna]

No i po każdej wyprawie mojej żony muszę auto sprawdzić, czy nie doznało uszczerbku.

Mamy to samo

[adames]

Może minie z czasem?

Po dwóch latach odkąd mam pitka, śmiało mogę powiedzieć, że nie minie

[sluna]

Po dwóch latach odkąd mam pitka, śmiało mogę powiedzieć, że nie minie

Adam to jakieś chorawe...bez wytłumaczenia

[ Dodano: 2011-09-11, 20:38 ]
Trza leczyć

[artex38]

to jest nie choroba nieuleczalna

[AnitaLG]

Heheh też tak mam.
PT podobał mi się zawsze, ale od kiedy go posiadam mój zachwyt wciąż rośnie i przeobraża się w uwielbienie. Do tego stopnia, że postanowiłam nauczyć się mechaniki, żeby samej sobie przy nim grzebać (a jestem czynnym kierowcą już 8 lat i nigdy nie kręcił mnie smar na rękach). Nie wiem jeszcze jak to się w sprawdzi w praktyce ale póki co zapał nie słabnie

[miecio]

ta "choroba" nie mija ;P ;P

[sluna]

Miecio w sumie mam nadzieje ale jest to fiksum-dyrdum ;P

[Bell]

AnitaLG, nie ma sąsiada, który by do mnie nie podszedł, jak pod blokiem podnosiłam maskę i ubabrana po szyję coś odkręcałam, sprawdzałam, czyściłam

To nie przemija a wręcz przeciwnie... zachwyt narasta

[leopaw]

AnitaLG--- Bell ma rację wiem coś o tym

[Przemo]

Bell, kobieta "udająca" prace pod maską to jest +1000 do lansu.
Każdy facet się obejrzy. Bo zakładam, że większość facetów podchodziło?

[AnitaLG]

heheh... Sama bym się obejrzała. No bo to niecodzienny widok, jak kobieta grzebie pod maską. Ja jednak mieszkam w takim miejscu, ze tylko moja rodzinka mnie zobaczy jak daję nura w głąb pitkowych wnętrzności (zacisze wiejskiego podwórka).
A tak na serio - jest coś w tym "zachwycie" bo jak jeździłam golfem to nawet płynu do spryskiwaczy nie chciało mi się samej nalewać... a teraz jak coś trzeba to pcham się pierwsza - narazie choćby jako widz.

[sluna]

...i tak czyncie drogie Panie To auto ma w sobie coś ,,magicznego''

[miecio]

sluna no wiesz............
blondynki to nawet sie czasem usmiechna, ale do kogo-czego?

[sluna]

sluna no wiesz............
blondynki to nawet sie czasem usmiechna, ale do kogo-czego?

a to już zagadka! to tak jak rozmawiać o polityce Lub PZPN'e i skąd ta kasa

[Bell]

Bell, kobieta "udająca" prace pod maską to jest +1000 do lansu.
Każdy facet się obejrzy. Bo zakładam, że większość facetów podchodziło?

Przemo - sami faceci - nie sprecyzowałam??

Niemniej jednak - nie udawałam ;P wymieniałam sobie żarówki, sprawdzam regularnie poziom oleju (o dolewaniu płynu do spryskiwaczy nie wspomnę ) i od niedawna mam tendencję do odkręcania pokrywy silnika, aby sprawdzić czy znowu coś mi się nie zaczyna dziać z wtryskami

+2500 do lansu (chociaż nie mam pojęcia o co biega...)

[Przemo]

wymieniałam sobie żarówki

ciekaw jestem coś Ty za żarówki pod maską wymieniała

A tak apropo tematu, ja się nadaje od razu do jakiegoś szpitala zamkniętego.
Szukać 4-tego z kolei PT Cruisera, to juz chyba nie jest normalne
A w domu mowia, Synu kup sobie normalne auto

[Bell]

ciekaw jestem coś Ty za żarówki pod maską wymieniała

żarówki od tylnego przeciwmgielnego ja mam długie ręce

Szukać 4-tego z kolei PT Cruisera, to juz chyba nie jest normalne

Moim zdaniem jeszcze jest normalne - popatrz na Jaśminę

[Nazwa]

od niedawna mam tendencję do odkręcania pokrywy silnika,

ale tym razem to może gdzieś bliżej domu