27 odpowiedzi w tym temacie

[maxym72]

olaf folaron, Zaczekaj do po świętach - idź gotować bigos czy co. Wrzuć na luz - znajdę według katalogu i podam jak na tacy. Pozdrawiam

[liseczek]

i podam jak na tacy

Ten bigos

P.S. Przypominam, że to dział awarie /liseczek

[maxym72]

liseczek, Właśnie gotuje - myślę, że dobór świec w aucie które daje jeszcze radę można odłożyć, a na ten bigos to zapraszam - pozycję lądowiska podam w namiarach GPS jutro - bigos zdąży dojść. Gwarqantuję, że się z lądowaniem zmieścisz. Ostrzeżenie meteo: śnieg napierd..a jak skur..syn - jakieś 5 na minusie, widoczność max 150 metrów.

[olaf folaron]

To ide dożucić kiełbasy do bigosu.

[skarbek75]

a grzybki?

[maxym72]

olaf folaron, Lepiej jakiej wędzonki. Podstawa dobrego bigosu - jak sama nazwa mówi - jest dobre mięso. Najlepiej kilka rodzajów - np łopatka wieprzowa, wołowina i baranina. Wcześniej obieramy z przeropstów, a baraninę z tłuszczu. Kroimy na kawałeczki. Następnie w duuuużym garze podsmarzamy na dobrym oleju ze cztery posiekane cebule. Jak sie podrumienią (zeszklą - najlepiej osolic lekko to się nie przypalą) wrzucamy na to posiekane mięso i podrumieniamy mieszając. Pomiędzy jednym mieszaniem a drugim siekamy główkę kapusty i stopniowo dorzucamy do gara mieszając cały czas. Następnie dorzucamy kiszona kapustę - mniej więcej tyle samo co słodkiej. Cały czas mieszamy. Prawdziwki suszone zalewamy wrzątkiem i czekamy, aż namokna (około 20 minut). Cały czas mieszamy w garze. Dorzucamy do gara trochę liści bobkowych i kilka ziaren ziela angielskiego. Mieszamy nadal. Wlewamy grzyby razem z zalewą i dorzucamy ze 12-15 śliwek wedzonych suszonych z pestką w środku. Mieszamy nadal w garze. Dodajemy ze dwie łyzki miodu. Mieszamy nadal w garze - na tym etapie lubi sie przypalać. Po godzinie od momentu wrzucenia kiszonej kapusty przerywamy gotowanie i wystawiamy bigos przyszły do ostygnięcia.
Następnego dnia z rana podsmażamy na patelni trochę dobrze obwędzonego boczku. Tak gdzieś z o.5 kg. Po dobrym podsmarzeniu dorzucamy do gara z bigosem i gotujemy znowu mieszając okoóło godziny. Można dodać trochę przecieru pomidorowego - ale nie za dużo. Mieszamy i gotujemy około godziny. Na tym etapie ważne jest wstępne doprawienie - przede wszystkim sól i pieprz. Reszta według uznania. Odstawiamy do następnego dnia.
Trzeciego dnia z rana gotujemy bigos powtórnie. Można dorzucic jeszcze trochę podsmażonej cebuli. Po godzinie odstawiamy do następnego dnia.
Czwartego dnia bigos nadaje sie do spożycia. Im dłużej będziemy go gotować - poedgrzewać, tym lepszy bedzie. Najlepszy jest po tygodniu - kiedy już go prawie nie ma.
Pozdrawiam

[Nazwa]

ja wnoszę petycję o przywrócenie tych postów do pierwotnego tematu
łzy mi pociekły ze śmiechu jak to doczytałem, to forum jest genialne
takich numerów nie ma nigdzie indziej :santa

[maxym72]

Nazwa, Przepis został dodany juz po przeniesieniu do offa. Ale naprawdę podczas gotowania bigosu mnie ta awaria złapała - więc niejako pędzony natchnieniem....

[adames]

Ja w tym roku nie mam bigosu na święta, ale po świętach robimy bigos a'la Maxym

[maxym72]

adames, Taki najlepiej jest robić jeszcze w kociołku nad ogniskiem przy okazji spotu - po całej nocy gotowania na rannego kaca jak znalazł.

[maxym72]

zundapp, Wiedziałem, że Ty jako znany pieczeniarz i łakomczuch skusisz sie i tu zaglądniesz!!!!

[miecio]

zundapp a moze posilek sie lasuje?? kto go tam wie.....

nastepnym razem na zlocie proponuje robic bigos,... cos w rodzaju mascipuli / nie bigos w rodzaju ale w tradycji robienia dania/... maksio przy kotle, ja fartuszek mam ze zlotu w rzykach wiec jak by co to drewniana lyzka pomoge mieszac...

[liseczek]

miecio, ale wiesz, że wtedy spot musi trwać minimum 3 dni??

[AnitaLG]

No jak mus to mus, trzeba trzy dni to będą trzy dni... z tą ekipą taki problem to nie problem...

[liseczek]

Aga, ale weź pod uwagę co zundapp (Szymon) napisał!! Kto Ci 3 dni wytrzyma bez picia a co niektórzy bez palenia niewykonalne !!!

[Nazwa]

Tomek, sledzik też jest dobry a trzech dni nie potrzebuję, więc najpierw śledzi a na finał bigos, gotowe
Tak po chwili zastanowienia stwierdzam że trzy dni to standard a co niektórzy balują dłużej

[miecio]

Tak po chwili zastanowienia stwierdzam że trzy dni to standard a co niektórzy balują dłużej

oczywiscie potwierdzam

[Nazwa]

uderz w stół a nożyce same się odezwą