świece czy bigos na Święta?
Started By
maxym72
, 23 gru 2012 15:27
27 odpowiedzi w tym temacie
#21
Napisano 24 grudnia 2012 - 11:35
liseczek, nie Aga tylko Anita Bez picia można wytrzymac, gorzej z paleniem...
#22
Napisano 24 grudnia 2012 - 11:38
No tak, pomyłka, ale to chyba właśnie dlatego, że pisząc tego posta miałem na myśli te substancje smoliste, które wciągasz codziennienie Aga tylko Anita
#23
Napisano 24 grudnia 2012 - 11:45
Tomek, no ładnie... ja Ci się kojarzę tylko z fajkami
#24
Napisano 25 grudnia 2012 - 19:15
Trzeba troche podciągnąć w domu - potem mieszamy kilkanaście podbigosów w jeden bigos i grzejemy we wspólnym kotle - i juz można pojadać po 2 -3 godzinach. Winnych nie bedzie - sukces tez rozmyje sie na zespół. Idealna sytuacja....
[ Dodano: 2013-02-09, 19:27 ]
Odgrzebałem temat, bo dzisiaj mam nowy przepis:
Kapiszony dla ubogich by maxym72
Składniki:
0.5 kg ziemniaków
0.5 litra sypkiej kaszy (ja robiłem z gryczaną, ale można z jęczmienną lub z pęczakiem)
3 jaja
5-6 łyżek mąki pszennej
1 cebula
1/2 główki czosnku (z cztery duże ząbki)
sól i pieprz do smaku (dużo pieprzu, żeby nie było mdłe)
Bułka tarta do obtoczenia
Pomysł powstał z głodu. W chałupie było tylko to, co u góry. Kasza gryczana została z poprzedniego dnia. Pół kilo ziemniaków na czteroosobową załogę to za mało. Nie było chęci do wycieczek po sklepach - zimowy późny wieczór nie nastrajał do wycieczek zakupowych. Wszyscy patrzyli głodnym wzrokiem na inżyniera - przeciez męczył sie na tej Polibudzie przez pięć lat, to w końcu coś do jedzenia zrobi. No to wydziergałem.
1) Jeśli nie mamy kaszy z poprzedniego dnia gotujemy ją najpierw. Tajnik gotowania kaszy na sypko polega na tym, żeby kaszę wrzucic wypłukaną na wrzącą wodę. Wody wlewamy dwa razy tyle co kaszy - objętościowo. Dobrze wypłukać na sicie przed gotowaniem. Wodę lekko osolić i dodać 2 łyżki oleju. Doprowadzić do wrzenia, a następnie wrzucić wypłukana kaszę. Gotować bez przykrycia na wolnym ogniu - aż do zgęstnienia. Jak zgęstnieje przykrywamy pokrywką, zdejmujemy z ognia i wkładamy pod poduszkę i zakrywamy całą pościelą, jaka mamy aktualnie do dyspozycji. Jeśli komornik zajął juz pościel - wstawiamy do nagrzanego piekarnika (120-150 stopni) na około 0,5 godziny.
2) W czasie, kiedy kasza dochodzi, obieramy ziemniaki gotujemy w garnku na miękko - następnie tłuczemy je na gładka masę, zwaną popularnie pjure (SIC!)
3) Wyciągamy kaszę z pieca i studzimy w dużej obszernej misce, ziemniaki też studzimy
4) W czasie, kiedy stygna ziemniaki i kasza, łapiemy sie za cebulę, kroimy w drobne kawałki i podsmażamy osolona na oleju. Zeszkloną dodajemy do kaszy i mieszamy.
5) Czosnek po obraniu przeciskamy przez praske (czosnek powinien być rodzimy, polski, najlepiej z działki od Dziadków) i dodajemy do kaszy. Mieszamy, żeby równomiernie rozprowadzić. Przy okazji można to opieprzyć i osolić.
6) Mieszamy ziemniaki z kaszą, dodajemy trzy jajka. Wyrabiamy z tego ciasto, jeśli jest za ciekłe, dodajemy mąkę.
7) Przy pomocy górnych kończyn (co sprytniejsi używają dolnych) formujemy z ciasta płaskie kotlety, obtaczamy je w bułce tartej dobrze wklepując ją w strukturę ciastową.
8) Na patelnie zalewamy olej i rozgrzewamy go dobrze. Olej musi byc głęboki - spoko kapiszony nie biorą oleju w przeciwieństwie do Piti. Smarzymy kapiszony z obu stron na dość ciemny kolor, obracając i w końcowej fazie zmniejszając temperaturę, aby przypiekły sie na ciemnozłoto z wierzchu, a wewnątrz dobrze się ścięły.
Wariacje podania:
Jeśli przez przypadek został Wam przecier pomidorowy, to można zrobić sos pomidorowy na cebuli. Wystarczy.
Można konsumować ze śmietana posypaną pieprzem zmielonym z młynka i osolona
Można z sosem grzybowym - według uznania.
W ramach wariacji można dodac do ciasta podpieczonego boczku wędzonego - to już wersja Limited
Żeby wyszły dobre, trzeba zdecydowanie przypieprzyć - nie mogą być niedoprawione, bo będą mdłe. Można pojechać z ryżem zamiast kaszy i dodać tuńczyka - mamy wtedy kapiszony Limited rybne.
Dołączę zdjęcie potrawy, jak obrobię. Pozdrawiam
P.S. - Pewnie zastanawiacie się, dlaczego kapiszony? Zobaczycie na następny dzień i w noc poprzedzającą.
[ Dodano: 2013-02-09, 19:27 ]
Odgrzebałem temat, bo dzisiaj mam nowy przepis:
Kapiszony dla ubogich by maxym72
Składniki:
0.5 kg ziemniaków
0.5 litra sypkiej kaszy (ja robiłem z gryczaną, ale można z jęczmienną lub z pęczakiem)
3 jaja
5-6 łyżek mąki pszennej
1 cebula
1/2 główki czosnku (z cztery duże ząbki)
sól i pieprz do smaku (dużo pieprzu, żeby nie było mdłe)
Bułka tarta do obtoczenia
Pomysł powstał z głodu. W chałupie było tylko to, co u góry. Kasza gryczana została z poprzedniego dnia. Pół kilo ziemniaków na czteroosobową załogę to za mało. Nie było chęci do wycieczek po sklepach - zimowy późny wieczór nie nastrajał do wycieczek zakupowych. Wszyscy patrzyli głodnym wzrokiem na inżyniera - przeciez męczył sie na tej Polibudzie przez pięć lat, to w końcu coś do jedzenia zrobi. No to wydziergałem.
1) Jeśli nie mamy kaszy z poprzedniego dnia gotujemy ją najpierw. Tajnik gotowania kaszy na sypko polega na tym, żeby kaszę wrzucic wypłukaną na wrzącą wodę. Wody wlewamy dwa razy tyle co kaszy - objętościowo. Dobrze wypłukać na sicie przed gotowaniem. Wodę lekko osolić i dodać 2 łyżki oleju. Doprowadzić do wrzenia, a następnie wrzucić wypłukana kaszę. Gotować bez przykrycia na wolnym ogniu - aż do zgęstnienia. Jak zgęstnieje przykrywamy pokrywką, zdejmujemy z ognia i wkładamy pod poduszkę i zakrywamy całą pościelą, jaka mamy aktualnie do dyspozycji. Jeśli komornik zajął juz pościel - wstawiamy do nagrzanego piekarnika (120-150 stopni) na około 0,5 godziny.
2) W czasie, kiedy kasza dochodzi, obieramy ziemniaki gotujemy w garnku na miękko - następnie tłuczemy je na gładka masę, zwaną popularnie pjure (SIC!)
3) Wyciągamy kaszę z pieca i studzimy w dużej obszernej misce, ziemniaki też studzimy
4) W czasie, kiedy stygna ziemniaki i kasza, łapiemy sie za cebulę, kroimy w drobne kawałki i podsmażamy osolona na oleju. Zeszkloną dodajemy do kaszy i mieszamy.
5) Czosnek po obraniu przeciskamy przez praske (czosnek powinien być rodzimy, polski, najlepiej z działki od Dziadków) i dodajemy do kaszy. Mieszamy, żeby równomiernie rozprowadzić. Przy okazji można to opieprzyć i osolić.
6) Mieszamy ziemniaki z kaszą, dodajemy trzy jajka. Wyrabiamy z tego ciasto, jeśli jest za ciekłe, dodajemy mąkę.
7) Przy pomocy górnych kończyn (co sprytniejsi używają dolnych) formujemy z ciasta płaskie kotlety, obtaczamy je w bułce tartej dobrze wklepując ją w strukturę ciastową.
8) Na patelnie zalewamy olej i rozgrzewamy go dobrze. Olej musi byc głęboki - spoko kapiszony nie biorą oleju w przeciwieństwie do Piti. Smarzymy kapiszony z obu stron na dość ciemny kolor, obracając i w końcowej fazie zmniejszając temperaturę, aby przypiekły sie na ciemnozłoto z wierzchu, a wewnątrz dobrze się ścięły.
Wariacje podania:
Jeśli przez przypadek został Wam przecier pomidorowy, to można zrobić sos pomidorowy na cebuli. Wystarczy.
Można konsumować ze śmietana posypaną pieprzem zmielonym z młynka i osolona
Można z sosem grzybowym - według uznania.
W ramach wariacji można dodac do ciasta podpieczonego boczku wędzonego - to już wersja Limited
Żeby wyszły dobre, trzeba zdecydowanie przypieprzyć - nie mogą być niedoprawione, bo będą mdłe. Można pojechać z ryżem zamiast kaszy i dodać tuńczyka - mamy wtedy kapiszony Limited rybne.
Dołączę zdjęcie potrawy, jak obrobię. Pozdrawiam
P.S. - Pewnie zastanawiacie się, dlaczego kapiszony? Zobaczycie na następny dzień i w noc poprzedzającą.
#25
Napisano 09 lutego 2013 - 19:36
maxiu będę jutro wieczorem dziergał kapiszony!
jak nie wylecimy w powietrze dam znać
jak nie wylecimy w powietrze dam znać
#26
Napisano 09 lutego 2013 - 20:07
knott, miałes się odchudzać
#27 Bezimienny Gość.Anonymous_*
Napisano 09 lutego 2013 - 20:11
marchewkę kuźwa ;P
[ Dodano: 2013-02-09, 20:12 ]
i do tego pyzy
[ Dodano: 2013-02-09, 20:12 ]
i do tego pyzy
#28
Napisano 09 lutego 2013 - 20:12
Kapiszony nie tuczą - tylko zapychają. Pozdrawiam
Podobne tematy
Temat | Forum | Autor | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|---|---|
test kluczykowy "nie działa"kluczykowanie, kody błędów |
Techniczny podstawowy | Bezimienny Gość.PT_user_* |
|
|
|
Wyciek czynnika z układy klimatyzacji CRDklimatyzacja, crd |
Techniczny podstawowy | kozbi7 |
|
|
|
Termostat,czujnik czy inna cholera |
Techniczny podstawowy | Byzoeu |
|
|
|
Metoda kluczykowa nie działa |
Techniczny podstawowy | Ydtski |
|
|
|
Pogoda nie tylko dla bogaczy ;) |
Offtopic | kade |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych