Ostatnio mój silniczek od wycieraczki umiera chyba śmiercią naturalną. Dochodzi do połowy szyby i żeby wrócił na swoje miejsce muszę pchnąć wycieraczkę ręką Jak zrobię tak kila razy to potem już normalnie chodzi, ale do następnego odpalenia silnika. Wymieniałam go co prawda 2 lata temu ale nie jestem pewna czy kupowaliśmy z tatą nówkę nieśmiganą
I teraz moje pytanie: Czy to da się jeszcze jakoś ratowac skoro rusza, czy lepiej od razu wymienić? I czy poliftowe różnią się od 2001 r.?
Użytkownik Rider(ka) edytował ten post 31 styczeń 2015 - 18:52