witam,
mam następujący problem w moim pitku (benzyna z lpg): od czasu do czasu nie chce się uruchomić, rozrusznik kręci, ale silnik się nie uruchamia. co więcej nie są generowane żadne kody błędów. u mechanika podłączony pod komputer nie wykazuje żadnych problemów. jak na złość u mechanika odpala cały czas bez problemu.
cały problem rozpoczął się od tego, że podczas jazdy zgasł mi silnik i był problem z jego uruchomieniem. potem przytrzymałem rozrusznik i pedał gazu i jakoś odpalił, ale po przejechaniu kilometra znowu zgasł. gaśnie co do zasady na biegu jałowym.
jakieś sugestie? bo mój mechanik podejrzewa dwa czujniki, które nie generują błędów, a mogą być przyczyną takiego zachowania.