Witajcie.
W zeszłym tygodniu mój PT trafił do warsztatu na standardowe wymiany elementów zawieszenia, filtrów i olejów.
Przy okazji mechanik poinformował mnie, że wg niego świece zapłonowe nadają się do wymiany. Generalnie na problemy z zapłonem nie narzekałem ale stwierdziłem, że po dwóch latach eksploatacji faktycznie warto wykonać i tę czynność. Zamontowane wcześniej Championy mechanik zastąpił świecami marki Denso.
Po odebraniu samochodu wszystko wyglądało dobrze, zrobilem około 200 km bez żadnych problemów, do czasu gdy wyjechałem na autostradę. Gdy zbliżałem się do maksymalnej dozwolonej predkości 140 km/h usłyszałem niespotykane wcześniej stuki dobiegające z komory silnika. Brzmiało to jak mały plastikowy element wciągnięty do odkurzacza. Po chwili dźwięk ucichł i pojawiła się kontrolka check engine, silnik stracił moc i zaczął telepać. Gasł na niskich obrotach więc pierwsze podejrzenie padło na brak iskry w jednym z cylindrów. W tym stanie dojechałem pod dom (ok 20 km) i sprawdziłem kod metodą kluczykową. P0303 powiedział o braku zapłonu na trzecim cylindrze. Nie przejmowałem się za bardzo, bo wiem, że za takie objawy często odpowiadają błachostki. Byłem pewny, że wystarczy dokręcić jedną świecę lub zwyczajnie ją wymienić.
Samochód wrócił do tego samego zakładu i diagnoza zmroziła krew w żyłach. Ułamana elektroda zrobiła spustoszenie w silniku. Dostałem informację, że silnika nie da się zregenerować i konieczna jest wymiana.
Mechanik zamówił już taką samą, używaną jednostkę o rzekomym przebiegu 100 tys km i ma zamiar ją wsadzić do mojego PT, któremu niedawno stuknęło ledwie 150 tys. km.
Jestem po raz pierwszy w takiej sytuacji i potrzebuję waszych rad. Pierwsze co mnie zaniepokoiło to pochodzenie tego silnika. Skąd mogę wiedzieć, że nie będzie on pochodził z kradzieży? Czy wg was ta jedna elektroda mogła zdyskwalifikować regenerację obecnej jednostki? Gdybym chciał w przyszłości sprzedać samochód, czy potencjalny nabywca będzie mógł sprawdzić oryginalność silnika? (nie mam zamiaru niczego zatajać ale chcę wiedzieć jakie są możliwości weryfikacji)
Nie ukrywam, że wolał bym zachować oryginalny silnik tzn optował bym za regeneracją tego uszkodzonego cylindra. Czy znacie może jakieś przeciwskazania ku temu?
Mój PT to benzynowy 1.6 bez LPG z 2002 r, Obecnie na liczniku jest nieco ponad 150 tysięcy i nie jest to raczej duży przebieg dla tego silnika.
Serdecznie pozdrawiam!
Użytkownik bypietras edytował ten post 31 sierpnia 2015 - 13:46