Skocz do zawartości


Witaj.

W przypadku niejasności, problemów z rejestracją prosimy o kontakt przez formularz zgłoszeniowy (lewy, górny róg tej strony - KONTAKT). Odpowiemy najszybciej jak się da.
Pozdrawiamy - administrator i modertorzy ptclub.pl


Zdjęcie

sprawność i pomiar świec ŻAROWYCH


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
21 odpowiedzi w tym temacie

#1 volak

volak

    Kolegunio

  • Pomagamy sobie
  • Posty: 179
  • Dołączył:  10 wrz 2009
  • Rok Produkcji:2005
  • Silnik:2.2 CRD
  • Imię:Maciej
  • Skąd::Łódź
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 18 listopad 2011 - 16:49

Gdzie i jak w naszych PT najlepiej, najłatwiej i aby uzyskać jak najwięcej informacji przetestować działanie i sprawność świec ŻAROWYCH w 2.2CRD 121KM?

Oczywiście wyjmowanie świec do testów raczej nie wchodzi w grę ze względu na zbyt wysokie ryzyko zerwania, urwanie itd :cwaniak co już wyczytałem. Jaka powinna być prawidłowa rezystancja? Jaki pobór mają świece żarowe montowane w naszych autkach? Za wszelkie informacje wdzięczny bo idzie :snieg

#2 andreeas7

andreeas7

    VIP

  • Mayster
  •   
  • Posty: 16922
  • Dołączył:  03 lut 2010
  • Rok Produkcji:2020
  • Silnik:Jeep
  • Imię:Andrzej
  • Skąd::Płock
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 18 listopad 2011 - 17:00

Świece wilokrotnego grzania prąd 13-17 amp ,najlepiej sprawdzic podaja na każda swiece +12 wolt przez amperomierz - pomiar robic min 5s -10s aby swieca sie nagrzała.

#3 volak

volak

    Kolegunio

  • Pomagamy sobie
  • Posty: 179
  • Dołączył:  10 wrz 2009
  • Rok Produkcji:2005
  • Silnik:2.2 CRD
  • Imię:Maciej
  • Skąd::Łódź
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 18 listopad 2011 - 17:21

Czy po zgaśnięciu kontrolki grzania one nie są już zasilane? Czy przed odpalaniem przy mrozie lepiej je podgrzać kilka razy aby powietrze w cylindrze miało wyższą temperaturę i łatwiej zaskoczy czy nie ma to znaczenia?

#4 andreeas7

andreeas7

    VIP

  • Mayster
  •   
  • Posty: 16922
  • Dołączył:  03 lut 2010
  • Rok Produkcji:2020
  • Silnik:Jeep
  • Imię:Andrzej
  • Skąd::Płock
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 18 listopad 2011 - 19:27

volak,
wystarczy jak raz włączysz świeca i tak sie wyłaczy dopiero po nagrzaniu im zimniej tym dłużej grzeje tak jest to skonstruowane .PT i tak pali po 5 krotnym przekreceniu wału (cztery obroty pomiarowe - 5 zapłon) i nic tego nie zmieni :kawka

#5 raksadam

raksadam

    Przedszkolak

  • Pomagamy sobie
  •   
  • Posty: 124
  • Dołączył:  14 cze 2010
  • Rok Produkcji:2002
  • Silnik:2.2
  • Imię:Łukasz

Napisano 21 listopad 2011 - 00:14

Witam panowie jak z odkręceniem świec żarowych nie mieliście problemu odkręcają sie normalnie nie trzeba stosować jakiś trików bo chcę sam wymienić, ale koledzy mi mówią, że mogę urwać i będzie mnie to drożej kosztowało nie wiem czy ryzykować ?????/ :glupek

#6 andreeas7

andreeas7

    VIP

  • Mayster
  •   
  • Posty: 16922
  • Dołączył:  03 lut 2010
  • Rok Produkcji:2020
  • Silnik:Jeep
  • Imię:Andrzej
  • Skąd::Płock
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 21 listopad 2011 - 01:29

raksadam,
Delikatnie z wykręcaniem lubia sie urywać lub zrywac gwint przy wykrecaniu - przed demontażem na letnim silniku spryskaj swiece po gwincie ze dwa razy w odstepie kilku minut płynem udrazniającym i niech tak odstoi troche i dopiero próbuj odkrecic (nie ciagnij na siłę bo na bank bedzie problem)

#7 maro20

maro20

    VIP

  • Na zawsze z nami
  •   
  • Posty: 4321
  • Dołączył:  15 sty 2010
  • Rok Produkcji:2002
  • Silnik:2,2crd
  • Imię:marek
  • Skąd::W-wa
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 21 listopad 2011 - 21:58

andreeas7, dokładnie jak prawisz.U mnie z wykręceniem jednej sztuki zabawa trwała 40 min.Gosciu psikał,wykręcał,psikał...

#8 MiGi42

MiGi42

    PT MC

  • Przyjaciel forum
  •   
  • Posty: 976
  • Dołączył:  06 lut 2011
  • Rok Produkcji:2002
  • Silnik:2.2CRD
  • Imię:Romuald
  • Skąd::Poznan
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 22 listopad 2011 - 18:17

W dawniejszych czasach śruby i nakrętki pracujące w podwyższonej temperaturze wykręcało się metodą " DO PRZODU I DO TYŁU" , tzn ruch na odkręcenie i częściowy powrót na dokręcenie/w celu ułożenia się gwintu/ i t d.Cierpliwie i z wyczuciem.Nie mylić z ukręceniem śruby przy początkowym ruchu.
Wypalony gwint ma zmieniony skok i kręcenie w jednym kierunku doprowadza do zakleszczania i zerwania gwintu lub śruby.

#9 raksadam

raksadam

    Przedszkolak

  • Pomagamy sobie
  •   
  • Posty: 124
  • Dołączył:  14 cze 2010
  • Rok Produkcji:2002
  • Silnik:2.2
  • Imię:Łukasz

Napisano 29 listopad 2011 - 22:09

Jestem po pomiarze świec żarowych na wszystkich 4 sztukach wychodzi ok 13.5 A- mierzonych każda osobno, jedna troszke sie może waha od 12,9 do 13,3 jak myślicie wymienić świece czy dać sobie spokój.? Oczywiście po spadku temperatury na minus zauważyłem, że Piti odpala, ale po dłuższej chwili. Może lepszym tematem bedzie zainteresowanie się akumulatorem jak piszecie w innym temacie.
A czy akumulator który jest już pare latek będzie miał wpływ na amperaż w świecach żarowych, bo z mojego durnego myślenia 4 x 13,3 = 53,2A, a gdy aku jest już stare może na wszystkich czterech naraz podczas odpalania nie dawać 13,3 A na każdą
--------------------------" ale to tylko moje domysły "

#10 andreeas7

andreeas7

    VIP

  • Mayster
  •   
  • Posty: 16922
  • Dołączył:  03 lut 2010
  • Rok Produkcji:2020
  • Silnik:Jeep
  • Imię:Andrzej
  • Skąd::Płock
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 29 listopad 2011 - 22:19

raksadam,
Jeśli masz takie prądy to swiec nie ruszaj , lepiej skieruj swoje uwagi w kierunku akumulatora.Jak sam zauwazyłeś swiece biora b.duzo prądu przed rozruchem i dobry akumulator to podstawa w CRD :kawka

#11 raksadam

raksadam

    Przedszkolak

  • Pomagamy sobie
  •   
  • Posty: 124
  • Dołączył:  14 cze 2010
  • Rok Produkcji:2002
  • Silnik:2.2
  • Imię:Łukasz

Napisano 29 listopad 2011 - 23:17

andreeas i tu mnie utwierdzasz w myśli, biorę w obroty akumulator musze go wyszarpać i zobaczyć ile już się wysłużył !!@@ :kciuki

#12 Bezimienny Gość.Yodarek_*

Bezimienny Gość.Yodarek_*
  • Guests
  • Dołączył:  --

Napisano 22 grudzień 2011 - 10:24

53 A, chwilowe do zasilenia żarowych to chyba nie jest dużo dla akumulatora.Rozrusznik, podejrzewam, bierze z cztery razy tyle. No ale najczęsciej chyba zimą kłopoty z "kręceniem" są związane z akumulatorem w dieslach... :chory

#13 andreeas7

andreeas7

    VIP

  • Mayster
  •   
  • Posty: 16922
  • Dołączył:  03 lut 2010
  • Rok Produkcji:2020
  • Silnik:Jeep
  • Imię:Andrzej
  • Skąd::Płock
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 22 grudzień 2011 - 11:38

yodarek,
rozrusznik bierze ok 80 Amp i kreci kilka sekund , swiece jak temperatura ci spadnie do minus kilku stopni beda grzały nawet do 30s i jest to konkretne obciazenie akumulatora , a pozniej jeszcze ma miec siłe zakrecic rozrusznik po wstepnym rozładowaniu swiecami. :kawka

#14 volak

volak

    Kolegunio

  • Pomagamy sobie
  • Posty: 179
  • Dołączył:  10 wrz 2009
  • Rok Produkcji:2005
  • Silnik:2.2 CRD
  • Imię:Maciej
  • Skąd::Łódź
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 22 grudzień 2011 - 12:22

Wymieniłem akumulator 2 lata temu i w tym roku przy temp. 1C :sciana i nie odpaliłem i tu moje zaskoczenie. Zacząłem się doszukiwać przyczyn: jak widać zacząłem podejrzewać świece, sprawdziłem czy przypadkiem halogeny się nie załączają ... i wszystko OK, padło więc na akumulator. Ponieważ w naszych kochanych dieslach jest żelówka (koszt ok.800PLN) zacząłem szukać czegoś tańszego i po pomiarach znalazłem kwasówkę bezobsługową którą wejdzie pod siedzenie.

Ale zanim doszło do zakupu poprosiłem kolegów z pracy, elektroników aby mi sprawdzili co się stało żelówce Optima Red Top która powinna być niezniszczalna i przystosowana do pracy w pozycji leżącej.
Wyniki oględzin i testów:
- przy pierwszy ładowaniu jedna cela nie dawała oznaków życia i teście rozładowania napięcie praktycznie od razu spadało do 10V ( w ciągu 30sekund)
- po rozładowaniu akumulatora kolega postanowił ponownie go naładować i później znowu potraktować porządną grzałką zanurzoną w wiadrze z wodą
Na koniec dnia :bry przy obciążaniu tą samą grzałką przez kilka dobrych minut voltomierz wskazywał 11,8V z powolnym spadkiem w dół.
Po tych testach kolega przypomniał sobie, że do niektórych akumulatorów żelowych wykorzystywanych w systemach alarmowych dołączana jest kartka:"pozycja pracy: dowolna; ładowanie - tylko w pozycji pionowej".

Na dzień dzisiejszy po tych ćwiczeniach łądowania i rozładowywania w pozycji pionowej przy temp. -7C silnik kręci jak szalony a akumulator ten sam leży pod siedzeniem. :dance3

#15 MiGi42

MiGi42

    PT MC

  • Przyjaciel forum
  •   
  • Posty: 976
  • Dołączył:  06 lut 2011
  • Rok Produkcji:2002
  • Silnik:2.2CRD
  • Imię:Romuald
  • Skąd::Poznan
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 22 grudzień 2011 - 13:50

Spostrzeżenie volaka jest b.cenne i należałoby umieścić je w ważnych tematach.

#16 Bezimienny Gość.Yodarek_*

Bezimienny Gość.Yodarek_*
  • Guests
  • Dołączył:  --

Napisano 22 grudzień 2011 - 15:06

Wymieniłem akumulator 2 lata temu i w tym roku przy temp. 1C :sciana i nie odpaliłem i tu moje zaskoczenie. Zacząłem się doszukiwać przyczyn: jak widać zacząłem podejrzewać świece, sprawdziłem czy przypadkiem halogeny się nie załączają ... i wszystko OK, padło więc na akumulator. Ponieważ w naszych kochanych dieslach jest żelówka (koszt ok.800PLN) zacząłem szukać czegoś tańszego i po pomiarach znalazłem kwasówkę bezobsługową którą wejdzie pod siedzenie.

Ale zanim doszło do zakupu poprosiłem kolegów z pracy, elektroników aby mi sprawdzili co się stało żelówce Optima Red Top która powinna być niezniszczalna i przystosowana do pracy w pozycji leżącej.
Wyniki oględzin i testów:
- przy pierwszy ładowaniu jedna cela nie dawała oznaków życia i teście rozładowania napięcie praktycznie od razu spadało do 10V ( w ciągu 30sekund)
- po rozładowaniu akumulatora kolega postanowił ponownie go naładować i później znowu potraktować porządną grzałką zanurzoną w wiadrze z wodą
Na koniec dnia :bry przy obciążaniu tą samą grzałką przez kilka dobrych minut voltomierz wskazywał 11,8V z powolnym spadkiem w dół.
Po tych testach kolega przypomniał sobie, że do niektórych akumulatorów żelowych wykorzystywanych w systemach alarmowych dołączana jest kartka:"pozycja pracy: dowolna; ładowanie - tylko w pozycji pionowej".

Na dzień dzisiejszy po tych ćwiczeniach łądowania i rozładowywania w pozycji pionowej przy temp. -7C silnik kręci jak szalony a akumulator ten sam leży pod siedzeniem. :dance3

Też bym tak pewnie zrobił, ale jest jedno "ale" - kwasówka nie bardzo może znajdować się w przedziale kabinowym, bo gazuje w czasie używania. Może i niewiele, ale w trakcie dłuższego używania może to mieć jakiś wpływ, zapach nie taki, nie wiem. Myślę, że właśnie dlatego producent zastosował żelowy.

#17 andreeas7

andreeas7

    VIP

  • Mayster
  •   
  • Posty: 16922
  • Dołączył:  03 lut 2010
  • Rok Produkcji:2020
  • Silnik:Jeep
  • Imię:Andrzej
  • Skąd::Płock
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 22 grudzień 2011 - 15:24

Panowie bez podniety żadne przekrecanie akumulatora OPTIMA RED 50 nie ma znaczenia na proces ładowania (zbieg okolicznosci) .
VOLAK
Masz wspaniałych elektroników w szczelnie zabudowanym (hermetycznym) akumulatorze znależli poszczególne cele ...... nic dodać, nic ująć .

Do prawidłowego naładowanie tego akumulatora potrzeba prostownika z funkcja Deep Cycle - wowczas dopiero jest przywracany do pełnej sprawnosci, prócztego prostownik musi miec pomiar temperatury ładowanego akumulatora.
Dołączona grafika

#18 Bezimienny Gość.Yodarek_*

Bezimienny Gość.Yodarek_*
  • Guests
  • Dołączył:  --

Napisano 22 grudzień 2011 - 15:28

yodarek,
rozrusznik bierze ok 80 Amp i kreci kilka sekund , swiece jak temperatura ci spadnie do minus kilku stopni beda grzały nawet do 30s i jest to konkretne obciazenie akumulatora , a pozniej jeszcze ma miec siłe zakrecic rozrusznik po wstepnym rozładowaniu swiecami. :kawka

andreeas7, nie wiedziałem, że tylko 80 A. Moim zdaniem to bardzo mało. Ja uczyłem się kiedyś o maluchach, Żukach, Nysach to tam prądy chwilowe w czasie rozruchu sięgały około 200 A. zresztą to i tak nie jest dużo. Zdarza mi się prawcować przy samolocie odrzutowym TS-11 Iskra, tam prąd rozruchu, chwilowo może sięgać do około 800, do 1000A. 8|

#19 volak

volak

    Kolegunio

  • Pomagamy sobie
  • Posty: 179
  • Dołączył:  10 wrz 2009
  • Rok Produkcji:2005
  • Silnik:2.2 CRD
  • Imię:Maciej
  • Skąd::Łódź
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 22 grudzień 2011 - 16:05

andreeas7,

Masz wspaniałych elektroników w szczelnie zabudowanym (hermetycznym) akumulatorze znależli poszczególne cele ...... nic dodać, nic ująć .

Nikt nie szukał poszczególnych celi tylko organoleptycznie dotykając ręką poszczególnych, walcowatych elementów obudowy akumulatora (gdzie umieszczone są cele, spirale, itp.) można było zaobserwować odmienną temperaturę niż na pozostałych 5-ciu.

Do prawidłowego naładowanie tego akumulatora potrzeba prostownika z funkcja Deep Cycle - wowczas dopiero jest przywracany do pełnej sprawnosci, prócztego prostownik musi miec pomiar temperatury ładowanego akumulatora.


Jeżeli takowy posiadasz to się ciesz. Pomiar temperatury akumulatora służy do tego aby go nie zniszczyć co my też czyniliśmy prawą ręką a czasem lewą.

#20 andreeas7

andreeas7

    VIP

  • Mayster
  •   
  • Posty: 16922
  • Dołączył:  03 lut 2010
  • Rok Produkcji:2020
  • Silnik:Jeep
  • Imię:Andrzej
  • Skąd::Płock
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 22 grudzień 2011 - 16:28

volak,
I mylisz sie bardzo w zależnosci od temperatury akumulatora zmieniana jest charakterystyka ładowania - nie dla zabawy producent zamontował w PT czujnik temperatury pod celami akumulatora - omine dalszy dysputy do czego słuzy reka .... .





Podobne tematy Zwiń

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych