Witam wszystkich Przed weekendem spotkał mnie dośc dziwny problem z Pitkiem, a mianowicie, jadac sobie spokojnie po mieście auto nagle samoczynnie zgasło bez jakichkolwiek objawów, następnie dopiero za 3-4razem odpaliło, i tak przez 5km nic sie nie działo, spokojnie dojechalem tam gdzie mialem dojechac. Po około godzine wracam do auta probuje odpalic a tu podczas kręcenia słychac stuki jakby ktoś młotkiem walił w silnik i tak po drugiej próbie odpalenia cisza. Auto przestało reagowac na krecenie kluczykiem. Pierwsza diagnoza rozrusznik albo strzelony rozrzad. Zaholowałem auto pod dom i pierwsze oględziny: pasek rozrzadu na miejscu, wałem korbowym moge zakrecic bez problemu, brak zgrzytów czy stuków. Po zmostkowaniu przekaźnika silnik zakręcił ale nie odpalił. Zauwazylem ze nie gaśnie kontrola od alarmu na desce rozdzielczej wiec pewnie cos z elektryka. Zaholowalem auto do mechanika i wstępna diagnoza "cos z imobilizerem"
Wiadomo ze takie diagnozy przez forum to jak wróżenie ale ma ktos moze jakies sugestie co to mogło sie stac?
Problem z silnikiem
Started By
Bezimienny Gość.Kamil307_*
, 23 kwi 2014 17:01
2 odpowiedzi w tym temacie
#1 Bezimienny Gość.Kamil307_*
Napisano 23 kwiecień 2014 - 17:01
#2
Napisano 23 kwiecień 2014 - 17:14
Kamil307,
Szczytaj błedy metodą kluczykową - to nie usterka do usunięcia przez komputer z symptomów wyglada na uszkodzony czujnik położenia wału .
Z drugiej strony martwi mnie ten odgłos metaliczny bo świadczył by że przeskoczył rozrząd - brak synchronizacji czujników z wału i wałka rozrządu zablokował sterownik uniemożliwiając uruchomienie silnika
Szczytaj błedy metodą kluczykową - to nie usterka do usunięcia przez komputer z symptomów wyglada na uszkodzony czujnik położenia wału .
Z drugiej strony martwi mnie ten odgłos metaliczny bo świadczył by że przeskoczył rozrząd - brak synchronizacji czujników z wału i wałka rozrządu zablokował sterownik uniemożliwiając uruchomienie silnika
#3 Bezimienny Gość.Kamil307_*
Napisano 23 kwiecień 2014 - 17:28
Po sprawdzeniu błedów wyskakuje jedynie P1684, akumulator był rozłaczony bo był jeszcze jeden dodatowy objaw, dziwne cykanie w okolicy przepustnicy, tak jakby jakis elektromagnez przeskakiwał, ustało dopiero po ściągnieciu klemy.
Jesli diagnoza byłaby trafna to jakie lepsze wyjscie ? Bawic sie w naprawe czy lepiej szukac jakiegos uzywanego silnika ?
Jesli diagnoza byłaby trafna to jakie lepsze wyjscie ? Bawic sie w naprawe czy lepiej szukac jakiegos uzywanego silnika ?
Podobne tematy
Temat | Forum | Autor | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|---|---|
Problem z klapą bagażnika |
Techniczny podstawowy | Szymek_T |
|
|
|
Problem z centralnym zamkiem |
Techniczny podstawowy | Piotr52 |
|
|
|
Problem z nawiewem i szybami |
Techniczny podstawowy | Marcyś |
|
|
|
Problem z silnikiem |
Techniczny podstawowy | handokan |
|
|
|
Dlaczego opłaca się jechać do serwisu z silnikiem |
Techniczny podstawowy | steryd |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych