52 odpowiedzi w tym temacie

[Kapitan]

Żeby to było takie proste

[bartek_sz3]

Kapitan, a jak po wymianie zostana ci jakies czesci to schowaj do bagaznika,zeby masa całkowita pojazdu sie zgadzala ;P

[Kapitan]

2 silniki mam wozić ,

[kujtek]

Polak potrafi

[Nazwa]

Opisz jeśli masz czas ile zapłaciłeś, jak wygląda gwarancja, czy był zamontowany w samochodzie i miałeś możliwość przejechać się przed wymontowanie.
Brałeś goły silnik czy z osprzętem ?
pozdrawiam i powodzenia :tak

[bagro]

No to masz super dostęp do wymiany rozrządu.
Części masz nowe w poprzedniku co wynika z wpisów.

[Kapitan]

Witam silnik zakupiłem za bagatela 1100zł razem ze sprzęgłem, a na nim też mi zależało bo słoneczko miałem już wytarte na maxa, oraz kolektory z sondą i czujnikami tylko niektóre są uszkodzone ponieważ z silnikiem nie obchodzono się ostrożnie, kpl rozrząd i napinacz paska alternatora, na nim też mi zależało bo mam kiepski gwint od mocowania poduszki, facet zachwalał że jest on wogóle taki jak nowy , niepokoiła mnie jedynie rdza na bloku od strony rozrusznika. Pojechałem jeszcze obejrzeć inny silnik rzekomo 120tyś za1200zł facet posiadał w sprzedaży słupek z rozrządem ale bez napinacza paska alternatora w tej cenie do niego trzeba ze 200zł dopłacić ale jak go zobaczyłem to się załamałem bo miał zerwany gwint od poduszki, sprzęgło posiadał ale trzeba dopłacić 400zł (sprzęgło w super stanie mało podtarte słoneczko oryginalne luca jak coś to moge dać namiar), ogólnie silnik spoko ale cena wyniosła by mnie 1600zł bez napinacza, więc spodobał mi się ten pierwszy, zakupiłem pierwszy rozkręciłem wszystko co możliwe oprócz głowicy, krzywki ma bardzo ładne, świece przewody nieoryginalne, rozrząd pasowałby na oryginał obudowa rozrządu prawie jak nowa nie popękana , generalnie nie widać śladów rozbierania rozrządu na kole oraz śrubach, olej był w silniku raczej zmieniany systematycznie bo nie ma nagaru na misce i na klawiaturze, z ciekawości rozkręciłem jedną panewkę korbowodu to jest spoko brak rys i kolor ładny srebrny resztę zostawiłem, nie podobała mi się rdza więc wiertarka i druciak następnie farba czarny mat, (bo tylko taki miałem), handlarz oznaczył sobie cechownikiem blok oraz głowicę i mam 30 dni na zwrot. Silnik był wymontowany i leżał sobie w magazynie z tego co wiem bardzo długo bo kiedyś chcieli za niego 2500zł, wiec mogli mieć problem ze sprzedażą

Silnik po usunięciu rdzy.
http://www.fotosik.p... ... 14aaa.html

A tu po malowaniu
http://www.fotosik.p... ... c8b51.html

Jutro przekładam rozrząd ze starego silnika bo jest prawie nowy, i montuje gada, niech zagada.

[ Dodano: 2014-05-24, 02:04 ]
Witam po długiej przewie, przyszła pora na dokończenie w piśmie tego co zacząłem.
W silniku zamieniłem rozrząd ze starego silnika a następnie został wstawiony do komory, zabieg ten dokonałem bez zamontowanej skrzyni z powodu zbyt małego miejsca,
wiem że producent przewidział że się wstawia od dołu ale warunki warsztatowe zdecydowały na górę.
Ale zawsze są tego plusy bo nie musiałem rozpinać przewodów od klimy oraz od wspomagania,
następnie dokonałem montażu skrzyni i powiem wam że nie taki diabeł straszny ponieważ montowałem
już kilka skrzyń w innych pojazdach i tą udało mi się złożyć z silnikiem bez większych problemów siłowych.
Elektrykę składałem powoli wiązkę po wiązce kosteczkę po kosteczce i pewny byłem że wszystko jest na swoim miejscu
a tu okazało się że jest pułapka z kostkami do której dochodziłem cały dzień i ta zabawa kosztowała mnie 150zł a więc ku przestrodze:
Poskładając wszystko do kupy zalaniu płynów postanowiłem odpalić nowego gada i przekręciłem kluczyk a tu choinka na desce wskazówki wariują
pompa paliwa cały czas pracuje a silnik nie chce, normalnie tragedia spędziłem cały dzień na oglądaniu wtyczek nawet te pod akumulatorem które gniją,
szukaniu zaginionych mas zamienianiu czujników i nic dopiero jak przyjrzałem się kostką od wałka rozrządu i cewki zapłonowej okazało się że są
takie same jedna i druga mają po 3 przewody tylko różnią się kolorami przewodów, po zamianie tych wtyczek silniczek odpalił tylko czujnik się uszkodził od rozrządu
bo na kompie wyskoczył błąd czujnika i nie palił z pierwszego tylko trzeba było go troszkę pokręcić ale po odpaleniu cykał i jeździł jak trzeba,
czujnik wałka rozrządu może uszkodził czujnik impulsowy prędkości ponieważ 2 razy mi się zawiesił i nie pokazywał prędkości ale po zmianie czujnika wałka nie dał o
sobie znać zamówiłem go i leży na półce,
a teraz co do silnika to pracuje na wolnych obrotach jak jest zimny cichutko delikatnie głośniej jak się doda gazu ale to chyba taki jego urok,
zbiera sie lepiej spalanie też chyba mniejsze oleju nie zauważyłem aby sobie popijał i spalał w wydechu jak narazie odpukać to jest spoko.

[Nazwa]

:tak

[sluna]

Roboty trochę miałeś

[Kapitan]

Jeszcze pokażę wam zdjęcia.

http://www.fotosik.p... ... 4f33c.html

http://www.fotosik.p... ... ebbfd.html

http://www.fotosik.p... ... 53797.html

http://www.fotosik.p... ... 69c6d.html

http://www.fotosik.p... ... 1ce5a.html

[cwmarta]

Kapitan, roboty miałeś co nie miara, i długo to trwało w sumie ale gratuluje wytrwałości niech jeździ dobrze i długo.. gratuluje!

[Kapitan]

Praca została zakończona dawno temu tylko nie moglem się zebrać z opisem.

[dudekmotorek]

no tak ... Stuka jak cholera na zimnym jak sie rozgrzeje to juz prawie tego nie slychac. Maxym 72 mam pytanie czy jesli dobrze pamietam to dzialasz gdzies na terenie Płocka ?  Mi trzy osoby ( niezalezni mechanicy) postawili diagnoze ze to szklanki popychaczy stukaja. Jesli chodzi o dzwiek to juz taki mialem w innym silniku w innym aucie z olejowa regulacja popychaczy. Dzwiek jest gluchy i wali po dodaniu gazu bardziej . Problem polega na tym ze mechanik powiedzial ze wymienic trzeba komplet popychacz ze szklanka bo inaczej nic nie da a w Anglii to cena 16 kompletow oryginalnych to 850 funtow. To w tej cenie drugiego PIT-ka mozna kupic bez problemu lub taniej. Tylko ze ja lubie tego co mam bo jest wyjatkowszy od innych i nie zamienie go , jak mi sie uda naprawic to nie bede musial sprzedawac ( ja chce zeby zostal !!!! Zona zeby sprzedac   bo koszt naprawy rowny jest wartosci auta.) Jak sie uda tanio naprawic to wstawie LPG i zostanie na co najmniej kilka lat (takie pobozne zyczenie :tak )Glowa muru nie przebije     jak sie bede musial poddac to strace PT na zawsze. Poza tym pierdolem zepsutym calosc dosc zadbana nie zniszczona , skora jak nowa ,troche dodatkow , galka od biegow chromowana, plomienie na bokach ,  na zegarze maly przebieg . Az zal bo jak nikt nie kupi to skonczy w koncu scholowany na jakims autohandlu albo go na czesci rozbiora . Nie mam pomyslow  Czy da sie szklanki wyjac gora czy trzeba mise i walki rozrzadu zdejmowac?