A, co z rudymi?
ruda tańczy jak szalona ...Czy to piosenka o rdzy na naszych autach???
Użytkownik vipracbi edytował ten post 23 sierpnia 2021 - 18:43
Napisano 23 sierpnia 2021 - 13:30
A, co z rudymi?
ruda tańczy jak szalona ...Czy to piosenka o rdzy na naszych autach???
Użytkownik vipracbi edytował ten post 23 sierpnia 2021 - 18:43
Napisano 24 sierpnia 2021 - 12:10
ruda tańczy jak szalona
tam coś było, że ruda okazała się być blondyna
Napisano 24 sierpnia 2021 - 12:44
tam coś było, że ruda okazała się być blondyna
...moja "wina".... nie wytrzymałem wysłuchać do końca
Napisano 25 sierpnia 2021 - 10:22
...moja "wina".... nie wytrzymałem wysłuchać do końca
Wielka wina
Mam sąsiadów, na działce obok, którzy od czasu do czasu robią impry z disco-polo, lecą w kółko te same utwory, ostatnio się osłuchałam, wystarczy mi na kolejne lata świetlne...
Napisano 28 września 2021 - 10:44
Nawiązując do tematu, górą. Rewolucyjny silnik, nie potrzebuje prądu, wręcz sam go produkuje, pracuje prawie bez końca.
Napisano 28 września 2021 - 12:15
Andmis, nie prowokuj, taki spokój w temacie był..
Użytkownik cyborg edytował ten post 28 września 2021 - 13:01
Napisano 28 września 2021 - 13:25
może , perpetuum mobile , , prawie
Napisano 24 października 2021 - 16:27
Dieselek to dieselek, fajnie się jeździ i mimo iż w moim drugim aucie niby moc jest większa, to moment obrotowy wyraźnie czuć że jest mizerniutki.
Natomiast pomijając to że auto jest kilkuletnie, przebieg też niewielki, to co najważniejsze, to że po kilku miesiącach nauki jazdy hybrydą, miasto to dla hybrydy super sprawa, natomiast wyjazd za miasto to już może nie smok, ale troszkę więcej pali.
poniżej zamieszczam zdjęcia spalania po mieście z prędkościami 50-60 km/h i potem po powrocie z trasy z prędkością 120km/h.
Spalanie w mieście najmniejsze jakie udało mi się uzyskać, ale normalnie w okolicach 4l nie ma problemu. Jazda za miastem na drogach lokalnych w granicach 4,2l/100, a na autostradzie z prędkością 140 to około 5,5l/100
Napisano 24 października 2021 - 16:56
Napisano 24 października 2021 - 17:07
Darek, wszystko zależy gdzie więcej się jeździ, do tej pory zdecydowanie większość jazdy była po mieście. Ale ponieważ nowe auto, to od maja po kraju zrobiliśmy już ponad 8 tyś km.
Hybryda zwykła bez doładowania z wtyczki, a przy obecnych cenach paliwa, chyba to był dobry zakup.
Napisano 24 października 2021 - 17:57
Napisano 24 października 2021 - 18:09
Voyager 2,5 td z 2000 roku w trasie przez Polskie autostrady po przekątnej 6,8 l z czterema osobami i dwoma rowerami oraz masa bagażu (wszystko wewnątrz) - 1089 km na jednym zbiorniku. Średnia 100 km/h I czego tu więcej chcieć?
Napisano 24 października 2021 - 19:20
Opinia zasłyszana,nie moja: 2.5 dizel w Vojtku to padała.Voyager 2,5 td z 2000 roku w trasie przez Polskie autostrady po przekątnej 6,8 l z czterema osobami i dwoma rowerami oraz masa bagażu (wszystko wewnątrz) - 1089 km na jednym zbiorniku. Średnia 100 km/h I czego tu więcej chcieć?
Napisano 24 października 2021 - 20:03
Nie chodziło mi żeby na siłę "chwalić" hybrydę, bo kopcącego pitka mam i on zostaje.
Ponieważ temat jest taki jaki jest , to zamieszczam moje spostrzeżenia z jazdy hybrydą. I nie chodzi tu czy jestem eko czy jazda jest eko, ale o konkretne koszty jazdy takim autem.
Rozwój idzie do przodu i prędzej czy później życie nas zmusi do nowszych rozwiązań.
Pitki maja już swoje lata, więc do zmiany auta większość z nas prędzej czy później będzie zastanawiała się co kupić.
Ja postawiłem na hybrydę, bo elektryki na dzień dzisiejszy jeszcze nie są dla zwykłego śmiertelnika dostępne, zwłaszcza infrastruktura z ładowaniem tych aut.
Napisano 24 października 2021 - 20:33
To wszystko zależy od jeźdźca i rocznika, regularne przeglądy, wymiany oleju co 10 tys km na 5w/40 cj-4 (specyfikacja jakościowa do samochodów cięzarowych) i 520 tys przebiegu jest możliwe - i jadę dalej. Nigdy nie były zdejmowane głowice. . Zależy oczywiście od rocznika - Voyager 2.5 td z roku 96-97 to porażka przez zrywające się łańcuchy rozrządu. Mój jest już na kołach zębatych - nie wiem, co to rozrząd.
Napisano 24 października 2021 - 21:02
Adamie.Nie miałem zamiaru przechwalać się ani Ci w jakikolwiek sposób dopiec.Tylko i wyłącznie dodałem moje spostrzeżenie na temat spalania paliwa w nowoczesnych silnikach.Nie chodziło mi żeby na siłę "chwalić" hybrydę, bo kopcącego pitka mam i on zostaje.
Ponieważ temat jest taki jaki jest , to zamieszczam moje spostrzeżenia z jazdy hybrydą. I nie chodzi tu czy jestem eko czy jazda jest eko, ale o konkretne koszty jazdy takim autem.
Rozwój idzie do przodu i prędzej czy później życie nas zmusi do nowszych rozwiązań.
Pitki maja już swoje lata, więc do zmiany auta większość z nas prędzej czy później będzie zastanawiała się co kupić.
Ja postawiłem na hybrydę, bo elektryki na dzień dzisiejszy jeszcze nie są dla zwykłego śmiertelnika dostępne, zwłaszcza infrastruktura z ładowaniem tych aut.
Czyli jak dbasz tak masz.To wszystko zależy od jeźdźca i rocznika, regularne przeglądy, wymiany oleju co 10 tys km na 5w/40 cj-4 (specyfikacja jakościowa do samochodów cięzarowych) i 520 tys przebiegu jest możliwe - i jadę dalej. Nigdy nie były zdejmowane głowice. . Zależy oczywiście od rocznika - Voyager 2.5 td z roku 96-97 to porażka przez zrywające się łańcuchy rozrządu. Mój jest już na kołach zębatych - nie wiem, co to rozrząd.
Napisano 24 października 2021 - 21:46
Ogólnie uważam, że z tym przechwalaniem się zaletami poszczególnych jednostek jest trochę jak z dowcipem o trzech facetach - 20-latku, 40-latku i 60-latku uwięzionymi na bezludnej wyspie. Na wyspie w sąsiedztwie uwięziona była piękna kobieta, która często opalała się topless na plaży. Pewnego dnia 20 latek zagadał - Panowie, rozbieram się i płynę wpław do tej kobitki. 40 latek powstrzymuje go jednak:-Chłopie, nie spiesz się tak, woda jest zimna, prądy niezbadane, jeszcze cię zniesie i zginiesz. Chodźcie, zbudujemy tratwę i powiosłujemy do niej. Na to odzywa się 60 latek: - Panowie! Uspokójcie się. Po co płynąć wpław, po co budować tratwę i się męczyć - stąd przecież doskonale wszystko widać.
No i tak jest z tymi rodzajami napędu - po co benzyna, po co lpg, po co dieselek, przecież na fotelu elektrycznym jest bardzo ciepło.....
To oczywiście tylko żarty - proszę się mi tutaj nie obrażać, bo wezmę siekierę i pojadę do tego Poznania. Pozdrawiam wszystkich i ściskam serdecznie. Miłego oglądania - stąd naprawdę wszystko dobrze widać.
Napisano 25 października 2021 - 04:51
Napisano 25 października 2021 - 10:41
bo wezmę siekierę i pojadę do tego Poznania
Przyjedź koniecznie 11.11. br.
Napisano 25 października 2021 - 22:08
Jestem w trakcie namawiania małżonki - kuszę rogalami.
Temat | Forum | Autor | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|---|---|
Nowa benzyna od 1 stycznia 2024 r. |
Moje auto | Kliper |
|
|
|
2.0 b/lpg |
Techniczny podstawowy | Gregor9kk |
|
|
|
Instalacja lpg |
Części do PT Cruisera | dominik |
|
|
|
Sprzedam Pt Cruiser 2002 rok 2,0 benzyna + gaz |
Chrysler PT Cruiser | Mikigov |
|
|
|
PT Cruiser 2,4 automat benzyna z gazem |
Moje auto | Edysia |
|
|
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych