16 odpowiedzi w tym temacie

[miecio]

od jutra nasz pitus bedzie nocowac w garazu, finalizuje transakcje wynajmu!!!!!

[Leeocruiser]

Pitusiowi gratulujemy nowego domku !!!!!

[yacho]

miecio, na zimę jak znalazł, nie trzeba biegać i szorować szybek myślę że Twój PiTi to doceni

Pozdrawiam

[Bell]

Może w nagrodę będzie mniej palił

Mój już zaczyna Twojemu zazdrościć

[miecio]

wieczorkiem

[adames]

Znam to szczęście, ja mam garaż pod domem, najlepsze jest gdy zimą, rano jadę do pracy. Ja mam ciepłe czyste auto, a obok siedzi ktoś i ledwo widzi przez zamarznięte szyby, jego wzrok patrzący na mnie , wszystko mówi. Do pracy jadę po 5,00 więc takich zamarzniętych aut jest sporo, większość jadąc przez puste miasto , chce przemknąć bez skrobanki.

[hrupek666]

Tak to fajne uczucie .Ale teraz jedziemy do domu ,śnieg i błoto osadziło sie na naszym aucie ,i zamarzło nie daje sie przed wjazdem do garażu osunąć albo się nam nie chce.Na następny dzień o 5 rano wymiatasz wodę i błoto z garażu,i to nie jest fajne a koleżka z tamtego auta ma w D...i i jedzie zamarzniętym.

[adames]

Akurat mi nie przeszkadza topniejący w nocy w garażu śnieg, mam kanał i tam woda spływa, nie mam więc takiego problemu. A wyjazd do pracy suchym ciepłym autem ?, tego chyba nie trzeba opisywać.

[hrupek666]

Tak super pomysł, kanał pełen wody gratuluje pomysłu naprawdę powód do chwalenia się,ale pompkę pewnie masz i to wypompowujesz czasami?Ja osobiscie mam zrobiony odpływ na zewnątrz i jak niema mrozu, to jest ok parę ruchów ściągaczką w eko kratkę i z bańki ale jak to zamarznie i nie odpłynie masakra.A tak apropo to dla auta (blachy) to taki ogrzewany garażyk to cierpienie a nie rarytasik dla nas panów ,tak ale dla nich nie.

[adames]

Garaż nie jest ogrzewany ale ponieważ jest częściowo w ziemi (poziom piwnicy) , to jest ciepły, przez noc śnieg się topi a rano auto jest suche.
Kanał jest i tak zawsze na dnie zalany, niestety jest wysoki poziom wód gruntowych i woda zawsze tam podchodzi, raz więcej a czasami udaje się zobaczyć suchą podłogę. Ponieważ są plany budowy odkrywkowej kopalni węgla brunatnego, to pewnie się wody gruntowe obniżą.
Wiem że dla auta takie odmrażanie i zamrażanie to szybka rdza, ale zimą nie zamierzam rano wstawać wcześniej i odmrażać auta, wolę 5min dłużej poleżeć. A wstając o 5.00 to każda min jest cenna.

[patii]

adames, wyspac sie ...to podstawa....;-)

[adames]

patii, Jestem ciekawy o której Ty wstajesz? Czy wiesz co to znaczy wstawać o 5.00 od 22 lat , oczywiście z przerwami na urlop i w dni wolne od pracy.

[Bell]

Dla mnie osobiście to środek nocy ;/ wstawałam na 7:00 i miałam dość po 4 latach...

[hrupek666]

No kolego 22 lata w jednej firmie to tym mi zaimponowałeś,Ja niestety tylko jakieś 7 lat wstawałem 4:10 wiem ze sie chce spać ,ale przez ostatnie parę latek mam nienormowany czas pracy i sam nie wiem o której sie położę a o której wstanę, czasami to muszę iść spać o 12 w południe bo pałze trzeba kręcić.Mimo wszystko garaż, jak są śnieżycie to tak ale taka rozgrzewka przy -15 to się przyda na rozbudzenie .Ja od paru lat nie używam skrobaczek tylko płynów do oszraniania .

[vojpiotr]

hrupek666, chyba troche przesadzasz w tym swoim krytycznym podejsciu do tematu.
Jakikolwiek garaz jest lepszy (czyt. wygodniejszy od zamarznietego auta na dworze) - to co opiszesz to powiewa porzednia epoka (lepiej skrobac niz miec troche blota w garazu).
Co do tego co jest lepsze dla samochodu - to chyba auta maja sluzyc nam a nie my samochodom, zreszta dzisiejsze auta (roczniki powyzdej 2000) skoncza na zlomowisku najpozniej w wieku lat 15 - nikt juz nie bedzie jezdzil tymi autami po 20 lat, bo sie zwyczajnie rozsypia.....
takze miecio,

[patii]

adames, Ja wstaje o 7:00 zawoze dzieciaki - przedszkole i szkoła, a jak dzieci maja wolne to ile sie da.....
A garaz fajna sprawa...mam dwa...

[hrupek666]

(lepiej skrobac niz miec troche blota w garazu).
Oj tak ,naprawdę to nie rozumiem ciebie ,sam mam garaż w domku jednorodzinnym i tak naprawdę to, wole ( nie skrobać bo tego dawno nie robie) ale popryskać szyby i nie czuć wilgoci w moim ciepłym aucie w garażu z małą ilością błota .Teoretycznie auta po 2000r powinny wytrzymać więcej cierpień niż te z tamtej epoki,ale nie wytrzymują miedzy innymi przez cieplutkie garaże.Problem nie polega na tęperat.tylko na środkach co drogowcy używają. Przecież ja tez bardzo często trzymam auto w garażu i naprawdę jest to fajna rzecz szczególnie jak leje,domyślam się ze większość pisze o garażu pod blokiem itp.i taka prawda oni tam nie sprzątają.