Dzis wybrałem się na grzyby. Mówie mam wolne to się trochę zrelaksuje. Grzybów niestety nie ma ale jest mała sesyjka Pitka:) Zdjęcia kiepskie bo robione kalkulatorem
Do tej pory zrobiłem pitkiem ok 3tyś km i na szczęście bez żadnej awari. Na co dzień jeżdżę służbówką a Piti to takie weekendowe autko. Co do silniczka to jestem zadowolony z elastyczności i parametrów. Obecnie jeżdżę na oleju valvoline 5w40 chyba to dobry olej....
Jestem bardzo ale to bardzo zadowolony z Pitka!!!
Załączone pliki
Użytkownik Marcin edytował ten post 27 wrzesień 2015 - 14:17