9 odpowiedzi w tym temacie

[Psyborg]

Może to nie stricte pitkowy temat, ale w sumie pitek to też auto i można go tuningować do woli.

Anyway, mam w swoim wehikule założony wydech zrobiony na zamówienie od samego kolektora aż po koniec rury (po wymianie silnika na większy fabryczny wydech okazał się mieć za mały przelot).
Wydech ten dodaje trochę mocy, ładnie wygląda i ciekawie brzmi. Ma jednak pewną wadę. W pewnym zakresie obrotów zamiast rasowego dźwięku silnika V6 słychać buczenie przypominające wiejski tuning Golfa III.
I tak w praktyce:
Od 0 - 2tys. obrotów brzmi ładnie, nisko i cicho
od 2 - 2,5tys. obrotów zaczyna nagle ryczeć niczym zarzynany bawół
od 2,5tys. obrotów nagle cichnie i mruczy niczym rasowa V6 stopniowo zwiększając głośność aż do 4,5tys.

Problemem jest dla mnie właśnie ten zakres 2 - 2,5 tys. obrotów. Jeżdżę głównie po mieście, więc przeważnie na tym zakresie i po jakimś czasie buczenie zaczyna działać na nerwy oraz wywołuje niezdrowe zainteresowanie otoczenia. Zwłaszcza podczas przyśpieszania (połowa BMW i VW chce się ścigać).

Nie znam się na konstrukcji wydechów, ale trochę dziwi mnie tak diametralnie różne zachowanie w poszczególnych przedziałach obrotów silnika.
Wymiana całego wydechu nie wchodzi w grę, bo jest ekonomicznie nieuzasadniona...
Słyszałem coś o końcówkach wydechu montowanych przez motocyklistów, co podobno wycisza trochę hałasu.
Ewentualnie może jakaś przeróbka któregoś z tłumików?

Robiliście już kiedyś coś takiego? Jakieś pomysły?

[ARON]

Najłatwiej byłoby wymienić sam tłumik (końcowy tzw. rezonator, choć nie wiem, czy PiTek ma jeszcze jakiś inny), bo to on głównie odpowiada za buczenie, które jest jednak w pewnym zakresie obrotów przypadłością większości sportowych układów wydechowych, lecz o ile w silnikach o większej pojemności i cylindrach nie zawsze musi być wadą, o tyle w małolitrażowych to nierzadko osiąga odwrotny efekt. Inna opcja bardziej mozolna to dodatkowe wygłuszenie wnętrza specjalnymi matami tłumiąco-izolującymi, szczególnie przy końcówce wydechu, czyli zazwyczaj tyczy się to bagażnika.

[maxym72]

Psyborg, Możesz spróbować z jakimś DBkillerem - tak nazywają się te urządzenia zakładane przez motocyklistów. Niestety jest to tylko przysłona na końcówkę wydechu. Stracisz moc i ogólnie może sie zrobic do dupa. Aron napisał wszystko na temat. Najlepiej rozprućm ostatni tłumik i nawalić żaroodpornej wykładziny głuszącej. Trudny do przewidzenia efekt dźwiękowy. Wydechy się liczy - i to dość dokładnie. Znaczenie ma każdy cm sześcienny pojemności wydechu, jego długość i poszczególne poszerzenia. Temat trudny i wymaga eksperymentów. Można spróbować dołożyc strumienicę - zawsze trochę złagodzi dudnienie. Pytanie tylko w którym miejscu. Pozdrawiam

[Psyborg]

Dzięki za odpowiedzi. Myślę właśnie nad matami do bagażnika, bo na pewno nie zaszkodzą. Jednak chcę też zniwelować hałas na zewnątrz, co by zbytniej uwagi nie zwracać - męczą mnie burakowozy zajeżdżające mi drogę sprowokowane wsiowym porykiwaniem wydechu.

Kusi mnie ta końcówka i wkład DB killer, ale o ile sama końcówka droga nie jest, to wkład już owszem. Kilkaset PLN to trochę dużo jak na eksperyment...
Straty kilku KM się nie obawiam, bo auto i tak ma ich w nadmiarze. Obawiam się jednak wpływu na samo działanie silnika, bo też wyczytałem, że każda ingerencja w wydech wymaga strojenia... Może też znacznie przesunąć moment obrotowy. A to już się robi zbyt wiele jak na moje możliwości.

Chyba pozostanie mi profesjonalny warsztat, ale takich ze świecą szukać, a we Stolicy i tak każdy zedrze.

Na jednym z forów wynalazłem krótki opis eksperymentów człowieka, który stwierdził, że za hałas odpowiadają perforacje w rurze umieszczonej w tłumiku i na jego końcu. W ramach eksperymentu wsadził do wydechu dopasowaną krótką rurę PCV i...hałas zniknął...

[TOMHAL7]

Marcin tak jak pisali koledzy wcześniej za dźwięk odpowiedzialny jest ostatni tłumik....wkładanie rury PCV nie jest dobrym pomysłem chyba że na krótko, bo jak będzie dłużej to się rozpuści i będzie kicha a tak na poważnie to zrób to samo tylko z rurą metalową włóż do połowy lub 1/3 i dźwięk powinien się zmienić, rura w którą wkładasz ma bardzo dużo otworków i może jak część z nich zatkasz to będzie inaczej....ja przerabiając wydech w swoim PT tak zrobiłem i jest ok........

[maxym72]

I to jest właśnie DBkiller.

[TOMHAL7]

maxym72, tak jest........

[sluna]

bASo, ale to jest forum Pt Cruiser'a

[maxym72]

bASo, Jak poczytasz wyżej - kawał rury i wsuwaj w końcówke tylnego wydechu. Jak osiągniesz porządany dźwięk wspawaj i obetnij to co wystaje. I po robocie. Pozdrawiam