I jeszcze agregat na przyczepie
Co lepsze? lpg, dizel, benzyna, elektryk, hybryda, żagiel, a może Flinston Machine?
#101
Napisano 03 lutego 2021 - 10:07
- cyborg lubi to
#102
Napisano 04 lutego 2021 - 13:37
Mówią, że LPG zabija silnik... więc postanowiłem spróbować. Kupiłem Pitka na LPG. Ponieważ były problemy pojechałem do gazownika, który po podłączeniu do komputera stwierdził dwie rzeczy. Pierwszą, że skończyły się wtryski, więc wymieniłem je na nowe firmowe ze Staga, a drugie to to, że Pitek zrobił już na gazie ponad 6400 godzin. Ponieważ wcześniejszy mój samochód miał komputer, który pokazywał średnią prędkość z całego przebiegu i wynosiła ona 38 km/h to obliczyłem, że Pitek zrobił na LPG ok 240tys. kilometrów. Od tego czasu zrobiłem w dwa i pół roku kolejne 90 tysięcy i ciągle nie udało mi się zabić Pitkowego silnika... Co robię nie tak?
- bartek_sz3, cyborg i vipracbi lubią to
#103
Napisano 05 lutego 2021 - 11:37
A tu proszę jest pojazd na powietrze.
Sprężone powietrze daje zasięg 200 kilometrów, jeśli jeszcze go zatankujemy benzyną to zrobimy 600 kilometrów.
https://www.mdi.lu/airpod-2-0
Załączone pliki
- kade lubi to
#105
Napisano 27 lutego 2021 - 23:06
Fajny temat... jak na każde forum przystało
O wyższości LPG nad innymi żródłami napędu.
Dieslami jeźdże bez mała 22 lata. Wcześniej miałem PB a o LPG to nikt nie słyszał.
Wcześniej poczciwe zwykłe diesle wolnossące a później już z turbo, techniką CR, egr, wtryskami.
Każdy w dniu zakupu był używany, z jakimś tam przebiegiem - najmniej 150 tys - a tak to zawsze powyżej 200 tys km startowego.
Auta róznych marek, więc i rzekome opinie o silnikach są mi znane. Turbo, wtryski, egr i inne wyssane bzdury. Nigdy mnie nie trafiły te problem. Fenomen ?? A może zwykła ŻYCIOWA a nie wystudiowana wiedza pozwla mi dbać o auto, wyłapywać wszystkie objawy i cieszyć się bezawaryjną jazdą ?? Awarie nie biorą się znikąd - biorą się z olewania i niewiedzy jak traktować diesla.
Bzdury które biorą się z opini nie tyle oaprtych na własnych doświadczeniach co... internetowych informacjach. Ale to wszystko daje do myślenia tym którzy się nie znają jak to podkreśla o sobie wystudiowany Cyborg.
Odwieczne gównoburze - przepraszam za słowo - o wyższosci PB/LPG nad dieslem. Żenada.
Tylko nikt z posiadaczy diesla nie narzeka tyle co posiadacze LPG. Ale posiadacze Pb/LPG wiedzą więcej na temat awaryjności diesli.
Mam diesla pod maską z przebiegiem 315 tys. Znam Kolegę z klubu VKP kltóry ma takie samo auto i 460 tys bezproblemowej jazdy.
Ale tu padły słowa, że "dobrze, ze mam 2.5TD bo CRD by tego nie wytrzymał" - na jakiej podstawie taki osąd ??
Słyszałem już opinie, ze chip tuning, podkręcanie mocy zabija silniki bo nie są przystosowane - 5 auto pod rzad z chipem bo nie widze innej opcji. Wzmacniam silniki dla komfortu posiadania mocy przydatnej przy wyprzedzaniu a nie do ścigania się spod świateł.
Każdy silnik ma rezerwy mocy i można wiele.
Czytam na innym forum o problemach z LPG - "odpala na Pb, przełącze na LPG i gaśnie", "po przełączeniu z PB na LPG szarpie w zakresie takich obrotów", "nie mogę przełaczyć Pb/LPG i nie wiem na czym jadę.
Daje do myślenia szarakowi ?? Ano daje... nie mam czasu na problemy z LPG.
Auto jest po to aby mnie przeniosło z A do B bez myślenia po drodze czy coś nie je...nie. Jeżeli w moim CRD czy PB bez LPG coś je...nie to będzie wynik zaniedbania serwisowego lub tzw "niespodzianka" której się nie dało przewidzieć - głownie związane z prądem.
Niestety ale opinie użytkowników danego źródła napędu są w dzisiejszych czasach bardziej opiniotwórcze dla szaraków.
Dlatego PT jest i będzie bez LPG - i tak to auto będzie robiło małe przebiegi roczne a na dalekie wyjazdy i podróże mam CRD.
Dla mnie LPG nie istnieje - nie z powodów pseudo ekonomii (zobaczymy jak długo jeszcze) a z powodów UŻYTKOWYCH auta - butla z gazem musi gdzieś być a to ogranicza już miejsce użytkowe - choćby koło zapasowe... gdzieś musi być.
I to tankowanie "co chwilę" na długiej trasie. Nie mam czasu na to.
Także albo czyste PB albo diesel.
P.S.
O awaryjności PT 2.0 PB już się naczytałem na forum i FB.
Czas pokaże, czy znów będę szczęściarzem bez problemów z autem czy jednak będzie "płacz i płać".
#106
Napisano 02 marca 2021 - 13:47
Albo 2 jz z turbiną zagazowal, moc 600 koni.
diesel też ogarniająZapraszam do łodzi , podam adres gazowników. Są ogarnięci i mają ceny przystępne. Ich pasją są swapy i BMW. Jak jeździłem taksówką serwidowalem auta na gaz. ..jedynie z tą małą różnicą, że gazu paliły więcej niż benzyny, bo to na normalne. Problem pojawia się kiedy auto pali benzynę i jeszcze gaz, albo w świadomości lemingów gaZ i to dużo, bo miało być taniej. ..... Z moich doświadczeń taksówkarskich wynika, ze spalanilanie plus 20 procent, nie licząc benzyny na rozgrzanie parownika. No ale kto z was zrobił 100 tysięcy w rok po mieście 🙄.
Albo 2 jz z turbiną zagazowal, moc 600 koni.
#107
Napisano 02 marca 2021 - 21:55
Biorąc pod uwagę ceny LPG pod 3 zł na trasie (info od Kolegi który leciał trasę Gdańsk - Warszawa) to opłacalność LPG leci w dól.
#108
Napisano 02 marca 2021 - 23:23
A Pb na trasie do Gdańska po ile?Biorąc pod uwagę ceny LPG pod 3 zł na trasie (info od Kolegi który leciał trasę Gdańsk - Warszawa) to opłacalność LPG leci w dól.
#109 Bezimienny Gość.rideat ipsum_*
Napisano 03 marca 2021 - 11:04
Jeśli można....to moim skromnym zdaniem najważniejsze jest aby pojazd był sprawny, zadbany i w miarę możliwości niezawodny. No i spełniał swoją funkcję w domu , firmie , czy dla relaksu. Czym jest napędzany , tak naprawdę mało mnie obchodzi. Co nie zmienia postaci rzeczy iż nigdy nie przerabiałem fabrycznego układu zasilania na inny . Ale oczywiście nie jestem przeciwnikiem takich ingerencji. Wszystko co sami robimy z naszymi pojazdami po zakupie jest naszą subiektywną oceną naszych oczekiwań. Jeśli gaz to pewnie względy ekonomiczne , jeśli zaś rozrywka i sportowe zacięcie to pewnie nitro ....itd. Ogólnie jestem za przerabianiem wszelakich pojazdów aby nadać im indywidualności , odmienności , ale bardziej pod względem optycznym czy też ergonomicznym. Nigdy sam z własnej woli nie zamontowałbym instalacji gazowej w moim samochodzie mimo iż idealnie ponoć się do tego nadaje. Kiedyś kupiłem Jaguara z instalacją gazową ale następnego dnia ją zdemontowałem i zleciłem dokonania wszystkich ustawień tak jak przewidział producent. \nie dla tego iż uważam że gaz jest zły...nie mam takiej wiedzy ani doświadczenia. Zrobiłem to bo jestem prawdziwym miłośnikiem i fanem motoryzacji. To tyle jeśli chodzi o gaz , benzynę czy diesla . Każdy dobry jeśli spełnia nasze oczekiwania . Jeśli chodzi o pojazdy elektryczne to.....no cóż . To chyba najsmutniejszy rodzaj środka służącego do przemieszczania się. Nawet nie nazywam tego czegoś samochodem .Elektryczny Młynek do kawy , jeśli umiejętnie doprawimy mu kółka , też będzie jeżdził. Ale nie będzie samochodem tylko .....młynkiem do kawy na kółkach. Zauważcie że nawet producenci elektryków, nie używają nazwy samochód, tylko pojazd elektryczny. Nazwa ..........samochód elektryczny.... to bardziej nazwa komercyjna niż właściwa. Osobiście nie lubię takich pojazdów....i współczuję przyszłym pokoleniom że nie usłyszą nigdy brzmienia widlastej 8 semki czy 12 stki. Nie poczują zapachu spalin i tego dreszczyku emocji kiedy wskazówka obrotów silnika muska czerwoną skalę.............ech.............
- Al Capone i Cobra75 lubią to
#110
Napisano 03 marca 2021 - 16:51
Bardzo ciekawe spostrzeżenia. Jeżeli dodać do tego panoszące się w nowych samochodach atrapy wlotów powietrza i wydechu, ekscytację systemami info-rozrywki, oświetleniem ambientowym lub dźwięk silnika/wydechu emitowanego z głośników, to zdecydowanie trzeba współczuć przyszłym pokoleniom, które, o ile kiedykolwiek usłyszą dźwięk silnika spalinowego, będzie dźwiękiem silnika starej kosiarki do trawy ale nie dźwiękiem silnika spalinowego samochodu.
Mam wrażenie, że motoryzacja staje się, delikatnie ujmując, mocno "metro-seksualna"
Użytkownik Al Capone edytował ten post 03 marca 2021 - 16:59
- Cobra75 lubi to
#111
Napisano 03 marca 2021 - 18:40
Zwycięstwo "elektryka" jest nieuchronne.Silnik taki nie sprawia znanych nam problemów, natomiast posiada moc ,przyspieszenie ,bezawaryjność.Problemem jest żródło energii , czyli akumulator.Sądzę , że w tym zakresie nastąpił pewien przełom i nie uda się powstrzymać rozwoju ,Proszę zwrócić uwagę,że tenże akumulator w zasadzie nie zmienił się od początku motoryzacji,Taki jaki był w pojeżdzie przy moim nicku jest do tej pory /nie licząc drewnianej skrzynki /. Przepotężne lobby ropy naftowej i jej przetwórstwa nie było zainteresowane rozwojem tego elementu ,nawet przeciwnie - jak niektórzy twierdzą. Wszystkie aspekty motoryzacji nawiedził wielki rozwój za wyjątkiem aku.
Co do uroków jazdy ,mam najlepsze wspomnienie bryczki /na resorach koniecznie/ po leśnej drodze w czerwcowy poranek.
#112
Napisano 03 marca 2021 - 19:36
Tylko wyprodukowanie KW prądy jest już nie ekologiczne aby naładować ten pojazd. Poza tym pojazd elektryczny w przypadku utylizacji jest wielkim problemem dla środowiska zwłaszcza jego akumulatory. Ale o tym jeszcze się nie mówi bo jak na razie nie utylizuje się tych pojazdów.
- Cobra75 lubi to
#113
Napisano 03 marca 2021 - 20:14
A Pb na trasie do Gdańska po ile?
5.05
#114
Napisano 04 marca 2021 - 01:41
U mnie gaz po 2,44 a Pb 4.895.05
Także ten...
#115
Napisano 05 marca 2021 - 23:47
A pamiętam czasy kiedy dostawałem zniżki na OC dla pojazdów, które w opinii publicznej były uznawane za ekologiczne, czyli diesle i lpg. Jakie czasy takie lobby. Dziś za eko uznaje się elektryki i hybrydy. Ale nikt głośno nie mówi o utylizacji, o której już wspomniał MiGi42, ani o śladzie węglowym procesu produkcyjnego akumulatorów. Na domiar złego prąd potrzebny do ładowania elektryków w naszym kraju powstaje w prawie 80% ze spalania węgla. I w tym miejscu warto zadać pytanie co jest bardziej eko i mniej zanieczyszcza środowisko, samochody na paliwa ciekłe czy te na polski prąd? Zaraz ktoś powie, że na kominach elektrowni są filtry, no tak, ale nowoczesne samochody też maja filtry. No to pewnie znajdzie się ktoś kto zaraz podejmie temat zanieczyszczenia środowiska w procesie rafinacji i pewnie będzie miał rację, tyle tylko, że nic nie przebije zanieczyszczenia i degradacji środowiska naturalnego w wyniku przemysłu wydobywczego. Tak więc to, że elektryki na dzień dzisiejszy są ekologiczne to tylko mit. Kiedyś w przyszłości pewnie tak.
#116
Napisano 06 marca 2021 - 22:11
Ale tu padły słowa, że "dobrze, ze mam 2.5TD bo CRD by tego nie wytrzymał" - na jakiej podstawie taki osąd ??
Słowa te padły na podstawie serwisowego doświadczenia - szczególnie w marce Chrysler. Masz rację - masz szczęście. Mało jest użytkowników robiących 315 tysięcy RG na jednych wtryskiwaczach, jednej chłodnicy, jednym termostacie, jednym przepływomierzu, jednym skraplaczu, jednej sprężarce ac, jednej rurce łączącej kolektor ssący z chłodnicą egr. Twój kolega przy 460 pewnie przynajmniej raz zdejmował czapkę lub montował powtórnie tuleje cylindryczne - najczęściej po problemie z uszkodzeniem felernie umieszczonych przekaźników od wiatraków. Zrypane webasto dogrzewające silnik zimą to reguła. Dźwięk odpadającego sprzęgła sprężarki ac pewnie już z raz słyszałeś. Jeśli to manual przed 2003 rokiem, to skrzynia biegów przynajmniej raz została wymieniona, jesli po 2003 to pewnie lewarek na trójce już zaczyna drgać. Łapa sprzęgła wycierająca się artystycznie i powodująca zjawisko niskiego pedału sprzęgła to standard. Problemy z EGR nie są wyssane z palca - problemy z diagnoza przepływu powietrza w układzie dolotowym prowadzą do upierdliwych i błędnych diagnoz, skutkiem których jest wymiana sprawnych elementów na sprawne, zanim znajdzie się zapchane lub dziurawe miejsce lub uszkodzony przepływomierz. Zmora zaklejanych kolektorów ssących, odpadających przepustnic długości kolektorów ssących, padających sterowników turbosprężarek nie jest wyimaginowanym problemem współczesnych diesli. doczytałem, że część powyższych problemów Cię nie dotyczy - jesteś włascicielem przedostatniego rocznika RG z automatem - też już poprawionym - oprócz konwertera skrzyni.
Mój ma wciąż te same wtryski, co założone w fabryce, raz zmienione zostały końcówki. O rozrządzie nie pamiętam - koła zębate. Raz wymieniłem pompę wodną - przy przebiegu 400 tys km. Problem pęknięcia głowic nie dotknął mnie - poprawione. Co 100 tys wymieniam laski popychaczy - taka mała wada w eksploatacji na krótkich miejskich odcinkach. Dlatego napisałem, że gdyby był to crd, to pewnie by nie dotrwał. I tak masz szczeście, że Twoje wtryskiwacze to nie piezoelektryki, tylko zwykłe elektromagnetyczne. Jestem zwolennikiem jak najmniej skomplikowanych rozwiązań - im mniej skomplikowane urządzenie tym mniej punktów potencjalnie wrażliwych na awarię. Oczywiście zaawansowanie technologiczne jest nieuniknione - ale nie za wszelką cenę. Gdzie te czasy, kiedy dzieło rąk ludzkich służyło kilku pokoleniom? Teraz samochód to produkt na kilka lat i na złom - to jest dopiero nieekologiczne postępowanie. Naprawa? Nieopłacalna - lepiej kupić używke.... Idziemy w ślepą uliczkę, a decyzje techniczne zaczynają podejmować ekonomiści, najczęściej widzący tylko wąski wycinek problemu.
Zgadzam się z Tobą, że użytkownicy niemodyfikowanych pojazdów cieszą się bezawaryjną jazda najdłużej i najmniej narzekają. Tak jak Ty nie mam czasu na naprawę swoich pojazdów - dlatego staram się zawsze naprawiać je zgodnie z instrukcjami serwisowymi, stosować oryginalne graty (lub takie, które przy oryginalnych leżały) oraz rozumiem, że cena utrzymania niezawodnego pojazdu jest wysoka. Zyskiem jest wolność wyboru drogi i czasu oraz przeświadczenie graniczące z pewnością, że będziesz zawsze tam gdzie chcesz o tej porze, o której to zaplanowałeś.
Pozdrawiam i życzę bezproblemowej eksploatacji - moje oceny mogą być tendencyjne - w końcu widzę tylko chore pojazdy - te zdrowe (najczęściej czysto benzynowe) latają i do serwisu nie zaglądają. Szerokości.
- MiGi42 i Cobra75 lubią to
#117
Napisano 07 marca 2021 - 00:10
@maxym72
Masz rację w tym co napisałeś. Dużo racji.
Dlatego zawsze, wszedzie i stanowczo będę mówił, że DLA MNIE era aut skończyła się w latach 2005 - 2009 zależnie od marki i modelu.
potem to już tylko "plastik" elektronika i żywotność na poziomie gdzie nasze "antyki" dopiero się docierały .
Pozdrawiam również.
Mam nadzieję, że uda się w końcu w tym Szczecinie spotkać kiedyś na kawę
#118
Napisano 07 marca 2021 - 09:12
Dlatego zawsze, wszedzie i stanowczo będę mówił, że DLA MNIE era aut skończyła się w latach 2005 - 2009 zależnie od marki i modelu.
Każdy użytkownik ma takie spostrzezenia - reguła jest taka, że im starszy użytkownik tym granica dobrych aut kończy się wcześniej. Podsumowując - takie błędy jak m123, 124, volvo serii 200, 700, 900 - już się nie mogą z punktu widzenia ekonomistów pojawić. Samochód, który obsłuży dwa pokolenia nie jest z punktu widzenia ekonomistów do przyjęcia. Gdzie ekolodzy? Oni co cztery lata wprowadzali by normy eliminujące wyprodukowane i użytkowane pojazdy z dróg. Co ekologicznie dała afera VW? Tysiace gnijących vw na pustyni w Stanach. Mniejszy ślad weglowy zostawiły by w czasie eksploatacji (nie trzeba by produkować ich zastępców) niż rozkładając się tam na pustyni. No ale produkcja nowych spełnających normy popchnie ekonomię Niemiec naprzód. Rozrzutność w gospodarowaniu materiałami i technologią jest dla mnie jako inżyniera nie do pojęcia. Za 300 lat będziemy wykopywać te Passaty z pustyni w poszukiwaniu aluminiowego złomu i miedzi. warto już teraz zaznaczyć sobie miejsce w mapach google, żeby później za długo nie szukać. A to przecież tylko malutki wycinek rozrzutności naszej epoki.
Użytkownik maxym72 edytował ten post 07 marca 2021 - 09:15
- MiGi42, KrzysiekPT i Cobra75 lubią to
#119
Napisano 07 marca 2021 - 09:57
#120
Napisano 07 marca 2021 - 12:31
Taki gorący i można dużo poczytać że dziwię się że ten temat był zamknięty.
Podobne tematy
Temat | Forum | Autor | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|---|---|
Nowa benzyna od 1 stycznia 2024 r. |
Moje auto | Kliper |
|
|
|
2.0 b/lpg |
Techniczny podstawowy | Gregor9kk |
|
|
|
Instalacja lpg |
Części do PT Cruisera | dominik |
|
|
|
Sprzedam Pt Cruiser 2002 rok 2,0 benzyna + gaz |
Chrysler PT Cruiser | Mikigov |
|
|
|
PT Cruiser 2,4 automat benzyna z gazem |
Moje auto | Edysia |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych