Gramen,
90% usterek wynika z braku właściwej eksploatacji przez użytkownika , nie zawsze jest to zła konstrukcja .Złe mycie auta (karcher ) i inne pierdoły a potem narzekanie że coś zamarzło - nikt inny jak własna głupota
50/50 że przez własną głupotę i nie tylko w zimę
mój braciszek robi w Renault i po ostatnim szkoleniu z jakimś panem który przyjechał z Franciji i swoimi słowami rzekł mówiąć cytuję " My możemy produkować auta które się nie będą psuły. Tylko co z tego że będą one bezawaryjne -jak Wy nie będziecie mieli gdzie pracować"- i ta wypowiedź daj mi do myśli że chyba nie z winy użytkownika się psują samochody
tak było w latach 84-97 kiedy mercedes wypuścił na rynek 124 i w ciągu 13 lat sprzedaży fabryka prawie się wyłożyła na łopaty produkując :
wersja sedan: 2 058 777 sztuk;
wersja kombi: 340 503 sztuki;
wersja coupe: 141 498 sztuk;
wersja cabrio: 33 952 sztuki;
wersja limousine "Pullmann": 2 342 sztuki;
wersja podwozia pod zabudowę (niem. Fahrgestell): 6 398 sztuk.
które się bardzo mało psuły i do dzisiaj śmigają po świecie i co niektóre w idealnych stanach które mają przejechane po około milion km i nie przeszkadzało im mycie karcherem
wszystko wydaje mi się że zależy od producenta