Cześć, to znowu ja. Minęła zima, temperatury się podnoszą, nie leci już z wydechu permanentnie para wodna i dopiero teraz widzę w jakim stanie samochód kupiłem... Zauważyłem ostatnio, że jak stoję dłużej w miejscu z włączonym silnikiem (np. na światłach), to po ruszeniu z miejsca widzę w lusterku, że jest za mną niebieska chmura. Nie widziałem w lusterku żadnego dymu podczas wkręcania samochód na obroty, ani podczas gwałtownego depnięcia gazu podczas jazdy. Niedawno zakładałem też temat o wymianie rozrządu i okazało się wtedy, że pompa wody nie miała łopatek... Nie było ogrzewania w kabinie, przypuszczam więc, że w lecie nie było też chłodzenia silnika. Wszystko łączy mi się w całość i być może poprzednia właścicielka przegrzała silnik. Pytanie, co może być uszkodzone? Co ew. można wymienić najmniejszym kosztem, a jakoś ulżyć sytuacji.
Oleju ubywa około 1l/3000 km
Olej 10W40
Płynu chłodniczego nie ubywa, ani nie ma w nim śladów oleju.
EDIT: Jest też jakiś wyciek oleju z silnika niezlokalizowany. Miska trochę sie poci, ale to nie z miski.
Użytkownik HappyHearse edytował ten post 25 kwietnia 2017 - 23:35