Wczoraj jak przejechalem 55km do Legnicy to piorun przestał się pojawiać i mam na to swoją teorię, błąd ten pojawiał się zwykle w wilgotne lub deszczowe dni, a wczoraj jak samochód się porządnie nagrzał i przedmuchał to elektyka odżyła. Jeśli chodzi predkościomierz to zauważyłem, że w serwisówce połączenie do czujnika predkosci jest prezentowane na jednym schemacie z przepustnicą i to nasuwa mi myśl, że są to elementy powiązane nawet ze sterowaniem wetylatorem, bo bardzo dziwne jest to, że wentylator na pierwszym biegu przestaje się kręcić jak osiągamy 80km/h, ale mój predkosciomierz zaczyna wówczas pokazywać właściwie prędkość. Do poki nie wykluczę połączeń i wiązek to każdy bedzie mi proponował wymianę drogich części. Bo pogląd, który zaczyna mi się krystalizować jest następujący: Czujnik pedału jest sprawny bo mierzony omomierzem nie wykazuje skokow oporu i działa płynnie. Przepustnica ma sprawny układ oporowy mierzony i porównany z drugą sztuką. Wiazki sprawdzone tylko od przepustnicy, bo od czujnika nie wiem gdzie przebiegają do szarej wtyczki C114 - gdy tą wiazkę sprawdzę i ewentualnie naprawię, a piorun się pojawi, to uznam, że sterownik jednak jest zepsuty, bo fakt jest taki, że jak piorun nie świeci, to auto zapie... normalnie i ten komunikat błędu, który informuje jedynie, że jest za niskie napięcie z pedal position, może oznaczać tak naprawde 4 rzeczy - uwalone wiazki, zepsuty czujnik pedalu, zepsuta przepustnice, zepsuty sterownik.
Użytkownik Stefan2011 edytował ten post 05 listopada 2017 - 12:09