85 odpowiedzi w tym temacie

[WD40MAX]

Takie (ograniczone) osoby ignorują zazwyczaj prawo do momentu, gdy bije ich to po kieszeni. Dopiero gdy widzą natychmiastową i nieuchronną karę.

 

Nie ma co próbować "wyliczać" dobra i zła które się czyni bo to zupełnie różne wartości.

Dla przykładu kąt prosty to 90 stopni a temperatura wrzenia wody to 100 stopni. Idąc tropem "równania" zaproponowanego przez AI to raptem 10 stopni różnicy.

 

Pięknie to przed laty opisał poeta Andrzej Bursa 

 

 

Z zabaw i gier dziecięcych

Gdy ci się wszystko znudzi

spraw sobie aniołka i staruszka

gra się tak:

podstawiasz staruszkowi nogę że wyrżnie mordą o bruk

aniołek spuszcza główkę

dasz staruszkowi 5 groszy

aniołek podnosi główkę

stłuczesz staruszkowi kamieniem okulary

aniołek spuszcza główkę

ustąpisz staruszkowi miejsca w tramwaju

aniołek podnosi główkę

wylejesz staruszkowi na głowę nocnik

aniołek spuszcza główkę

powiesz staruszkowi "szczęść Boże"

aniołek podnosi główkę

i tak dalej

potem idź spać

przyśni ci się aniołek albo diabełek

jak aniołek wygrałeś

jak diabełek przegrałeś

jak ci się nic nie przyśni

r e m i s

[Al Capone]

W zeszłym roku prawie miałem wypadek na ścieżce rowerowej. Uniknąłem cudem zderzenia z samochodem, przy prawie 30 km/h.

Pani zajechała mi drogę samochodem, patrząc w inną stronę. Czy to oznacza, że miałem prawo wtedy zdemolować jej samochód tak jak proponuje szanowny kolega WD40MAX? To jakiś nonsens.

 

Zaraz padnie pomysł strzelania do kierowców, którzy nie parkują właściwie

 

Dajcie spokój z tym "szeryfostwem" i z używaniem określeń zupełnie niewspółmiernie do sytuacji. 

Przecież tamten szeryf z filmiku czeka na okazję i zwyczajnie prowokuje trudne sytuacje.

Użytkownik Al Capone edytował ten post 06 czerwca 2021 - 10:12

[WD40MAX]

Zwracanie uwagi osobom łamiącym przepisy nazywasz "szeryfowstwem"?

"Trudne sytuacje" to wtedy gdy ktoś dokumentuje wykroczenia drogowe?

"Prowokowanie" to domaganie się respektowania prawa i poszanowania przepisów?

[Al Capone]

Zwracanie uwagi osobom łamiącym przepisy nazywasz "szeryfowstwem"?

"Trudne sytuacje" to wtedy gdy ktoś dokumentuje wykroczenia drogowe?

"Prowokowanie" to domaganie się respektowania prawa i poszanowania przepisów?

Przeczytaj to co napisałeś kilka postów wyżej. Proponujesz właśnie łamanie prawa natomiast ja napisałem, że w samym zwracaniu uwagi problemu nie widzę. Jeżeli delikwent na to w d.. to dzwonisz na Policję albo Straż Miejską a nie szarpiesz za drzwi cudzego samochodu.

 

Jeżeli masz takie zdanie jak poniżej to pospaceruj sobie po źle zaparkowanych samochodach i poczekaj na efekty

 

Moim zdaniem ktoś parkujący na chodniku powinien wiedzieć, że wyraża zgodę na chodzenie po samochodzie.

Użytkownik Al Capone edytował ten post 06 czerwca 2021 - 12:48

[WD40MAX]

Uważam, że obecne prawo jest zbyt łagodne w tym zakresie.  Dlatego napisałem, że moim zdaniem gdyby sprawcy mieli świadomość rychłej kary, to unikali by takiego parkowania. Są też tacy, których "stać na mandat" i czują się lepsi od pospólstwa.

Przykład choćby https://www.fakt.pl/...-gortat/9d3s21w

[Al Capone]

Uważam, że obecne prawo jest zbyt łagodne w tym zakresie.

 

O tak. Trzeba konfiskować im samochody, publicznie batożyć a najlepiej strzelać z AK-47, to się chamstwo oduczy złego parkowania

Proponuję jeszcze zsyłać ich rodziny do obozów pracy. Dobrym pomysłem będzie też getto dla źle parkujących.

 

;-)

 

Użytkownik Al Capone edytował ten post 06 czerwca 2021 - 17:27

[kade]

Dorzucił bym jeszcze konfiskatę samochodu/motocykla/wózka widłowego.Zalezy jakim pojazdem źle zaparkowaliśmy.

Tylko na początek polecam rachunek sumienia,bo Szeryfów jest ci u nas pod dostatkiem.

[.JoKer.]

Panowie... umówmy się co do jednego. Kultura w naszym narodzie jest ogólnie rzecz biorąc słaba. Osobiście wkur..ją mnie tacy ludzie pokroju rowerzysty z filmiku i Emila łowcy radarów. Jednak trudno się z nimi nie zgodzić. Moim zdaniem słabe egzekwowanie prawa w naszym kraju sprzyja takim sytuacjom. Są kraje, gdzie przewinienia drogowe kosztują wiele ( w niektórych nawet konfiskata pojazdu, w innych kary proporcjonalne do zarobków). Gdyby prawo było bardziej skuteczne, nie byłoby takich samozwańczych bohaterów.

A co do kultury w narodzie to przykład z ubiegłego piątku. Pieszy szeryf sącząc przez słomkę napój z kubka wchodzi mi na czerwonym przed maskę. Ja hamując trąbię, żeby debila nie rozjechać a on pokazuje mi fucka i coś wykrzykuje. Otwieram szybę i pytam czemu wchodzi pod samochód na czerwonym jak baran. Na to młody szeryf przywala z buta w tylne drzwi mojego Pitka.

Wracając do rowerzysty z filmiku, to poza tym, że był nadgorliwy nikomu krzywdy nie robił i niestety racja była po jego stronie.

[Szymek_T]

Pieszy szeryf sącząc przez słomkę napój z kubka wchodzi mi na czerwonym przed maskę. Ja hamując trąbię, żeby debila nie rozjechać a on pokazuje mi fucka i coś wykrzykuje. Otwieram szybę i pytam czemu wchodzi pod samochód na czerwonym jak baran. Na to młody szeryf przywala z buta w tylne drzwi mojego Pitka.

 

Żyje?

[kade]

Żyje?

Żyje.
Ale co to za życie...

[.JoKer.]

Żyje?

Jeszcze tak. Miał szczęście, że było to 50m od dworca PKP w Katowicach, który to jest połączony z galerią i zanim postawiłem bezpiecznie Pitka udało mu się tam dotrzeć i zniknąć w tłumie. Szukałem gnoja godzinę, peron po peronie, piętro po piętrze. Na jedno dobrze, bo gdybym go dorwał to raczej policja nie mnie by traktowała jako poszkodowanego i wtedy miałbym dopiero problem... Ale moje usposobienie jest zgodne z moim znakiem zodiaku i moje pojęcie wymierzania sprawiedliwości nie zna upływu czasu. Już kiedyś ktoś się miał okazję przekonać, że znalazłem go po 10 latach i nie uszło mu na sucho. A mordy tego młodego szeryfa z pewnością nie zapomnę.

Użytkownik .JoKer. edytował ten post 07 czerwca 2021 - 21:28

[WD40MAX]

Podobno w polskim prawie o ruchu drogowym nie występuje zwrot "wtargnięcie". Trudno mi jednak inaczej nazwać sytuację gdy z nielogicznych powodów w mieście Radomiu na jednię wkracza 4 osobowa rodzina (w tym dwoje dzieci). Zadziałał ABS, ale zatrzymałem się z metr przed nimi. Nawet nie zdążyłem ochłonąć i dostałem typową lokalną wiązankę oraz informację od "tatusia" rodziny, że jak do przejścia jest 50 metrów to można przechodzić gdzie się chce. Odpuściłem wtedy i pojechałem dalej myśląc, że pewnie kiedyś trafią na samochód ze słabszymi hamulcami. Szkoda przy tym dzieciaków, bo tak ich rodzice wychowują. Cieszę się bardzo, że Radom ma wreszcie obwodnicę.

@.JoKer. masz rację!

[andreeas7]

Masz włączyć myślę i jechać z taką prędko scia aby w każdej sytuacji zatrzymać się bez stresu

[.JoKer.]

Podobno w polskim prawie o ruchu drogowym nie występuje zwrot "wtargnięcie". Trudno mi jednak inaczej nazwać sytuację gdy z nielogicznych powodów w mieście Radomiu na jednię wkracza 4 osobowa rodzina (w tym dwoje dzieci). Zadziałał ABS, ale zatrzymałem się z metr przed nimi. Nawet nie zdążyłem ochłonąć i dostałem typową lokalną wiązankę oraz informację od "tatusia" rodziny, że jak do przejścia jest 50 metrów to można przechodzić gdzie się chce. Odpuściłem wtedy i pojechałem dalej myśląc, że pewnie kiedyś trafią na samochód ze słabszymi hamulcami. Szkoda przy tym dzieciaków, bo tak ich rodzice wychowują. Cieszę się bardzo, że Radom ma wreszcie obwodnicę.

@.JoKer. masz rację!

Jak do najbliższego przejścia dla pieszych jest więcej niż 50m to można przekraczać jezdnię, tyle tylko, że wtedy nie pieszy ma pierwszeństwo. Tak samo zdarzają się policjanci drogówki, którzy nie wiedzą, że nie zawsze należy się zatrzymać przed przejściem dla pieszych, gdy pieszy jest w trakcie przechodzenia przez jezdnię. A wyjątek stanowi sytuacja gdy między pasami ruchu jest wysepka a pieszy jest w trakcie przechodzenia przez jezdnię na pasie ruchu przed wysepką.

Użytkownik .JoKer. edytował ten post 07 czerwca 2021 - 21:48

[WD40MAX]

Była podwójna ciągła a piesi szli po skosie (na skróty) nawet nie zerknąwszy na jezdnię. Znam zasadę ograniczonego zaufania. Jeśli widzę, że ktoś stoi przy jezdni to bez problemu przepuszczam. 

[pitkowechucherko]

https://lwowecki.inf...ga-zablokowana/
Widzieliście?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[.JoKer.]

Kierowca zawinił, kierowcy nie szkoda. Szkoda polifta...

[pitkowechucherko]

https://pomorska.pol...SOBY-RANNE.html
Takie coś znalazłam


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Al Capone]

Zosia,

 

Rzuć okiem na datę publikacji. To informacja sprzed 10 lat.

[MAZG]

Przykre,ze ktos zginął.