44 odpowiedzi w tym temacie

[rafe1]

marcwolo, ma kolega ochote na benzyniaka to go nie zbijamy z celu

[rafe1]

marcwolo, też mam CRD i polecam

[paradyz]

http://ptclub.pl/viewtopic.php?t=901
Mała tu masz opisane te dylematy:)

[miecio]

odkad siegam pamiecia oprocz trabanta i pf125p zawsze dizel!

[AGAMACIEJ2]

Ja tam do Diesla się nie przekonam. Co z tego, że mało palą i nie źle ciągną jak są mocno awaryjne. A do tego naprawy słono kosztują i cały zysk z ekonomi idzie do mechanika.
Nie ma to jak benzynka w gazie

[vojpiotr]

Co z tego, że mało palą i nie źle ciągną jak są mocno awaryjne.

skad takie wnioski?

[AGAMACIEJ2]

Poczytajcie posty w zakładce Techniczne i Awarie, najwięcej problemów jest właśnie z dieslem.
Dodatkowo spotykam się na co dzień z problemami w tych silnikach wszystkich marek i wszędzie ceny zdrowe.
Era dobrego diesla skończyła się na silnikach TD ew. TDI, bo teraz ochrona środowiska ma pierwszeństwo a co za tym idzie ogrom elektroniki co by jej sprostać.
To oczywiście moje skromne zdanie i nie muszę mieć racji.

[resiurc]

Ja oczywiście jestem za dieselkiem --7,5 literka a awarie? Chyba w benzynkach także się zdarzają.

[vojpiotr]

reisurc - zgadzam sie w 100% - silnik benzynowy to 180 000 - 200 000 km max i remont albo zlomowisko
diesel - 300 000 - 500 000 km - oczywiscie mowimy tu o autach prawidlowo eksploatowanych
no i przyjemnosc z jazdy o niebo lepsza.....
co do gazu to ja akurat nie przekonam sie nigdy....

ale wiadomo - ile osob tyle opinii

[rafe1]

co do gazu to ja akurat nie przekonam sie nigdy....

mam to samo zdanie

[MayheM]

Najnowsze diesle eko-porazki sa do bani: filtry fap itp - samo zlo zwlaszcza w tym kraju, gdzie nie mozna normalnie jezdzic.
Nasz CRD nie ma FAPa, wiec chwala mu. Jedynie turbosprezarka lubi wyc i kiedys trzeba bedzie wymienic/zregenerowac (mnie to czeka).
A spalanie bajka - u mnie zawsze ponizej 7l, a na trasie dluuugiej jest bliskie 6l/100.

Pozdrawiam

[AGAMACIEJ2]

vojpiotr, nie do końca. Serwisowałem auta firmowe z instalacją gazową, gdzie kierowcy pociskają ile się da i silniki wytrzymywały bez problemu 250 000 km potem remont głowicy - nie taki drogi i można hulać dalej.
Silniki benzynowe nie psują się tak często jak diesle jeśli się je normalnie eksploatuje. Najczęściej padają z winy użytkownika, a i tak naprawa jest dużo tańsza niż w ON.
Teraz robiłem remont kapitalny w Puncie - może nie to porównanie ale odnośnik będzie - wymiana pierścieni, gumek zaworowych, dotarcie zaworów, wymiana dwóch gwintów w głowicy, wymiana sprzęgła, wymiana osłony przegubu, płynu chłodniczego i oleju z filtrami - koszt 1800zł.
Auto z przebiegiem 285 000 km z LPG - od nowości- i w dodatku Nauka Jazdy "L"

[renia35]

Zgadza się z moim "przedmówcą". W poprzedniej firmie mój mąż miał służbowego poloneza tracka. Autko 96 r. silnik 1,6 benzyna. Samochód był eksploatowany w ekstremalnych warunkach, budowy itp. Silnik bez remontu wytrzymał 380 tyś km. Fakt "umarł" śmiercią naturalną, ale wszystko zależy od kierowcy. Może głupie porównanie silnik z lat 60-tych, więc dzisiejsze benzyniaki w pt powinny wytrzymać znaczne większe przebiegi. Ktoś kiedyś powiedział o gustach się nie dyskutuje - diesel czy benzyna wolność wyboru.

[rafe1]

5,7 HEMI

[miecio]

vojpiotr, nie do końca. Serwisowałem auta firmowe z instalacją gazową, gdzie kierowcy pociskają ile się da i silniki wytrzymywały bez problemu 250 000 km potem remont głowicy - nie taki drogi i można hulać dalej.
Silniki benzynowe nie psują się tak często jak diesle jeśli się je normalnie eksploatuje. Najczęściej padają z winy użytkownika, a i tak naprawa jest dużo tańsza niż w ON.
Teraz robiłem remont kapitalny w Puncie - może nie to porównanie ale odnośnik będzie - wymiana pierścieni, gumek zaworowych, dotarcie zaworów, wymiana dwóch gwintów w głowicy, wymiana sprzęgła, wymiana osłony przegubu, płynu chłodniczego i oleju z filtrami - koszt 1800zł.
Auto z przebiegiem 285 000 km z LPG - od nowości- i w dodatku Nauka Jazdy "L"

to jest remont kapitalny? ciekawe to , ratowanie trupa pojezdzi jeszcze troche i dopiero padnie
jak juz pisalem prawie od zawsze jezdze dizlem i raz tylko mialem problem jak czesc paska transmisji wpadla pod obudowe rozrzadu i rozrzad przeskoczyl o chyba 2 zeby
poza tym zadnej awarii silnika nie mialem nie ze swojej winy
tylko dizel
mysle ze przejechalem kolo 800 tys kilometrow

[ptwaw]

miecio, - bo jak to sie mówi: "jeździć to trzeba umić" , kazdy silnik mozna zajechać czy to benzyna czy diesel