48 odpowiedzi w tym temacie

[Bad Boy]

Mam proszę napiszcie mi co sądzicie o chip tuningu PT 2.2.CRD może znacie jakiś dobrych tunerów w okolicach Dolnego Śląska lub we Wrocławiu

[Aga]

Mój przyjaciel we wrocławiu robił chip tuning (zresztą kilka innych znajomych osób też)i był bardzo zadowolony z tego jak mu zrobili, ale to nie był pitek tylko inne auto, więc jeśli chcesz to mogę dowiedzieć się o adres bądź skontaktować Cię z nim.

[maxym72]

Bad Boy, Teraz nie mam czasu, ale wieczorkiem drobny wykładzik na temat chip tuningu. Pozdrawiam.

[Bad Boy]

ok AGA jeśli możesz bardzo proszę interesuje mnie cena czy mają chamownie i o ile mogą podnieść moc chciałbym uzyskać około 160Km i 360-380Nm

MAXYM72 czekam z niecierpliwością mam nadzieje że jesteś za bowiem chce podrasować autko o jakieś 30% zmieniając soft ECU

[rafe1]

Bad Boy, interesując się tematem jakiś czas temu poświęciłem temu ze dwa dni mojego zycia. CRD w Pitku to to samo co w CDI Mercedesa. dzwoniłem w około 20 miejsc. Wszyscy mówili od 155 do 165 KM w zalezności od zuzycia silnika i turbiny no i tak 360-380Nm - ale wkońcu odpuściłem

[Bad Boy]

każdy PT ma traction control ? z tego co słyszałem to tylko limitet ma a poza tym działa tylko do 40 czy 50 km/h a cchiał by obniżyć spalanie i jeżdżę w długie trasy wiec przyda mi sie większa moc i moment np. podczas wyprzedzania nie chodzi mi tu żeby zrywać go z pod świateł bo wyrosłem i mam do tego celu inne autko jak bym chciał poszaleć

[ Dodano: 2009-03-13, 21:07 ]
rafe1 czemu odpuściłeś co było problemem lub powodem?? ja jak naradzie słyszałem wiele dobrego na ten temat jak ktoś wie jak to zrobić i nie przesadzić przede wszystkim

[rafe1]

ja mam wersję Tourning i jest TC i faktycznie zdaje swój egzamin tylko do pewnej prędkości

[ Dodano: 2009-03-13, 21:11 ]
Bad Boy, odpuściłem bo kiedyś mnie fantazja poniosla i z passata TDI 130ps 310Nm zrobiłem 196 - 400Nm - co się zakończyło wymianą zawiechy z przodu bo fantazja poniosła

[Bad Boy]

NO faktycznie Nm sporo mu dowaliłeś i i Km nie żałowałeś

[rafe1]

człowiek był młody i głupi bo jak bym zrobił ze 170PS i moment z 360-370 to bym pewnie do dzisiaj jeździł (dodam że tego paska mam cały czas w swojej stajni)

[Bad Boy]

właśnie tak jest jak piszesz mi tez proponowano około 185KM i 420-430 Nm ale gdy to słyszałem od razu kończyła się rozmowa.Ale jak piszesz powyżej 170Ps i nawet 370Nm było by ok ja tak myślę lecz młodość ma swoje prawa a przy okazji uczy życia pozdrawiam

[rafe1]

młodość ma swoje prawa

prawie 30 na karku miałem jak mnie to spotkało

[maxym72]

Bad Boy, Ja niczym ex prezydent Leszek jestem za a nawet przeciw. Jestem za modyfikacją softu sterownika silnika przez profesjonalne firmy z dedykacją do danego modelu samochodu, najlepiej przez firmę specjalizująca się w marce lub dedykuąca swoje produkty dla wyłacznie jednej marki. W przypadku chryslera wiodącym producentem jest oczywiście Startech. Próby modyfikacji sa przeprowadzane na hamowni podwoziowej i pozwalają na bezpieczne podkręcenie mocy silnika bez drastycznego skrócenia jego żywotności. Odbywa się to oczywiście kosztem ochrony środowiska, podniesieniem zużycia paliwa i zużycia innyuch elementów niż sam silnik, na przykład pólosi napędowych, sprzęgła lub skrzyni biegów oraz zawieszenia, ale jak ktos lubi się pobawic mocą i mieć satysfakcję z tego, ze jego auto jest inne, to musi się liczyć z kosztami przyspieszonego zużycia eksploatacyjnego.
Jestem przeciwnikiem stosowania boxów, które w czysto liniowy sposób podpięte na przykład pod regulator ciśnienia paliwa podnoszą ciśnienie na listwie powodując zwiększenie ilości wtryskiwanego paliwa. Takie urządzenia są prostackie w swej prostocie i przez to mogą narobić wiele szkody, na przykład zniszczyć wtryskiwacze lub uszkodzić denka tłoków. Przecież warunki pracy silnika są zmienne i wymagają zmiennego sterowania, jeśli ktoś bez względu na temperaturę silnika proporcjonalnie zwiększy mu dawkę poprzez podnioesienie ciśnienia na listwie paliwowej, To w skrajnych warunkach (silnik zimny lub silnik przegrzany) osiągnie wartości szkodliwe. Praca wtryskiwaczy na podwyższonym ciśnieniu też nie jest zdrowa dla silnika i dla temperatury spalania w komorze spalania. Sterownik silnika jest też oszukany, gdyż druga wtyczka jest przejściówką czujnika ciśnienia na listwie i podaje sygnał do sterownika o normalnym (niepodniesionym) ciśnieniu paliwa. Inaczej sterownik zgłosiłby błąd za wysokiego ciśnienia na listwie paliwowej i automatycznie zszedłby do trybu pracy awaryjnej obcinając moc o 50 %.
Odpadają też panowie z laptopami i magicznym grzebaniu w sofcie na zasadzie zmiany mapy wtrysku – nie są w stanie przewidzieć skutków swoich zmian i jeśli nie robią tego na hamowni, to jest to eksperyment na zasadzie co z tego wyjdzie i jak długo pojeździ. Często jeździ krótko.
Zdaję sobie sprawę z rajcu jaki człowiek ma podczas przeróbek typu załóżmy mu większą sprężarkę, a może dwie i jak zmodyfikujemu soft to zwinie asfalt. Podczas takich przeróbek mechanicznie – sofciarskich niezbędne jest doświadczenie i głowa na karku z mózgiem pomiędzy uszami, bo inaczej coś nie zostanie zmodyfikowane i silnik pierdnie, na przykład układ olejenia, chłodzenia oleju silnikowego czy układ chłodzenia silnika ogólnie. Tu już nie ma żartów i to są przeróbki na dużym zastrzyku adrenaliny, gdzie błąd w poprowadzeniu przewodu chłodzenia może spowodować małą katastrofę (przeciera się, płyn ucieka, silnik robi buuum).
Tak więc szukajcie zmodyfikowanych sterowników silnika zrobionych przez profesjonałów. Będziecie mieli moc i najbardziej prawdopodobną gwarancję, że nic się nie spieprzy, choć zawsze trzeba mieć świadomość, że to już nie fabryka i modyfikacja softu na podstawie sygnałów użytkowników, a chamskie kombinacje z cyklu jak mu tu zrobić żeby był naj… Obserwujcie też, co dzieje się z waszym autkiem oprócz zwiększenia mocy – na przykład, czy nie zaczyna się przegrzewać (strzałka temp wody zaczyna stać delikatnie wyżej niż przed tuningplastyką). Ogólnie głowa na karku i obserwacje przez pierwsze miesiące użytkowania.

[rafe1]

podniesieniem zużycia paliwa

nie wiem ale w passacie zauważyłem mniejsze zużycie paliwka (oczywiście w normalnych granicach ale około 0,5l/100km było).

[maxym72]

sas, Tak naprawdę to nie znam bardziej stabilnego samochodu niz pt. Poślizgi? Jakiego typu? Może czas zainwestować w opony z wyższej półki? Trac control ma wpływ jedynie na ruszanie i tylko do 40 - 50 km na h. Ma za zadanie oszukać mechanizm róznicowy, tak aby nie kręciło się tylko to koło, które stoi na sliskim (to które ma dobra przyczepność będzie wtedy stało). Realizowane jest to przez moduł abs i polega na przychamowaniu tego koła, które się szybciej kręci klockami hamulcowymi. Nie ma to wpływu na stabilność samochodu w zakrętach ani podczas jazdy z większymi prędkościami. Pozdrawiam

[Bad Boy]

maxym72,
słyszałeś może o firmie Jetronik,z Wrocka w sumie po przeanalizowaniu rynku w pobliżu Wrocka tylko oni wydają sie najbardziej kompetentnych

[maxym72]

rafe1, Zgadza się, zacząłeś jeździć więcej na dobiegach i częściej hamowałeś silnikiem. o.5 litra w przypadku spalania 4,5 - 5 /100 to prawie granica błedu, ale faktycznie duża liczba użytkowników chipsów wspomina o zmniejszonym zużyciu paliwa, pewnie z tych samych powodów, przestają wykorzystywac pełne możliwości swojego chipowego samochodu, bo zaczyna ich przerażać. Jazda na dobiegach i hamowanie silnikiem mocno ogranicza zużycie paliwa - wtryskiwacze zamknięte paliwka zero. Pozdrawiam

[ Dodano: 2009-03-13, 23:32 ]
Bad Boy, nie znam i nie zajmuję się sam podkręcaniem czyiś samochodów. W swoim sprzęcie wolę zmienić wałek rozrządu i trochę popracować mechanicznie - polerowanie kolektorów, utrzymanie wtryskiwaczy w stałej pełnej sprawności. Po wymianie końcówek wtryskiwaczy zszedłem w voyagerze 2,5 td z 2000 roku (jeszcze nie common rail) do 6 litrów na 100 w trasie z prędkością średnią podróży 80 km/h. Nie jechałem oszczędnie a raczej mocno szarpanie ze względu na ruch. Nie pociąga mnie chipsowanie.

[medyk]

U mojego kolegi w Octawii 2004r. przy chipie mial kolo 0,5 l wieksze spalanie i rozpierdzielal mu sie silnik. olej zaczal brac i uszczelke pod glowica zmienial przez 3 lata chyba 2 razy, a octavia 1,9 TDI. Teraz ma nowego passata 2.0 170km tdi i powiedzial mi ze nie chce chipa juz. Octavia go wyleczyla, przy czym w pasku z takim silnikiem nie trzeba chipa bo zapieprza jak maly kazio

[Bad Boy]

Sam juz nie wiej jeżeli chip-tunung jest taki że to nazwę niebezpieczny dla silnika dlaczego z miesiąca na miesiąc zyskuje coraz to więcej zwolenników słyszałem że firmy chipują całe floty samochodów dostawczych by zmniejszyć zużycie paliwa a na forum chipsów są w większości pozytywne wypowiedzi na temat chipsa. Zaczynam mieć obawy czy nie dać sobie spokoju nie chciałbym zrobić krzywdy PT-kowi ale z drugiej strony pitki które wyszły po 2005 maja 155Ps a silniki sa te same co my mamy w swoich nie sądze by dokonali w nich jakiś konkretnych zmian wydaje mi sie że tylko sofcik jest podrasowany to samo z -Opel insygnia- jeden silnik a trzy wartości mocy. gdy rozmawiałem z człowiekiem którey pracuje w salonie merca w Niemczech stwierdził że jesli mu sie zmodyfikuje sofcik do 30% nic sie nie stanie lecz ktoś kto to będzie robił musi naprawdę wiedzieć co i jak robi i hamownia musi być inaczej nie ma szans nawet u nich można to zrobić lecz cena jest znacznie wyższa

[resiurc]

U mnie jest chip Startech jak już wcześniej w którymś temacie wspominałem.Średnie spalanie 7 litrow ,7,5 l z klimą.Zbiera się chyba dobrze!Wymianiałem jakąś rurkę przy intercolerze około 10 000 km temu i znowu mi syczy .Mozna było by zgonić na chipa lecz kolega z AutoTrapera mówił że to zdarza się często przy 2,2 CRD.Już nawet nowa czeka na mnie!O różnicy mogą powiedzieć koledzy z którymi ,,dopuszczaliśmy''/oni wiedzą o co chodzi/ nasze Pitki