Tak naprawdę, większość z ludzi których poznałem w OT, polityką się nie interesuje, nie obchodzi ich to. W zdecydowanej większości, są to ludzie którzy pragną pomagać innym. Interesują się wojskowością, strzelectwem, survivalem, bushcraftem, prepperingiem i w końcu, a raczej przede wszystkim są patriotami. Są tam kobiety i mężczyźni, lekarze, studenci, prawnicy, pielęgniarki, kowale, przedstawiciele handlowi, przedsiębiorcy, bezrobotni... wszyscy 
To są osoby, które z różnych powodów uznały, że mogą i chcą zrobić coś więcej dla ludzi dookoła, dla Ojczyzny i dla siebie 
Na ten przykład, ja wstąpiłem między innymi dlatego, że prócz chęci pomocy innym, lubię strzelectwo, interesuję się survivalem i byłem bardzo ciekawy, jak zmieniło się przez okres blisko 23 lat w wojsku
Dodatkowo, chciałem nieco zmienić swój styl życia. Pracuję sporo przed monitorem, mało ruchu... nie to co kiedyś. Powiedziałem DOSYĆ! Czas coś ze sobą zrobić, bo nie widzi mi się wizja nieruchawego, bladego grubasa w wieku 45 lat. Szukałem czegoś co mnie zmotywuje, pomoże zmienić tryb życia... i w nim wytrwać tak długo, aż nie stanie się moim nawykiem. Wziąłem dupa w troki, zacząłem ćwiczyć, nawet biegać (choć od młodego uważałem że bieganie nie jest dla mnie), rekreacyjnie uprawiać sporty. Nie obyło się bez kontuzji (bo oczywiście poszedłem zbyt ostro
) Efekt jest taki, że schudłem 10 kg, poprawiłem swoją kondycję tak fizyczną jak i mentalną. Wstąpiłem do WOT, przeszedłem szkolenie wyrównawcze (8 dni), poznałem fajnych ludzi w różnym wieku (również starszych od siebie). Teraz pełnię służbę rotacyjnie i jest git
Teraz czekam na 14 - dniowe zgrupowanie. Sporo się nauczyłem, dowiedziałem (również o sobie), postrzelałem, "zaliczyłem" pętle taktyczną, przebiegłem 3 km poniżej 17 min (nie jest to jakiś wyczyn, zwłaszcza dla tych co już jakiś czas biegają, dla nich wręcz śmiech na sali. Ale dla kogoś kto od wielu lat niewiele się sportuje, wozi dupa samochodem, a wchodząc na czwarte piętro dostawał zadyszki - to już coś
).
Dotychczasowe wrażenia mam pozytywne. Oczywiście, jest jeszcze sporo do zrobienia, ale to dobry początek 
Prawdę mówiąc jestem w głębokim szoku, jak poważnie i profesjonalnie podchodzą wszyscy do szkoleń tak teoretycznych, jak bojowych, taktycznych na poligonie. Może trafiłem na odpowiednich ludzi ale takie są fakty. Oczywiście, można spotkać też po.ebów - jak wszędzie
.
Nie jest też prawdą, że WOT zabiera cokolwiek wojskom operacyjnym, wygląda to inaczej. Jeżeli kogoś interesuje temat, mogę rozwinąć. 
Na potrzeby działań jednostek WOT zostały stworzone nowe formacje organizacyjne jak np. samowystarczalna tzw "wspaniała 12", czyli sekcja. Jest wiele nowinek stworzonych w oparciu o istniejące opracowania taktyczne (głownie taktyki zielonej ale i czarnej), które zostały zmodernizowane i wdrożone w zasady określające w jaki sposób mają prowadzić działania jednostki OT w zależności od terenu, otoczenia, itp.
Użytkownik _Jerry_ edytował ten post 03 marca 2020 - 16:56