OK.
Sytuacja opanowana - generalnie nie było tak źle jak na początku myślałem.
Najpierw podmieniłem sondę na jakąś moją starą francuską (sprawną jeszcze) i błąd P0141 przestał się pojawiać.
Więc ewidentnie przyczyną błędu była sonda. Wróciłem z powrotem na nową NTK - błąd co prawda się pojawił lecz generalnie sonda pracuje poprawnie. Błąd informuje, że grzałka w zadanym czasie nie osiągnęła oczekiwanej temperatury. Jako że jest to sonda diagnostyczna i po osiągnięciu właściwej temperatury po trochę dłuższym czasie niż wymagany pracuje poprawnie raczej nie widzę sensu na wydawanie zdecydowanie większej kasy na drogie oryginały. Sonda wykonuje korektę Long Term więc najważniejsza i tak jest pierwsza sonda - swoją drogą pewnie i tak później zakupię oryginał.
Pomiar napięcia obwodu grzałki z podłączoną sondą wyniósł 12,5 - 13V - więc OK.
Obroty w czasie jazdy - przy przyśpieszaniu wkręcałem do 6000 - więc jest OK.
Żeby nie było tak różowo - nie działa tempomat
ale na to przyjdzie czas trochę później
Podsumowując:
1. W PT z automatem na P lub D jest odcięcie obrotów przy około 3600 (przynajmniej u mnie) - trzeba to mieć na uwadze i nie panikować (dzięki Lowermann).
2. Pomiar napięcia obwodu grzałki wykonywać przy podłączonej sondzie - przy pracującym silniku około 13V.
3. Druga sonda za sprawnym katalizatorem nie reaguje tak szybkimi zmianami jak pierwsza (pracuje w wąskim zakresie napięć)- po osiągnięciu przez katalizator właściwej temperatury pracy wykres napięcia jest zbliżony do linii prostej.
Przynajmniej takie są moje organoleptyczne wnioski.
Dzięki za pomoc .gif)