Czasem nie odpala, czasem nie przyśpiesza (2.4 turbo)
#1
Napisano 23 sierpień 2014 - 21:24
Objawy:
Jakiś czas temu, przy "lepszym" wciśnięciu gazu na III, IV biegu potrafił się "przydusić", szarpnąć, "gągnąć" i jechał dalej!!
Na postoju, błędów brak!!
Była okazja pogadać o tym naszym doktorem, ale za mało danych
Od jakiegoś, niecałego roku sytuacja powtarza się częściej, ale już nie tylko przy przyśpieszaniu mocniejszym, ale też przy ruszeniu z miejsca lub po redukcji "na skrzyżowaniu" i próbie przyśpieszenia też potrafił się "zająknąć" jeżeli się w porę nie wcisnęło sprzęgła to zgasł. Od kilku miesięcy sytuacja powtarza się w przypadku próby normalnego uruchomienia silnika - zgrzytnie, jakby się bendiks zawiesił i potem trzeba było trochę pokręcić, aby odpalił.
Za każdym razem jak tylko powożę się PiTkiem, próba odczytu błędu "done".
Na interfejsie OBDII żadnych błędów, ani zamrożonych ramek - NIC!!!
Po wymianie rozrządu pomyślałem, że może przy wyciągnięciu silnika coś zauważę "anormalnego" lub się "samo" naprawi, jak się co nieco poodkręca i skręci i przypadek sprawi, że się naprawi. Niestety, sytuacja się ponawia i to dość często i to tylko w wyżej wspomnianych 3 przypadkach (odpalaniu, ruszaniu i mocniejszego przyśpieszenia)
Dziś jadąc, znowu podobny problem przy ruszeniu i silnik zgasł, ale "Check" już nie zgasł - po sprawdzeniu błędów wyskoczyły w kolejności:
P1697, P0630, P0632, P0633
Następnie odpaliłem silnik i pojechałem dalej i check zgasł, a jak dojechałem na miejsce, błędów już nie było "done"
Po rozkodowaniu błędów (w j. angielskim nie jestem biegły) nie kumam o co może chodzić, ale wstępnie przypuszczam, że siada sterownik (ale brak pewności).
Doktórzy!! nic pilnego, ale POMOCY
#2
Napisano 23 sierpień 2014 - 21:36
Po jakiś 2 latach od zakupu PiTka zaczął siadać licznik (całkowicie wszystko gasło). W Chryslerze chcieli go wymienić, bo tego się nie naprawia, ale na innym warsztacie elektryki samochodowej pracował były mechanik Chryslera i licznik naprawił - być może to to?
Choć licznik w styczniu tego roku zastrajkował, ale sam wrócił do sprawności.
#3
Napisano 24 sierpień 2014 - 14:23
#4
Napisano 24 sierpień 2014 - 17:40
Potem posprawdzam masy i wszelkie łatwo dostępne złączki i zobaczymy jakie będą efekty.
#5
Napisano 05 wrzesień 2014 - 23:00
Wczoraj próbne jazdy wieczorem i wszystko bez żadnego problemu - nie było szarpania podczas przyśpieszenia, nie zadławił się na wysokich obrotach - cud malina.
Dziś popołudniu użytkowniczka mi zgłasza - ZEGARY WYSIADŁY!!!
Nie mam już pomysłu co to. Przy okazji nie ma światła w środku w samochodzie i nie przygasa radio jak się włącza światła mijania (bez względu na pozycje manetki).
W poniedziałek będę miał znowu trochę czasu i jeszcze raz posprawdzam wszystko (bezpieczniki, połączenia)
Zastanawiam się gdzie jeszcze może leżeć wina. Może coś spartolili w Chryslerze, jak zaraz po imporcie z Niemiec był alarm zakładany
Coś czuję, że będzie trzeba elektrykę rozpruwać i szukać przyczyny.
#6
Napisano 05 wrzesień 2014 - 23:26
wyglada że padł tylko bezpiecznik , Tomek musisz przejrzeć miejsca wpięcia alarmu może gdzieś puściła izolacja i robi się zwarcie
#7
Napisano 29 wrzesień 2014 - 09:03
Niestety, problem pozostał. Zabrałem się za rokręcenie całej konsoli. Po rozbiórce nie zauważyłem żadnych uszkodzeń przewodów, a tam gdzie był wpięty alarm zostało wszystko sprawdzone i wygląda na dobrze zrobione (zalutowane i zaizolowane).
Niepokoją mnie dwie sprawy.
1. znalazłem dwia gnizdka dwużyłowe wiszące na kabelku, ale nigdzie nie widzę nigdzie wtyczek. niestety, nie potrafię znaleźć tego na schemacie, bo nie potrafię rozkodować kolorów. Jedno z gniazd jest na kabelkach: żółty z zielonym paskiem i ciemnozielony z czerwonym paskiem, a drugie: biały z czerwonym paskiem i zielony z czarnym paskiem. Gniazdka te wiszą na kablach przy wiązce, która podąża do kierownicy. Było widać, że kiedyś były używane.
2. Zauważyłem, że statnia wtyczka sterownika od kielicha jest dość mocno naciągnięta i okazało się, że kabel jest pociągnięty pod półeczką i nie dość że naciągnięty to jeszcze ociera o tą półkę odsłaniając pierwszą izolację. Kabelki raczej izolacji nie zgubiły, ale dwa znich były dość mocno już wytarte i być może czasem może łączyły się z masą (tej półeczki) - kabelki te miały kolor fioletowy z białym paskiem i ciemnoniebieski z jasozielonym paskiem.
I pytanko ogólne: od czego te kabelki i czy mogły mieć wpływ na szarpanie silnikie, na pracę/świecenie zegarów??
#9
Napisano 29 wrzesień 2014 - 15:26
#10
Napisano 30 wrzesień 2014 - 11:41
#11
Napisano 30 wrzesień 2014 - 11:43
tematu nie odpuściłem ale ..... zmęczył mnie wczoraj
#12
Napisano 30 wrzesień 2014 - 12:13
Te dwie końcówki/wtyczki wiszą na kabelkach i są identyczne, ale kabelki innego koloru tak jak opisałem wyżej. Kabelki od jednej i drugiej końcówki wychodzą z tej grubej wiązki pod kierownicą w kierunku kierownicy, tak jakby były do czegoś podłączone co było przy kierownicy, choć ta co ma kabelek zielony z czarnym paskiem jakby było krótsze, ale kabel jest zwinięty opaską i w sumie może być ta sama długość. Na pewno ten bliżej kierownicyvjest oryginalny, bo jest w tym oplocie ochronnym z siateczki jak większość.
P.s. jak będę na komputerze to wstawię zdjęcia
#13
Napisano 30 wrzesień 2014 - 12:25
#14
Napisano 30 wrzesień 2014 - 12:29
#15
Napisano 30 wrzesień 2014 - 12:33
#16
Napisano 30 wrzesień 2014 - 12:34
Podobne tematy
Temat | Forum | Autor | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|---|---|
Podpięty Ogolnopolski zlot chrysler pt cruiser Narewka 2024 w krainie żubra |
Nasze Spoty | dominik |
|
|
|
Pogoda nie tylko dla bogaczy ;) |
Offtopic | kade |
|
|
|
2.4 GT turbo 223KM |
Chrysler PT Cruiser | Susel_125 |
|
|
|
oświetlenie licznikówwskazówki liczników |
Techniczny podstawowy | Pablino |
|
|
|
Kupię przednie lampy do polifta |
Kupię / Sprzedam / Zamienię | nero49 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych