Dalszy ciąg przeglądu w Austrii czyli… - Ratunku gdzie moje hamulce!!!???
Się okazało że po zrobieniu świateł nagle brakło hamulców.
Znaczy tak…
Przednie zablokowane na hamowaniu obustronnie – poprawione przez przeglądającego cylinderki.
Że niby cofki nie miały czy coś.
1. Diagnoza: krzywo zerżnięte klocki – do wymiany znaczy.
Ręczny. W lewym tylnym kole (tym za kierowcą) ręczny nie trzyma. Znaczy trzyma ale jak pitek na jedynce pociągnie to to koło się jakby zrywa z hamulca. Na górce przy odpiętej prawej lince ręcznego auto stoi.
2. Diagnoza: W lewym tylnym kole bęben tak wytarty tak że gwiazdy widać, lub zardzewiały, lub zabrudzony. Znaczy nie chciało się zajrzeć w koło.
Leczenie – Nowe bębno - tarcze tylne plus komplet klocków plus lewa linka ręcznego.
Że to Austria nie chce mi się walczyć z wiatrakami. Powiedział 200 euro z przeglądem jak dostarczę części a oni zrobią. Uważam że to dobra cena bo inny warsztat wycenił tą naprawę na 1900 euro. No fakt doszły jeszcze matowe reflektory i brak przeciwmgielnego.
Reflektory wyszlifowane preparatem z obi za 19 euro – błyszczą jak nowe. W komplecie jakiś psikacz anty UV
Przeciwmgielne naprawił mi
andreeas7. – szczegóły wyżej.
Potrzeba mi więc w dobrej cenie:
1. Kompletu klocków przednich. (cena x jakość)
2. Tarczo bębny tylne – prawa, lewa (cena x jakość)
3. (okładziny i sprężynki do bębnów już mam)
4. Komplet klocków tylnych
5. SKLEPU KTÓRY WYŚLE MI TO WSZYSTKO KURIEREM DO AUSTRII.
Zależy mi by przeszedł PT przegląd w Wiedniu. Potem odwiozę go na „generalkę” do Polski