1539 odpowiedzi w tym temacie

[maro20]

ale nas sie naroilo prawie tyle co w krakowie

[himo9]

maro20 Tylko ciekawe ile osób się wykruszy do tego czasu

[AnitaLG]

Himo, pokaz ratowniczy jak najbardziej tak!

[himo9]

AnitaLG

[bartek_sz3]

ciekawa atrakcja się zapowiada tez jestem za

[himo9]

To ja już odkładam pieniążki zbieram ekipę i pokażemy co nieco

[Kajka]

A kogo (i przed czym?) będziemy ratować? ;P

[maro20]

jak tyle luda przyjedzie to i zabezpieczenie medyczne musi być /przepisy o zgromadzeniach.../

[miecio]

[sluna]

zbieram ekipę i pokażemy co nieco

Mariusz! osobiście położyłbym nacisk np. ''jak samodzielnie wkuć się w żyłe celem podłaczenia kroplówki''

[AnitaLG]

Mam wreszcie trochę czasu a więc tak:
Urząd Marszałkowski powiedział, że mogę złożyć wniosek pod warunkiem że impreza będzie ogólnodostępna. Aby połączyć to z „rodzinną” atmosferą jak panuje na zlotach (bo takie mam wrażenie co do spotów i chyba się nie mylę) i by tego nie psuć wymyśliłam taki scenariusz.
Zjeżdżamy się w piątek i wtedy mamy kolację przywitalną. W sobotę śniadanie, czas wolny na nasze zajęcia, wczesny obiad a po obiedzie pojedziemy gdzieś na jakiś większy plac i tam zrobimy coś na kształt festynu, gdzie każdy będzie mógł przyjść, pooglądać autka, zrobimy tam jakieś zabawy i konkursy, pokaz ratowniczy itp. Ten „festyn” musiałabym zrobić w gminie w której mieszkam bo po pierwsze ułatwi mi to organizacje całości, po drugie wójt (który jest moim szefem) niechętnie patrzy na pomysł żebym robiła to w innej miejscowości… Festyn potrwa jakieś 3 – 4 godzin a potem wracamy do zajazdu już we własnym gronie i mamy nasza kolację – imprezę, nocujemy drugą noc i w niedziele po śniadaniu oficjalnie zakończymy wszystko.
Problem polega na tym, ze Zajazd Fojutowo – nasze miejsce noclegowe - oddalone jest od mojej gminy o jakieś 60 km. Zajazdu nie mogę zmienić, bo nie ma w okolicy drugiego który pomieściłby aż tylu ludzi a poza tym jest najfajniejszy w okolicy i nie chciałabym zamieniać go na coś innego.
Czy będzie problemem podroż kolumną pitków 60 km w jedną i w druga stronę??? To jest jednak spora odległość no i zajmie trochę czasu…
Napiszcie co myślicie bo nie chcę sama decydować. Proszę o szybką odpowiedź, bo wniosek musze złożyć do 24 października.

[adames]

AnitaLG,
Pomysł mi się bardzo podoba, przejazd naszej kolumny pitków wzbudzi wśród okolicznych mieszkańców spore zainteresowanie, a i dla nas wszystkich to również jest prawdziwa przyjemność.
60km X2 ?
Skoro przyjeżdżamy w Bory Tucholskie z odległych krańców Polski, to te dodatkowe 120km nie robi już większego problemu.
Liczy się dobra zabawa i chęć wspólnego spędzenia czasu.
Jeśli możemy naszym spotem wypromować Twoją okolicę, to zróbmy to. Z mieszkańcami na festynie również chętnie się spotkamy, zwłaszcza, że to my będziemy główną atrakcją festynu

[bartek_sz3]

AnitaLG, bardzo ładny plan się zapowiada, może być to super zabawa i nie zapomniane chwile a co do odległości od festyn-nocleg??taka kolumna pt na drodze... spojrzenie przejezdnych bezcenne;-) pozdrawiam

[sluna]

AnitaLG przejazd kolumną 60km x2 taką ilością pitków to atrakcja sama w sobie!
I jak napisał adames niech nas (nasze piti) podziwiają :tak

[maro20]

przez wiekszą częśc przejazdu podziwiać nas będa tylko lisy i jenoty /jazda przez las/.Mamy kilo czasu do spotu i może jeszcze po drodze ktos wymysli jakies atrakcje

[ Dodano: 2011-10-12, 16:18 ]
a może i grzybki w międzyczasie sie pojawią?!

[sluna]

a może i grzybki w międzyczasie sie pojawią?!

Marek to co wiadra zabieramy? ale te klimatyczne tzn. cynkowe

[maro20]

sluna, a może wędki bo to pewnie osrodek nad jeziorem?

[sluna]

Marek tam sa piękne jeziora! czyste, i zarybione!

[ Dodano: 2011-10-12, 16:58 ]
...a znam te tereny, bo wypoczywałem niejednokrotnie latem w Borsku!
AnitaLG zapewnie wie gdzie to jest