Ponieważ już się przywitałem w odpowiednim dziale postanowiłem opisać swoje auto. Jak pewnie większość z nas PT to był marzenie, które sobie obiecywaliśmy ze spełnimy przy najbliższej zmianie samochodu. Po wielu tygodniach poszukiwań auta - w których Criuser był tylko w opcjach "może się przejadę i zobaczę". Jako że poszukiwania auta zaczynały mnie już poważnie drażnić, bo nie mogłem znaleźć niczego z wykopem, postanowiłem ze z następnego wyjazdu wrócę z autem albo go wcale nie kupię. Mając przygotowane chyba z 40 ofert na sam koniec spojrzałem jeszcze w PT. Wtedy wszystkie oferty poleciały do kosza bo znalazłem przepięknego czarnego Pitka ze swojego miasta ! A wiec rano w samochód, do gościa i oglądamy. Oględziny blacharskie wykazały ze auto jest po stłuczce, a sprzedawca stwierdził ze nie ma sensu mówić ze nie, wyciągną z garażu potłuczoną lampę. Wtedy już nie było źle. Pierwsza jazda. Auto jedzie prosto nic nie skrzypi, nie puka i nie stuka. Zaczyna robić się jeszcze lepiej. Na podwórko dalsze oględziny no i ... zakup !
Auto jest z 2000 r. Limited Edition, 2.0 l. 16 v. - taki raczej standard. W środku skóra z welurem, jest czysty i zadbany. Niestety są też minusy... trochę małych i dwa duże. Do małych minusów należy brak oryginalnego radia ( jest za to inne całkiem przyjemnie gadające ), parę odprysków lakieru no i w jednym miejscu ktoś przesadził z polerką.
Do dużych minusów zaliczają się : brak LPG - aż tak bogaty nie jestem no i problemy z obrotami. Do wymiany są na pewno przewody i świece, możliwe ze jak to nie pomoże to i coś więcej. Natomiast wszystkie te minusu niweluje cena - jak na mój gust baaaardzo niewiele.
Niżej foto mojej maszyny zagłady i zua !
Gratulacje.
ale to jak sie w firmie ogarniemy przed zimą z pracą ... jak będzie zima to będe bardziej czasowy 
