Skocz do zawartości


Witaj.

W przypadku niejasności, problemów z rejestracją prosimy o kontakt przez formularz zgłoszeniowy (lewy, górny róg tej strony - KONTAKT). Odpowiemy najszybciej jak się da.
Pozdrawiamy - administrator i modertorzy ptclub.pl


Wymiana oleju w automacie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
9 odpowiedzi w tym temacie

#1 Bezimienny Gość.Olgierdo_*

Bezimienny Gość.Olgierdo_*
  • Guests
  • Dołączył:  --

Napisano 13 wrzesień 2010 - 19:20

http://www.ehow.com/... ... uiser.html

Tutaj kobitka twierdzi że tył powinien być uniesiony. W serwisówce pisza że nalezy samochód po prostu podnieść.

Niedługo zamierzam wymienić olej, a na publiczny podjazd nie moge wjechac do końca, ponieważ zachaczyłbym podwoziem o żelastwo.

Więc jak mam wjechać przodem czy tyłem?
Czy nie ma to znaczenia?

#2 tomasz100

tomasz100

    Kolegunio

  • Pomagamy sobie
  • Posty: 182
  • Dołączył:  28 mar 2010
  • Rok Produkcji:2001
  • Silnik:2,4 i 2,2
  • Imię:tomasz

Napisano 13 wrzesień 2010 - 19:27

Olgierdo, ja osobiscie sam bym nie wymieniał oleju , w końcu to żaden koszt wymiany

#3 artex38

artex38

    VIP

  • Pomagamy sobie
  • Posty: 2099
  • Dołączył:  29 gru 2009
  • Rok Produkcji:2001
  • Silnik:2.0
  • Imię:artur
  • Skąd::paryz/wroclaw
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 13 wrzesień 2010 - 19:40

proponuje podjechac do pnktu wymiany oleju maja wysysacze i pompki olejowe trwa to chwile nie duzo kosztuje :kawka

#4 Bezimienny Gość.Olgierdo_*

Bezimienny Gość.Olgierdo_*
  • Guests
  • Dołączył:  --

Napisano 14 wrzesień 2010 - 14:24

Artex, Tomasz,

Nie, nie, nie i jeszcze raz nie.
Panowie to są rady a'la wujek dobra rada, gdybym chciał tak zrobić to w ogóle bym nie zawracał sobie głowy szczegółami i nie pisał tego postu.

Po pierwsze, lubię dłubać w Pitku :jupi , koniecznie chcecie mi odebrać tą przyjemność?
Po drugie nie ufam serwisom. Polska "mechanika", z całym szacunkiem, to w dużej mierze wałki, wałki i jeszcze raz wałki.

Jeśli mówicie że to tylko chwila, to nie macie chyba dużego pojęcia o wymianie oleju w skrzyni. Po pierwsze wymiana samego oleju mam mały sens, bez wymiany filtra. A ymiana filtra wiąże się z sklejeniem miski na silikon. I właśnie w serwisie trwa to chwile bo tam moga wstawić gumową uszczelkę - potencjalna fuszerka nr.1 Mogą użyć niewłaściwego silikonu, który będzie powodował pienienie oleju - pot. fuszerka nr2. Mogą niewłsąciwym momentem dokręcić michę, pot. fuszerka nr.3 Mogą wam wreszcie zalać inny olej pot. fuszerka nr.4 nie będziecie nawet tego świadomi.

Solidnie zrobiona wymiana musi trwać, chociażby czas potrzebny na związanie silikony nie może być w żaden sposób skrócony (chyba że, patrz fuszerka nr.1)
Kiedy kupowałem Pitka, testowałem różne modele, min. taki, który był tylko serwisowany w ASO...dziękuję postoje.

Ja już wszystko mam: Olej, filtr+o-ring, silikon RTV- wszystko oryginalne (ciekawostka oryginalny filtr MOPAR tańszy niż zamiennik).

Jesli ktoś wymieniał olej, to prosze o odpowiedź :)

Bez urazy, wujaszkom za "dobre rady" dziękuje ;p

[ Dodano: 2010-09-14, 16:23 ]
To może wujku, odpowiesz na moje pytanie, skoro jesteś taki mądry :]
A co do dłubania, to czemu nie, przywieź je do nas pod garażyk....ale kolejka długa :cwaniak

#5 tomasz100

tomasz100

    Kolegunio

  • Pomagamy sobie
  • Posty: 182
  • Dołączył:  28 mar 2010
  • Rok Produkcji:2001
  • Silnik:2,4 i 2,2
  • Imię:tomasz

Napisano 14 wrzesień 2010 - 16:17

Olgierdo, widzę że szkoda mojego pisania ,ale mam nadzieje że dobrze dasz sobie rade z tą wymiana oleju :lol :lol :lol :lol w końcu to taka fajna rzecz .A może zmień miasto w którym są bardziej profesjonalne warsztaty :brawo :brawo :brawo

[ Dodano: 2010-09-14, 17:18 ]
a jak masz tak wielka ochotę dłubać w samochodach zapraszam do siebie mam kilka sztuk :jupi :jupi

#6 Bezimienny Gość.Anonymous_*

Bezimienny Gość.Anonymous_*
  • Guests
  • Dołączył:  --

Napisano 14 wrzesień 2010 - 20:11

Przy okazji wymiany silnika robiłem wymiane oleju w skrzyni. Po odkreceniu miski nie ma wiekszego znaczenia, czy samochod stoi przechylony na przod czy na tył bo miska i tak jest na dole. i tak w konwerterze zostaje tyle oleju, ze pare ml wiecej czy mniej zostawione w skrzyni nie robi róznicy. Chociaz ja z konwertera moglem zlac :) zanim wyczyscilem miske to olej ściekał i ściekał. Zostawiłem to na dosc długo. Potem osuszyłem krawedzie skrzyni i poskladalem wszystko na oryginalny silikon omijajac szerokim łukiem uszczelke dołaczoną do filtra.

#7 artex38

artex38

    VIP

  • Pomagamy sobie
  • Posty: 2099
  • Dołączył:  29 gru 2009
  • Rok Produkcji:2001
  • Silnik:2.0
  • Imię:artur
  • Skąd::paryz/wroclaw
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 15 wrzesień 2010 - 22:27

Panowie to są rady a'la wujek dobra rada

Bez urazy, wujaszkom za "dobre rady" dziękuje ;p

skoro dziekujesz wujaszka za dobre rady to poco zadajesz jakies pytania na forum skoro tak dobrze jestes zorietowany w temacie :kawka

#8 Bezimienny Gość.Olgierdo_*

Bezimienny Gość.Olgierdo_*
  • Guests
  • Dołączył:  --

Napisano 16 wrzesień 2010 - 10:14

Artex38

skoro dziekujesz wujaszka za dobre rady to poco zadajesz jakies pytania na forum skoro tak dobrze jestes zorietowany w temacie :kawka

Nie chciałem sie kłócić i trollować wątku, ale sam przyznaj że skoro zadaje takie pytanie, to znaczy że jestem JUŻ zdecydowany na to żeby tej wymiany dokonać we własnym zakresie. Więc teksty w stylu "skorzystaj s serwisu" są tylko stratą czasu i miejsca.

Tomasz, w innym wątku przeczytałem, że otwierasz własny warsztat :lol
to wszystko tłumaczy. Ale wybacz nie będę jechał pół dnia do warszawy i z powrotem tylko po to żeby wymienić olej w skrzyni.

Ok, teraz przejdźmy do konkretów.

Dzięki Arni, tak podejrzewałem, wiem że micha jest na dole a klapa jest szeroka, ale wolałem się upewnić (zresztą ta babka z USA wymienia chyba sam olej bez filtra.)

W konwerterze zostaje ponad drugie tyle - 8,7 litra ogólna pojemność, natomiast wymiana serwisowa przewidziana w harmonogramie to tylko 4 litry - ja na wszelki wypadek mam 5.

Zastanawiam się czy warto spuszczać olej z konwertera? Wiem że konstruktorom chodziło przede wszystkim o wymianę filtra z o-ringiem, ale czy taka częściowa wymiana nie pachnie trochę...hmmm druciarstwem. Arni, jak u Ciebie teraz wygląda olej po wymianie? Gęstość się poprawiła? Kolor? Jak wyglądał magnes.

Aha i jeszcze jedno pytanko do Ciebie, jakim momentem dokręcasz śruby w misce? Doktor forumowy w innym poście radził 12 Nm, a w serwisówce piszą 19 Nm, niby nie wielka różnica... ale ja jestem dokładny... nic na to nie poradzę tak mam.

Ps. Spójrzcie panowie wujkowie na Arniego, ma gość wiedzę i się z nią dzieli, po to jest chyba to forum, a nie po to żeby pisać jaki to mój warsztat jest zaje...

#9 Bezimienny Gość.Anonymous_*

Bezimienny Gość.Anonymous_*
  • Guests
  • Dołączył:  --

Napisano 17 wrzesień 2010 - 17:26

W konwerterze zostaje ponad drugie tyle - 8,7 litra ogólna pojemność, natomiast wymiana serwisowa przewidziana w harmonogramie to tylko 4 litry - ja na wszelki wypadek mam 5.

Zastanawiam się czy warto spuszczać olej z konwertera? Wiem że konstruktorom chodziło przede wszystkim o wymianę filtra z o-ringiem, ale czy taka częściowa wymiana nie pachnie trochę...hmmm druciarstwem. Arni, jak u Ciebie teraz wygląda olej po wymianie? Gęstość się poprawiła? Kolor? Jak wyglądał magnes.


na magnesie bylo troche opiłkow, nie mam pojecia kiedy i jak wymieniano olej w Stanach, byl zuzyty ale nie jakos specjalnie skatowany. Od wymiany przejechałem bardzo mało wiec olej nadal jest czysciutki
Co do pozostawienia oleju w konwerterze to jesli nie ma sruby do spuszczenia oleju z niego to sie nic nie poradzi. Chyba ze wymiana dynamiczna czyli najpierw spuscic statycznie co sie da a reszte dynamicznie. Zawsze to jakies mniejsze stezenie starego oleju zostanie.

Aha i jeszcze jedno pytanko do Ciebie, jakim momentem dokręcasz śruby w misce? Doktor forumowy w innym poście radził 12 Nm, a w serwisówce piszą 19 Nm, niby nie wielka różnica... ale ja jestem dokładny... nic na to nie poradzę tak mam.


szczerze? po tylu latach grzebactwa to takie srubki przykrecam na czuja. Nie bylo uszczelki wiec nie mozna bylo dokrecic na chama bo by silikon wycisnal sie do zera a chcialem zeby jednak troszke zostało. Zreszta to mąłe srubeczki wiec łatwo gwint przekręcić, jak dokrecam ręką to czyje kiedy ewentualnie gwint zaczyna "płynąc" i mozna przerwac w pore. A miska byla juz kilka razy odkrecana wczesniej (120 tys mil przebiegu)

#10 Bezimienny Gość.Olgierdo_*

Bezimienny Gość.Olgierdo_*
  • Guests
  • Dołączył:  --

Napisano 28 wrzesień 2010 - 21:33

Ulej wymieniony!

Arni,
chyba jednak kont nachylenia pojazdu ma znaczenie.
Ale po kolei najpierw opisze, jak to było:
Na początku wjechałem na podjazd przodem. Odkręciłem miskę, chlusną olej, aby następnie wesoło sobie kapać.

Poprzednik odwalił niezłą fuszere (do czego powoli zaczynam się już przyzwyczajać):
- filtr był nieoryginalny (co mnie dziwi bo za oryginal dalem 34 zl w ASO).
- micha uszczelniona uszczelką, ale obiektywnie muszę przyznać że nie ciekła, być może dali trochę silikonu wokół otworów. Pisze być może, bo może to jedynie pozostałości po oryginalnym silikonie fabrycznym.
- BRAK MAGNESU, co mnie trochę zdenerwowało, no ale cóż. Zadzwoniłem do ASO, nowa micha coś koło 350 - troche dużo. Myślałem czy by nie przykleić jakiegoś magnesiku, no ale wyszło tak że magnesu dalej nie ma.

Ok, więc czekam, a olej cieknie i cieknie i cieknie.

na drugi dzień olej ciągle wyciekał i przyjechał człowiek prosząc abym wpuścił go na 30 min na podjazd.
Mówię "ok, zepchnijmy mojego Pitka"
Gdy PT znalazł się "na płask" olej chlusną ponownie I ogólnie zaczął szybciej kapać.

Wniosek jest jasny POZYCJA MA ZNACZENIE!!!! podejżewam że jakby podnieść tył było by jeszcze szybciej, ale bałbym się go zostawić na 2 lewarkach. A nie bardzo wiem czy z tyłu można stawiać Pitka na kobyłkach, Jeśli tak to napiszcie w których miejscach.

W każdym razie Pituś stał przy podjeździe nstępny dzień, razem wyciek oleju trwał ok. 48 godzin!!!! Nie byłem przygotowany na to, ale cóż w końcu przestał kapać, tzn, kapał raz na 1h. Wytarłem w środku dokładnie tylną ściankę, żeby nie doszło do powierzchni stycznej z miską, odtłuściłem. Dalej to juz jak serwisówka radzi: silikon, dość obficie na około + otwory. Następnie po 10 minitach dokręciłem lekko miskę, montując uprzednio filtr z o-ringiem. Po 20 minutech dokręciliśmy dynamometrykiem na 19 Nm każdą śrubę. W końcu po klikunastu minutach zalaliśmy olej oryginalny.

Jest chyba ok oleju nie ubywa, z miski wycieku nie ma.
Praca skrzyni jest ZAUWAŻALNIE lepsza. Przedtem przy zmianie pozycji np. P na R szarpało, teraz szarpnięcie jest ledwo zauważalne. Biegi zmieniają się płynniej, wskazówka obrotowmierza już nie szybuje tak wysoko przed zmianą biegu na wyższy.

Ogólnie polecam wymianę właśnie tak jak to opisałem we własnym zakresie. JAKOŚĆ NIECHCE MI SIĘ WIERZYĆ ŻE W SERWISIE ZROBIĄ TO LEPIEJ.
Dlaczego, dlatego że wątpie, aby kompukolwiek chciałoby się czekać 48h, aż olej ścieknie. A musze przyznać że ostania szklanka, która wyciekła w ciągu ostatniej nocy miała więcej syfu niż cała reszta. Więc przy wymianie serwisowej całość tego syfu zostaje. Instrukcja opisuje 2 metody, tą która ze znajomymi zastosowalismy i tą z odsysaniem oleju. Jednak serwisówka REKOMENDUJE właśnie tą naszą, bez odsysania. Więc to kolejny argument za tym żeby nie wymieniać w serwisie.
Kolejna sprawa uszczelki, one są złe nie tylko dlatego że potrafią przeciekać. Najgorsze jest to że przy zastosowaniu uszczelki odpada konieczność czekania, aż olej całkowicie ścieknie, a co za tym idzie syf. Myślę że w serwisie odsysają olej, odkręcają michę, wymieniają filtr i wio.. na uszczelę :dance Serdecznie nie polecam.





Podobne tematy Zwiń

  Temat Forum Autor Podsumowanie Ostatni post

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych