85 odpowiedzi w tym temacie

[andmis]

Z reguły każdy chwali swoje. Właściwie to wszyscy macie rację.

[maro20]

Ja czekam na koniec marca, początek kwietnia. F-ma zmienia, zmieniam i ja (w tej samej wulkanizacji).Tne koszta

[TymonR]

Chyba co do wielosezonówek nie można mówić o chwycie marketingowym.

Nie są przecież na rękę ani producentom opon (nie zakupujemy dwóch kompletów opon zima/lato) ani serwisom oponiarskim.

 

Zgadzam się, wielosezonowych nikt nie reklamuje ani nie wciska, bo to duża strata dla producentów i warsztatów. Kluczowym pomysłem było wymyślenie opony letniej, czyli takiej, na której NIE DA sie jeździć w zimie. To podwoiło dochody producentów. A parametry? W testach różnice sa nieduże, a czasem nawet na korzyść całorocznych, bo są opony droższe i tańsze (czyli tanie zimówki mogą być gorsze od dobrej całorocznej). A co najwazniejsze, przy obecnej pogodzie u nas dużą cześć sezonu jeździ się na niewłaściwych oponach, co może byc niebezpieczne.

W Stanach większośc aut używa opon całorocznych, i to takich M+S. Tylko w strefach klimatu zimowego 3PMSF (^^^*). U nas większośc opon całorocznych ma M+S i 3PMSF, więc spełnia nowe kryteria opon w pełni zimowych

[Dorka]

A mnie otaczają góry i zimy się pojawiają solidne w okolicy i powiem Wam, że opony całoroczne NEXEN się sprawdzają super.

[adames]

A ja skorzystałem z pięknej wiosennej pogody i zmieniłem sobie koła na letnie. Za 1,5 tygodnia jadę wypocząć Międzyzdrojach, to będę przynajmniej miał podczas jazdy troszkę ciszej. 

[Nazwa]

A mnie otaczają góry i zimy się pojawiają solidne w okolicy i powiem Wam, że opony całoroczne NEXEN się sprawdzają super.

hmmm ciekawa sprawa, może czas na eksperymenty, ale w jakim terenie jezdzisz, drogi boczne, górki ? zajeżdżony śnieg ?

 

 

To podwoiło dochody producentów.

Nie do końca mogę się z tym zgodzić, owszem odpadają koszty przekładek, ale przecież kilometry lecą, jak kupisz dwa komplety [zima + lato] to zrobisz na nich np 90 000 km a na jednym komplecie wielosezonówek  ile zrobisz ?

[Dorka]

Te opony NEXEN są założone na JEEPie, sprawdziły się w błocie śniegowym w mieście jak i w wariowaniu po prywatnym lasku, w świeżym dość głębokim śniegu. Nie ma problemu z dojechaniem w różne górskie zakamarki. Również dwa razy były z nami w cieplejszych rejonach europejskich i było ok.

[andmis]

Letnie, zimówki, wielosezonówki, co kto chce, wolna wola, szkoda się aż tak rozpisywać.

[Michu]

hmmm ciekawa sprawa, może czas na eksperymenty, ale w jakim terenie jezdzisz, drogi boczne, górki ? zajeżdżony śnieg ?

 

 

Nie do końca mogę się z tym zgodzić, owszem odpadają koszty przekładek, ale przecież kilometry lecą, jak kupisz dwa komplety [zima + lato] to zrobisz na nich np 90 000 km a na jednym komplecie wielosezonówek  ile zrobisz ?

Urzytkowanie wielosezonówek wcale nie jest droższe.

Jesli policzyć komplet letnich plus komplet zimowych i ich dłuższy okres użytkowania to w ich cenie można sobie dwa razy zakupić opony wielosezonowe.

Wg. mnie bezspornym jest stwierdzenie, że b.dobre opony letnie i b.dobre opony zimowe zawsze będą lepsze od b. dobrego ogumienia wielosezonowego.

Zawsze użytkowałem auto na dwóch b.dobrych kompletach (lato/zima), było super.

Teraz wielosezonowe zaskoczyły mnie in plus.

Myślę, że nie ma się co sprzeczać co do wyższości jednych nad drugimi.

Każdy wybiera co mu pasuje (w zależności od stylu jazdy, miejsca zamieszkania, użytkowania w mieście czy na innych trasach, zasobności portfela w danej chwili).

[liseczek]

My możemy sobie tutaj dyskutować nad wyższością jednych nad drugimi i co komu pasuje, ale biorąc pod uwagę przepisy w innych krajach (Niemcy - obowiązek jazdy zimą na zimówkach lub wielosezonówkach) to już dyskusja zmienia swój charakter.

[Michu]

A mamy tutaj jakiś bohaterów, co jeżdżą w zimie na letnich?

Przed wjazdem do Niemiec będą musieli zrobić dodatkowe nacięcia/lamelki scyzorykiem

[liseczek]

Michał, chyba jestem Twoim bohaterem - zeszłej zimy nie zdążyłem zmienić Czym jest zima?? Datą w kalendarzu? Czy odpowiednią aurą dla danej pory roku? Bo zeszłej zimy śnieg był tylko przez tydzień, a temperatury cały czas w okolicach 10st.C na plus

[Michu]

A znalazłem, a wygrzebałem kalendarz z 2014 gdzie notowałem pogodę

Od 1 do 14 stycznia 2014 temp. u mnie nie przekroczyła ani razu +10 stopni. .

15 styczeń na minusie i spadło spoooro śniegu

25 styczeń noc - 20 stopni, dzień - 18 stopni i leży duży śnieg

do 5 lutego minusowe temp. np 31 styczeń w dzień -10 stopni

do 7 marca temp. nie przekroczyła + 7 stopni.

8 marzec wreszcie 10 stopni.

Jeszcze nie miałem Pitka z wielosezonowym ogumieniem a auto na zimówkach i nie miałem ochoty na jazdę na typowo letnich oponach Naprawdę. Tym bardziej, że temperatura w dzień powyżej zera, nocą i rankiem nie była dodatnia.

 

 

[liseczek]

A znalazłem, a wygrzebałem kalendarz z 2014 gdzie notowałem pogodę

Michał, wcale nie przeczę, że u Ciebie tak nie było - nawet powiem więcej, gdzieś 60 km na północny zachód były miejscowości odcięte od świata przez duże opady śniegu.
Niestety, dolny i górny śląsk był wolny od zimowej aury :tak

[Michu]

A tak w ogóle już nie gadam o zimie i o zimówkach.

Idzie wiosna a ja nie cierpię zimy

Dziś zdradziłem Pitka i wsiadłem na motor - co ma letnie opony

Użytkownik Michu edytował ten post 09 marzec 2015 - 22:02

[bartek_sz3]

U mnie rano 1 stopien sasiad samochod mial bialy czyli jeszcze poczekam ze zmiana tylko nie wiem do kiedy

[janiu1994]

U mnie też w tamtym roku nie było zimy. Ale ok 30 paru kilometrów od mojej miejscowości zaspy był takie jak Pitek. Ja już na letnich śmigam wczoraj przełożyłem i tem była 16 stopni. Dzisiaj też się zapowiada nieźle o 8,00 10C

[tmk]

We Wrocławiu w tym roku jak dla mnie był dokładnie jeden dzień zimy - jakoś na początku lutego-  gdzie sypnęło porządnie a i drogowcom się przysnęło -  no przejechałem szczęśliwie bez przygód  i oczywiście zadowolnony z siebie, że nie zmieniałem opon.  - ale mam pt uzbrojony w letnie uniroyal rain sport nowe  i  śmiało mogę polecić te opony.

Użytkownik tmk edytował ten post 11 marzec 2015 - 20:38

[morf]

a ja ze zmianą czekam na poświętach. zdarzało mi się już jechać na wielkanoc w trasę letnią porą a wracać zimą. póki co nic na to w tym roku nie wskazuje na śnieg ale czort tam wie

[maro20]

Zmieniłem dzisiaj na letnie !