u mnie podobny problem z nieszczelnością - po załadowaniu kontrastu nie widać żadnych wycieków w części silnikowej. Czy to oznacza podobną akcję jak u Zdzisława?
Ale od początku: podjechałem do serwisu we wtorek by nabić klimę - przy podłączeniu maszyny wyszedł błąd nieszczelności, gazu było zero. Odkąd kupiłem pitka (w zeszłym roku) z klimy nie korzystałem, więc trudno mi stwierdzić czy wcześniej działała (sprzedający twierdził, że tak, tylko, że jest pusta). Tak więc w serwisie majster powiedział, że wbijemy kontrast + 200g i zobaczymy, co się będzie działo. W drodze do domu klima nie zaczęła chłodzić a samochód jakoś dziwnie się zachowywał - cyklicznie jakby coś przedmuchiwało, spowalniało, tracił moc - wiem, że przy włączaniu klimy moc nieznacznie spada ale raczej jednokrotnie albo w jakimś odstępie czasu a tu było to cyklicznie co kilkanaście sekund z jakimś takim syknięciem. Następnego dnia nie było takich objawów podczas jazdy.
Pojawiłem się w serwisie ponownie w piątek - wtedy po oględzinach majster nie stwierdził pod maską żadnych nieszczelności, więc ściągnął kontrast i ponownie uruchomił proces napełniania. Niestety błąd wyskoczył ponownie
I teraz majster mówi, że mam odstawić auto i będziemy "szukać". Mam pewne obawy, co do tego szukania, więc może uda Wam się coś stwierdzić na ta chwilę, albo przynajmniej wskazać pole do dalszych prac.
Przy okazji ile wchodzi gazu do klimy? I czy jest jakaś inna możliwość zdiagnozowania nieszczelności? Czy żeby dostać się do nagrzewnicy trzeba wywalić całą deskę?