39 odpowiedzi w tym temacie

[adames]

Aischa4,
Mój serdeczny przyjaciel jest diagnostą i też bym mógł tak zrobić, ale On wie że moje i moich dzieci auta ma sprawdzić dokładniej niż zwykle.
To o moje i mojej rodziny bezpieczeństwo chodzi, a nie o podbicie papierka.

[Bell]

To o moje i mojej rodziny bezpieczeństwo chodzi, a nie o podbicie papierka.

wychodzę z dokładnie takiego samego założenia... jak podbijał mi kolega dokumenty to mu kazałam wszystko sprawdzić...

Aby przypadkiem nie zrobić krzywdy sobie i innym uczestnikom ruchu...

[Aischa4]

adames, ale on wie na bieżąco co się dzieje w moich autkach

[adames]

Aischa4,
Ale ja mam okazję raz w roku sprawdzić to co się dzieje pod autem. Mi jest trochę łatwiej, bo jestem mechanikiem więc auto sprawdzam razem z moim diagnostą i wiem co się dzieje.

[Kelle]

Po to są diagności, by sprawdzić i czy coś się dzieje,
wtedy wiadomo na co zwrócić uwagę
w naszym drugim aucie tak właśnie było, diagnosta zwrócił uwagę, dowód podbil, a my naprawiliśmy usterkę.
Tak jak Bell i adames mówią
chodzi o nasze bezpieczeństwo i innych

[Aischa4]

Ale ja mam okazję raz w roku sprawdzić to co się dzieje pod autem

Choćbym bardzo chciała pod nim spędzić cały dzień to i tak muszę mu zaufać na słowo bo ja tam nic nie wypatrzę. Nie zawiódł ani razu w przeciwieństwie do autoryzowanego serwisu Renault.

[chromek 1]

Aischa4,
Mój serdeczny przyjaciel jest diagnostą i też bym mógł tak zrobić, ale On wie że moje i moich dzieci auta ma sprawdzić dokładniej niż zwykle.
To o moje i mojej rodziny bezpieczeństwo chodzi, a nie o podbicie papierka.

ot cała prawda
mi kiedyś nawet dowód zabrali z malucha miał pęknięte pióro resora,a to było za tych ciekawych czasów
a w łape nigdy nie dawałem i nie dam

[pablicito]

Choćbym bardzo chciała pod nim spędzić cały dzień to i tak muszę mu zaufać na słowo bo ja tam nic nie wypatrzę. Nie zawiódł ani razu w przeciwieństwie do autoryzowanego serwisu Renault.

Trochę się pogubiłem - pod kim chciałabyś spędzić cały dzień?

[reyo]

Ja się zastanawiam czy takie obowiązkowe wizyty u diagnostow maja sens? Z jednej strony wszyscy wiemy jakie wałki można zrobić na przeglądach bo każdym a swojego znajomego diagnoste, z drugiej auto ma być sprawne i można założyć ze większość kierowców, ktora wozi rodziny powinna dbać o samochód. Czytałem gdzieś ze w USA nie ma takich przeglądów jak u nas.to czy auto jest sprawne to sprawa pomiędzy kierowca a ewentualnym ubezpieczycielem. I tu dochodzimy do kolejnego punktu czyli nieobowiązkowych ubezpieczeń. Co mi się z jednej strony podoba, z drugiej nie wiem czy jako społeczeństwo dorośmy do tego.

A co do ubezpieczeń.w jakimś stopniu uzależnione swoje od pojemności silnika. I to juz jest w obecnych czasach totalny debilizm. Ja w PT z pojemności 2.4 mam wygenerowane około 150KM. Peugeot RCZ z 1.6 ma 200KM. Argumenty o korelacji pojemności z dynamiką auta nie maja dla mnie sensu

Takie przemyslenia. Ciekaw jestem waszego zdania

[bartek_sz3]

Ubezpieczyciel to cwany lis idziesz oplacic oc to jest odd pojemnosci skokowrj ale jak ma dojsc do wyplaty odszkodowania to patrza na rok auta stare to amortyzacja dowalona ha ha tez. Wtedy juz ich silnik nie interesuje.

[Aischa4]

Choćbym bardzo chciała pod nim spędzić cały dzień to i tak muszę mu zaufać na słowo bo ja tam nic nie wypatrzę. Nie zawiódł ani razu w przeciwieństwie do autoryzowanego serwisu Renault.

Trochę się pogubiłem - pod kim chciałabyś spędzić cały dzień?

Do spolegliwych się nie zaliczam więc "parteru" nie lubię ,myślę że miałam na myśli jednak auto ( bo ja to mam te myśli takie,że ho,ho )

[pablicito]

Choćbym bardzo chciała pod nim spędzić cały dzień to i tak muszę mu zaufać na słowo bo ja tam nic nie wypatrzę. Nie zawiódł ani razu w przeciwieństwie do autoryzowanego serwisu Renault.

Trochę się pogubiłem - pod kim chciałabyś spędzić cały dzień?

Do spolegliwych się nie zaliczam więc "parteru" nie lubię ,myślę że miałam na myśli jednak auto ( bo ja to mam te myśli takie,że ho,ho )

Dobra myśl nie jest zła....

[ Dodano: 2014-01-09, 09:17 ]

Ja się zastanawiam czy takie obowiązkowe wizyty u diagnostow maja sens? Z jednej strony wszyscy wiemy jakie wałki można zrobić na przeglądach bo każdym a swojego znajomego diagnoste, z drugiej auto ma być sprawne i można założyć ze większość kierowców, ktora wozi rodziny powinna dbać o samochód. Czytałem gdzieś ze w USA nie ma takich przeglądów jak u nas.to czy auto jest sprawne to sprawa pomiędzy kierowca a ewentualnym ubezpieczycielem. I tu dochodzimy do kolejnego punktu czyli nieobowiązkowych ubezpieczeń. Co mi się z jednej strony podoba, z drugiej nie wiem czy jako społeczeństwo dorośmy do tego.

A co do ubezpieczeń.w jakimś stopniu uzależnione swoje od pojemności silnika. I to juz jest w obecnych czasach totalny debilizm. Ja w PT z pojemności 2.4 mam wygenerowane około 150KM. Peugeot RCZ z 1.6 ma 200KM. Argumenty o korelacji pojemności z dynamiką auta nie maja dla mnie sensu

Takie przemyslenia. Ciekaw jestem waszego zdania

Przegląd się przyda choćby z uwagi na ten spisywany przebieg...
A jaki sens jest ubezpieczyć (AC) samochód w wieku 10+ lat ?

[liseczek]

A jaki sens jest ubezpieczyć (AC) samochód w wieku 10+ lat

Sens jest tylko wtedy, jak np. auto w wieku 12 lat będziesz chciał sprzedać i na nowe przenieść zniżki - bo w innym celu to i tak Cię oszukają.

[pablicito]

A jaki sens jest ubezpieczyć (AC) samochód w wieku 10+ lat

Sens jest tylko wtedy, jak np. auto w wieku 12 lat będziesz chciał sprzedać i na nowe przenieść zniżki - bo w innym celu to i tak Cię oszukają.

A nie wystarczy zniżka OC? Do tej pory (przynajmniej w moim przypadku) ubezpieczyciele honorowali ją też przy wykupie AC.

[Kelle]

co do przeglądów w innych krajach

W Kanadzie też nie ma przeglądów jako takich, wyrywkowo sprawdzają czy auta są sprawne technicznie, ale jeżeli jest jakiś wypadek i okaże się, że wina była niesprawnego auta to ubezpieczyciel na pewno nic nie wypłaci, tylko kasę musi zapłacić sam właściciel auta z własnej kieszeni i nie są to małe pieniądze.

nie ma dobrej recepty, zawsze są jakieś plusy i minusy

[MANDEY]

AC się przydaje mniej doswiadczonym kierowcom, oraz takim z grubym portfelem. Jestem dobrym klientem ubezpieczalni, bo daję im tylko zarobić. Pozdrawiam.

[reyo]

AC się przydaje mniej doswiadczonym kierowcom

czasem się zdarza że samochód kradną albo dewastują...

[Jeżol]

a i jak się płaci kredyt to ma się chociaż ten "komfort" że jak co to oddadzą za niego..

[reyo]

a i jak się płaci kredyt to ma się chociaż ten "komfort" że jak co to oddadzą za niego..

wiec tylko bogatego stać przy takiej okazji na niepłacenie AC

[Zimus]

Co by nie mówić kolejna ewidencja przebiegów obok tych serwisowych pozwoli w lepszy sposób określić historią auta. Zdaje sobie sprawę, że na Polaka nie ma bata więc to tylko kwestia czasu jak cwaniaki coś wymyślą aby dalej kręcić liczniki. Co do ubezpieczeń to powinna to być dowolność a nie ograniczone wiekiem auta. Niejedno auto w wieku powyżej 10 lat wygląda lepiej niż pojazd kilkuletni. To samo tyczy się aut zabytkowych, których wartość niejednokrotnie sięga ceny nowego samochodu nie mówiąc już o wartości sentymentalnej. Nie rozumiem tego czym się towarzystwa kierują bo jednak wielu ludzi kupuje auta powyżej 10 lat i miałoby ochotę je ubezpieczyć bo nigdy nic nie wiadomo a te kilkanaście czy kilkadziesiąt tysięcy piechotą nie chodzi. I nie ma tu znaczenia klasa zamożności właściciela. Składki są nie małe i fakt póki nic się nie stanie to sporo kasy idzie w błoto ale bynajmniej jest spokój w razie "w", że jakąś kasę się odzyska.