Witam. na początku przepraszam ze cały problem zwalę do jednego posta ale nie umiem jeszcze pomykac po forum zgodnie z Biblią.
zakupiliśmy pitka 2.0 lpg z 2000roku przebieg to 203 tys.
poprzedni wlasciciel zarzekał sie ze zmienił sprzęgło i rozrząd chwile temu. dlatego tez skusiliśmy się zakupem / zamiana na naszego seata toledo w dieslu.
opiszę rzeczy które nie dają mi spać
1.przy wciskaniu sprzęgła słychac straszne trzeszczenie - odgłos z okolicy skrzyni biegów ale z zewnątrz
2. podczas jazdy bez uzywania gazu auto szarpie jakby odbijający sie pinpong. jak dodaje gazu jest spokoj.
3. Po trzech dniach zaswiecila sie kontrolka silnika i juz nie gaśnie.
4. po dojechaniu do swiateł obroty trzymaja sie w okolicy 1000rpm dopiero pozniej schodzą do 750.
nie wiem czy to norma bo kiedys w stratusie 2.0 tez tak bywało problemem bylo podcisnienie którego do konca nie znalazłem.
Chciałbym pitka ogarnąć tak by wsiadac a On zeby piszczał tylko gdy nie zapne pasów. błedy jakie wyszły dzis przy kluczykowaniu to p1684 oraz p0172. Z góry dzieki za podpowiedzi.
Ps a moze jest ktos z wrocka tu na forum kto zjadł juz kilka zębów na Pitku:)