772 odpowiedzi w tym temacie

[sluna]

niech Bozia ma Was pod swoja opieką-bawcie się dobrze

Tego życze!

[sluna]

...i wiatry sprzyjające...co kto życzy

[marimag2]

Miałem okazję osobiście życzyć sprzyjających wiatrów
Samolot wylądował. Odwiozłem Adama do Gdyni.
Po drodze zatrzymaliśmy się w sklepie w celu nabycia pamiątek z Gdańska.
Oglądałem ten żaglowiec i rzeczywiście - sport eksteremalny . Zastanawiam się kiedy mógłbym popłynąć . Czas tak szybko zleciał, że nie zdążyłem zrobić zdjęć.

[sluna]

marimag2,

[patii]

Adam , Kajka i reszta załogi już na Zawiszy Czarnym ... jak ja im zazdroszczę

Prosiłam Adama żeby pozdrowił ode mnie Neptuna , ale usłyszałam stanowcze NIE

[marimag2]

sluna dziś rano dzwoniłem do Adama i dowiedziałem się, nie mógł wyjść na dworzec po Kajkę bo grał w karty z kapitanem do 3-ciej rano i niestety zaspał.

[sluna]

marimag2, znam temat kajuty Kapitana Rozmawiałem z Adamem z ranca

[kujtek]

Kapitan Nemo

[miecio]

kilo stopy pod kilem wody

[patii]

dla zainteresowanych :
http://www.marinetra...ef ... 10:00 PM

[Nazwa]

Ma ktoś wieści jak tam nasi żeglarze ?

[sluna]

Dopłyneli

[Nazwa]

Sluna, można było jeszcze krócej np. napisać: OK
a jakieś szczegóły ????

[sluna]

Nazwa, Wczoraj około 10 rano zacumowali przy nabrzezu! Kajka wracała pociągiem około 14 Adam 20 cos tam! Nie mogłem się z nimi spotkać, bo miałem spotkanie w Olsztynie .W sumie to już powinni pokazać się na forum

[adames]

Udało się !!!
Wróciliśmy cali i szczęśliwi .
Patii, Neptuna jednak pozdrawiałem, ponieważ wypływając w drogę powrotną z Liepaji był spory wiatr i morze lekko wzburzone
Po Kajkę faktycznie nie wyszedłem na dworzec, ponieważ do późnej nocy, razem z Kapitanem w messie oficerskiej, omawialiśmy różne aspekty rejsu
Może nawet dla własnego bezpieczeństwa lepiej byłoby nie wychodzić rano na ląd
Dreszczyku emocji dostarczyła nam nocna podróż powrotna. Płynęliśmy nocą w gęstej mgle w 100 rocznicę zatopienia Titanika . Udało się jednak nie natrafić na żadną górę lodową, chociaż bardzo blisko przepływał inny statek.
Podsumowując, mimo tego że nadal mi się w głowie kręci, wiem, że jeśli tylko Kajka jeszcze będzie chciała mnie zabrać do swojej wachty w rejs, to w przyszłym roku zamustruję się ponownie na Zawiszy.
Kajeczko ,
Dziękuję za Rejs

[Nazwa]

a jakieś fotki będą?

[adames]

Ja tym razem nie robiłem żadnych fotek, wolałem aby to robiły osoby z bardziej profesjonalnym sprzętem. Jak tylko otrzymam jakieś fotki, to coś tu wrzucę.
Nie mniej rejs był podobny do poprzedniego.
Mieliśmy jednak ciekawe zdarzenie w porcie w Liepaji. Staliśmy z Kajką w porcie na wachcie i w pewnym momencie podjechała limuzyna z której "wysypało się chyba z 8 osób. Oczywiście zaprosiliśmy ich na pokład żaglowca, żeby mogli porobić sobie zdjęcia. Na koniec po zejściu z pokładu, jeden z tubylców podszedł do auta i wrócił szampanem który wręczył naszej Kajce.
Szampan wraz z innymi trunkami, późnym wieczorem wspólnie z kapitanem, został wypity w messie oficerskiej podczas

[Kajka]

Tak było!
Adaś nie buja
Ewentualne dowody w postaci fot po otrzymaniu ich od posiadaczy aparatów (ja już przestałam cykać na "Zawiasie" ).
Adaś jest szalenie dzielnym żeglarzem! Nie straszne mu wichry i sztormy... noc i mgła...!
Chcesz - popłyniemy znów! Jak Cię Ania puści na morze...
Jeśli są jeszcze inni chętni (Grześ Gapril - pomyśl nad terminami...) to serdecznie zapraszamy!