Podepnę się pod pytanie: macie może jakiś patent na dostanie się do tego czujnika? Widzę go, ale od góry się nie dostanę, bo blokuje mnie pompa ABS, z kolei z boku od strony silnika jest OK na tyle, żeby odpiąć wtyczkę, ale nawet nie widzę śrubki, którą jest przykręcony, o przemyceniu klucza nie wspomnę . Zresztą, kończy mi się ręka . Od dołu nie ma szans, pozostaje od strony koła?
Objaw mam taki, ze działa wszystko poza prędkościomierzem i zliczaniem przebiegu - tzn. prędkościomierz nie jest całkiem martwy; delikatnie się unosi i jest z nim kontakt (dostaję z niego odczyt za pomocą Torque, pokazuje między 3 a 5 kmh), zliczanie kilometrów jest analogiczne do prędkości, czyli po przejechaniu kilku realnych kilometrów zmienia się o 100 metrów. Gdy odpiąłem zegary i wpinałem je z powrotem, wskazówka prędkościomierza przejechała tam i z powrotem do końca skali, czyli dostaje zasilanie i na nie reaguje (zrobiłbym test zegarów, ale nie wiem, jak - przytrzymanie guzika od przebiegu dziennego nie działa), zatem zostaje albo czujnik przy skrzyni, albo ta nieszczęsna zębatka w skrzyni. Tylko jak to wyjąć?
Plus jest taki, że samochodem nie szarpie, jeździ normalnie, a prędkość zawsze mogę brać z GPS, więc w sumie żaden problem (poza rocznymi przebiegami rzędu pięciu kilometrów - nie wiem, jak bardzo się będą czepiać na SKP ;-), ale nie lubię, gdy coś nie działa.