Skocz do zawartości


Witaj.

W przypadku niejasności, problemów z rejestracją prosimy o kontakt przez formularz zgłoszeniowy (lewy, górny róg tej strony - KONTAKT). Odpowiemy najszybciej jak się da.
Pozdrawiamy - administrator i modertorzy ptclub.pl


Zdjęcie

Sprzedawca - oszust


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
52 odpowiedzi w tym temacie

#21 Marcel

Marcel

    Uzależniony

  • Pomagamy sobie
  • Posty: 450
  • Dołączył:  28 paź 2010
  • Rok Produkcji:2014
  • Silnik:TSI DSG
  • Imię:Wodnik Szuwarek

Napisano 28 wrzesień 2011 - 14:31

Przemek. Czepiasz sie. Srubka to przyklad tak? Wstaw za srubke cos innego.

Ja widzac pt w komisie powiem ci czy ma czy nie ma ABSu nie patrzac w carfax - mowie o "amerykanach". Ale to doswiadczenie tak?

I teraz tak. Jak szukalem 2.4 automatu praktycznie 90% ogloszen z allegro / otomoto - uwaga NIEZALEZNIE OD TEGO KTO WYSTAWIAL (handlarz czy priv)- zawieralo zwrot ze posiada ABS, elektrycznie sterowane lusterka.

ABS z klucza byla nieprawda, brak elektrycznych lusterek wychodzil na zdjeciach - ewentualnie skubaniec wlasciciel napierdzielal zdjecie srodka TAK zeby nie bylo widac tego miejsca gdzie w srodku znajduje sie pokretlo.

i teraz mam do Ciebie pytanie - czy juz teraz idzemy Ty na allegro a ja na otomoto i klikamy przy aukcji ZGLOSZENIE / NARUSZENIE / NIEPRAWDA czy jak to sie tam nazywa? Przeciez masz pelne prawo to zrobic majac taka informacje. Tak czy nie?

Reklama / ogloszenie wprowadzajace w blad. hmm?


--------------------------------

ale zeby popatrzec na problem ze wszystkich stron:

http://www.eporady24... ... 2,868.html

Pro bardzo. Jak widac z powyzszego linka wszystko mozna uzasadnic i wytlumaczyc, wszystko zalezy od bieglosci prawnika i przychylnosci sadu do interpretacji przepisow ;-)

dla mnie ten temat sie konczy na ten moment. Widze, ze nie jestem w stanie wyjasnic w przystepny sposob o co mi chodzi ;-)

Powodzenia w zakupach a potem przed Sadem :tak

#22 Psyborg

Psyborg

    PT MC

  • Pomagamy sobie
  •   
  • Posty: 882
  • Dołączył:  07 sie 2011
  • Rok Produkcji:1995
  • Silnik:V6 2.5l 24V 1
  • Imię:Marcin

Napisano 28 wrzesień 2011 - 14:44

Gwoli wyjaśnienia. Samochód sprawdziłem na tyle, na ile umiałem. Doświadczenia w tej materii nie mam. Warsztat sprawdził i co? Ano nic, wszystko pięknie.

Kupiłem więc auto i się okazało:
- automatyczna skrzynia biegów do naprawy (ze wstępnych ustaleń wymiana dwóch kół planetarnych, ale HGW co jeszcze)
- nieszczelny układ chłodzenia (jeszcze nie wiadomo w którym miejscu)
- zwichrowane tarcze hamulcowe (za cienkie do podtoczenia)

Bóg jeden wie, co jeszcze. Dupereli w stylu niedziałającej klamki (która miała być podobno zablokowana przez specjalny system zabezpieczający przed dziećmi) - nawet nie liczę!
Facet sam sprowadził auto z USA, jeździł nim przez 3 lata i co? Może nie wiedział jakie systemy ma na wyposażeniu? Auto według zapewnień nie wymagało żadnego wkładu finansowego, zadbane i doinwestowane. Bujać to ja, ale nie mnie.

Odzyskałem od oszusta 3tys. zł, bo wiedział, że chwyciłem go za genitalia. Inaczej by nie zapłacił. Wątpię aby ta suma pokryła koszty napraw, więc i tak będę stratny. Niech mu ziemia lekką będzie.
Gdybym był mściwy, to bym mu założył sprawę karną.

---------------------------

Sprawdzenie w warsztacie nie gwarantuje NIC. Przykładem tego jestem ja, ale też nasza forumowa koleżanka, której pomagali przy zakupie forumowi koledzy, mający doświadczenie. Okazało się, że po zakupie auta pierwsze, co musiała zrobić, aby jeździć, to oddać je do naprawy za sporą kasę. Warsztat grzecznie przeprosił za niewychwycenie awarii i powiedział, że tak się zdarza. Warsztatowi można naskoczyć, bo sprawdzenia dokonywał na koszt sprzedawcy, w którego interesie nie leży dochodzenie jakichkolwiek praw frajera, któremu sprzedał auto.

---------------------------

A teraz na koniec historia prawdziwa.

Pewnego słonecznego dnia pod pewnym warszawskim komisariatem stałem sobie grzecznie popijając colę. Dwóch policjantów wyprowadziło z budynku młodego chłopaka. Ów młodzieniec miał całkiem przyjemną aparycję, schludny ubiór. Nie pasował wyglądem do żadnego dresa, blokersa, ani przestępcy. Na nadgarstkach, które trzymał z tyłu miał kajdanki. Z twarzy chłopaka wyczytać można było jeszcze, że spędził znaczną ilość czasu na komisariacie. Wyczytać też można było, że pobyt nie należał do miłych i odcisnął się zauważalnym uszczerbkiem na młodej fizjonomii. Policjanci prowadzący podejrzanego również delikatnie się z nim nie obchodzili.
Nagle, nie wiadomo skąd, napatoczyła się babcia, jak to staruszki mają w zwyczaju. Widząc sponiewieranego, ładnego chłopaka i besztających go policjantów ujęła się ludzkim odruchem litości i przypuściła słowny atak na funkcjonariuszy. Sięgnęła pamięcią aż do czasów NKWD, równając policjantów z poziomem gnojówki.

Niestety babcia nie znała kilku faktów. Ten miło wyglądający młodzieniec dzień wcześniej napadł i w jednej z klatek schodowych skatował do nieprzytomności listonosza, aby następnie zabrać mu całe 30zł.
Usłyszawszy krótkie wyjaśnienie, babcia podreptała w swoją stronę mamrocząc coś o oprawcach i czasach PRLu.

Z niezrozumiałych mi przyczyn niektórzy wypowiadający się dostrzegają (jak ta babcia) jedynie "krzywdę biednego oszusta", który chciał być cwany i wzbogacić się cudzym kosztem.


P.S. Nóż można wykorzystać do krojenia chleba, zamiast ludzi, a kijem baseballowym nie koniecznie trzeba łamać kości. Jak wykorzystamy te narzędzia, to zależy wyłącznie od nas. Prawo jest takim samym narzędziem jak tenże nóż, czy pałka.

#23 Marcel

Marcel

    Uzależniony

  • Pomagamy sobie
  • Posty: 450
  • Dołączył:  28 paź 2010
  • Rok Produkcji:2014
  • Silnik:TSI DSG
  • Imię:Wodnik Szuwarek

Napisano 28 wrzesień 2011 - 14:51

Yyyy to niech ta kolezanka zaskarzy kolegow z forum... :diabelek

#24 Psyborg

Psyborg

    PT MC

  • Pomagamy sobie
  •   
  • Posty: 882
  • Dołączył:  07 sie 2011
  • Rok Produkcji:1995
  • Silnik:V6 2.5l 24V 1
  • Imię:Marcin

Napisano 28 wrzesień 2011 - 14:55

Yyyy to niech ta kolezanka zaskarzy kolegow z forum... :diabelek


Wiesz, może to i dowcipne, ale koleżanka raczej się z tego nie uśmieje, bo naprawa nie kosztowała jej 100zł... :/ Próbowaliśmy pomóc, ale w jej sytuacji niewiele dało się już zrobić i pogodzenie się z "faktem dokonanym" było najmniej bolesnym wyjściem. Cóż, tym razem wygrał oszust... :nie

#25 Marcel

Marcel

    Uzależniony

  • Pomagamy sobie
  • Posty: 450
  • Dołączył:  28 paź 2010
  • Rok Produkcji:2014
  • Silnik:TSI DSG
  • Imię:Wodnik Szuwarek

Napisano 28 wrzesień 2011 - 15:06

Wygral oszust? Jak to? Przeciez dajcie mi czlowieka a znajde na niego paragraf!

Ale co sie zepsulo? Nie znam sprawy. Trudno mi ocenic.


Podam swoj przyklad.

Sprzedawalem kiedys samochod. Na dzien przed sprzedaza jadac Trasa Torunska pekl mi kolektor jakis - wylecial na jezdnie natychmiast caly plyn z chlodnicy - strzalka temperatury leciala w gore.

I teraz. Gdyby peklo 2 dni pozniej czyli dzien po sprzedazy, problem by miala Pani ktora kupila ode mnie ten samochod. No i co. Wada ukryta czy nieuczciwosc sprzedawcy?

Powiem wiecej. Pani miala lepsza historie. W ciagu miesiaca od zakupu pekla jej przednia szyba. Otoz ten model samochodu mial przedziwny defekt - w okolicach 100 tys km pekala sama z siebie przednia szyba. Mnie nie pekla. Pani pekla. Ale szyba to pikus.

No... mozna wynajac rzeczoznawce i sie szarpac. Czas i koszty.

Ale - to dla Pani jestem oszust tak? Jakby pekle jej ten kolektor dzien po, to tez bylbym oszust?

Stawiam tak teze bo z Twoich postow wnioskuje, ze domniemanie winy nie istnieje. IMHO. Moj wniosek taki jest. Jest tylko czarne. Brak bieli.

#26 Psyborg

Psyborg

    PT MC

  • Pomagamy sobie
  •   
  • Posty: 882
  • Dołączył:  07 sie 2011
  • Rok Produkcji:1995
  • Silnik:V6 2.5l 24V 1
  • Imię:Marcin

Napisano 28 wrzesień 2011 - 15:17

Marcel, czerń i biel to dla mnie skrajne odcienie szarości. ;)

Jako sprzedawca w takim wypadku, jaki opisałeś, nie poniósł byś odpowiedzialności. Pani mogła by sobie iść do sądu, który uznał by, że nie ma podstaw i obciążył Panią kosztami postępowania.

Kupujący też może być nieuczciwy, dlatego warto wiedzieć, jak się przed nim zabezpieczyć. Ja przedstawiłem sprawę odnośnie nieuczciwych sprzedawców, ale nieuczciwych kupujących też to dotyczy. Trzeba tylko czytać wspak. ;)

#27 sluna

sluna

    VIP

  • Przyjaciel forum
  •   
  • Posty: 8212
  • Dołączył:  20 gru 2009
  • Rok Produkcji:2005
  • Silnik:2.2 touring
  • Imię:Darek
  • Skąd::Malbork
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 28 wrzesień 2011 - 18:21

Psyborg Marcin! mówiłem bez podniety!!! spokojnie nie teraz/zaraz czytac forum!!! Pytać!!!
Kupno pitolca jest takie jak to nazwać ,,irracjonalne"" hmm Trzeba trafić jak w deske klozetową :rolleyes: ..czasami się udaje. Napewno nie na ,,rympał'' Amen!

[ Dodano: 2011-09-28, 19:30 ]
Widzisz nie chce mi się powtarzać@(znasz temat) poprosiłem o foty których nie było w ogłoszeniu i takie ...
Zaproponowałem gosciowi ,,seans'' w Poznaniu w serwisie około 80km. No-problem
...Ale jeżeli auto jest zgodne z opisem, i stanem tech. ja płace za przegląd, jezei nie z Poznania wracamy do Malborka, a Pan szanowny do Domku!
gostek na to przystał, ale za pózno byliśmy na miejscu :lol Kupiłem i jestem kontent!!! :cmok

#28 jasmina

jasmina

    VIP

  • Pomagamy sobie
  •   
  • Posty: 1847
  • Dołączył:  08 wrz 2008
  • Rok Produkcji:2002
  • Silnik:2,4L

Napisano 28 wrzesień 2011 - 22:46

Ja przepraszam - ale skoro twierdzicie ze auto było sprawdzane w jakims warsztacie - to co to :cenzura za warsztat ze nie widzial cienkich tarcz i "niby" uszkodzenia skrzyni biegow i braku ABS. Z ABS to jest tak ze mozesz jezdzic rok czasu - i jesli jezdzisz normalnie to nigdy ci sie nie załączy. Jesli chodzi o skrzynie biegow to akurat automatyczną skrzynie mozna bardzo szybko uszkodzic - szczegolnie jesli osoba nigdy wczesniej nie jezdzila automatem - 1-2miesiace i tarczki do wymiany - olej spalony - na to sprawnemu kierocy wystarczy 15min osterej zabawy albo jeden raz sie zakopac i niedoswiadczony kierowca automata zalatwi az miło. A co do reszty to naprawde dziwie sie ze kupując auto nie sprawdziliscie stanu tarcz i innych spraw.
Osobiscie uwazam ze uszkodzenia ktore tutaj wynikly mogly wyjsc ze zwyklego popierdalania samochodem przez kilka skrzyzowan a teraz ktos niech za to zaplaci.
Widac sprzedając auto musze uwazac zeby mi za 2 miesiące czlowiek nie wyslał pisma ze ma tarcze zwichrowane bo zapierdalał jak glupi i przejechal przez kałuze - fizyka 7 klasy podstawowki ze sie zwichrują no ale prawnik wiedac douczony i pewnie wie.

Mialem sprzedawac cabrio ale naprawde - rozbije - zakopie - rozbiore - nie wiem co zrobie ale nie sprzedam bo bede pozniej jakiemus cwaniakowi naprawiał auto po nie wiem jakim czasie.
Powtarzam co to za warsztat i to raczej warsztat powienien ponosic odpowiedzialnosc za wprowadzenie w bląd.
Dzisiaj specjalnie przejechalem sie autem i naprawde trzeba ostro wcisnąc w hamulec zeby sie ABS załączył - widac czlowiek normalnie jezdził przez 3 lata ze nie wiedzial o nieistnieniu ABS.
Zresztą nie uwazam tego przypadku za handlarza bo autem ktos jezdził 3 lata a nie 3 miesiące.

[ Dodano: 2011-09-28, 23:46 ]
A zresztą nie moj cyrk nie moje małpy. :kawka

#29 Marcel

Marcel

    Uzależniony

  • Pomagamy sobie
  • Posty: 450
  • Dołączył:  28 paź 2010
  • Rok Produkcji:2014
  • Silnik:TSI DSG
  • Imię:Wodnik Szuwarek

Napisano 28 wrzesień 2011 - 23:10

jasmina, normalnie bym ci tu LUBIE TO! kliknął ale sie nie da ;-)

ps.: proponuje ustalic jakies miejsce gdzie bedziemy wszyscy zakopywac swoje złomy, bedzie to nowe miejsce tradycyjnych spotów-wspominek...

#30 jasmina

jasmina

    VIP

  • Pomagamy sobie
  •   
  • Posty: 1847
  • Dołączył:  08 wrz 2008
  • Rok Produkcji:2002
  • Silnik:2,4L

Napisano 29 wrzesień 2011 - 07:41

Marcel, chodzi o to ze ja kupując cabrio wiedzialem ze był uderzony i jak i kto go robił itd bo akurat znam czlowieka ktory sprowadzał - naprawiał i pozniej sprzedawal . Ale nie wyobrazam sobie zeby po kilku miesiącach uzytkowania ządac zwrotu kasy za spaloną skrzynie biegow czy jakies tarcze. Zreszta teraz jak bym go sprzedawał nad czym sie zastanawiam to takze pokaze co i jak to zwykla uczciwosc - ale boje sie ze za dwa miesiące ktos mi kaze za skrzynie placic bo jezdzic nie umie. Przeciez ja tez nie leze non-stop pod samochodem i nie musze wiedziec o tym ze tarcze są zwichrowane lub za cienkie - od tego jest serwis i przegląd okresowy - a co ja :cenzura wrozka i codziennie macam namietnie swoje tarcze hamulcowe - dla mnie jazdzi sie normalnie - innemu bedzie kanguzyc czy co innego. Nieszczelny uklad chlodzenia moze wyjsc w kazdej chwili sam kiedys tak mialem z pitkiem kupilem i po miesiącu zaczelo leciec z pompy wody - i co mam do goscia pisac ze ma mi naprawic - a moze wpadles w dziure i rozszczelniła sie chlodnica wody - jeszcze nie wiecie co jest uszkodzone i gdzie leci a juz diagnoza ze leci i kasa sie nalezy, :cenzura mac to jest tylko auto i moze sie zepsuc w kazdej chwili i nikt ani nic nie ma na to wplywu.
Drugiego srebrnego takze kupilem lekko uszkodzonego od pani ktora kupila go od jakiego handlarza jezdzila nim prawie 4 latka - dopiero przy naprawie autka okazalo sie ze są jakies niedoskonałosci ale wiem ze kobieta sprzedawala auto w dobrej wierze i napewno nie byli to handlarze a i pewnie sami o tym nie wiedzieli ze auto bylo wczesniej uderzone i akurat tak.

Cale szczescie ze ja nie jestem handlarzem i te auta kupuje sobie dla sie do jazdy ale jak bede sprzedawal kiedys to bede mial problem widze i bede brany za handlarzyne :diabelek
Dlatego Marcel i robimy miejsce pamieci PiTkow. :glupek

#31 TOMHAL7

TOMHAL7

    PT PRO

  • Pomagamy sobie
  •   
  • Posty: 785
  • Dołączył:  15 wrz 2008
  • Rok Produkcji:Brak...
  • Silnik:Brak...
  • Imię:Tomasz
  • Skąd::Legnica
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 29 wrzesień 2011 - 07:57

Zgadzam się w zupełności z jasminą :brawo ,,widziały gały co brały", oczywiście trafiają się nieuczciwi sprzedawcy i nie tylko chodzi o samochody ale jest tyle możliwości aby sprawdzić auto że domaganie się po dwóch miesiącach jakiejkolwiek rekompensaty jest.... :cenzura
Ja już kilka samochodów kupiłem i kilka sprzedałem i jak do tej pory nigdy nie miałem problemów.

#32 jasmina

jasmina

    VIP

  • Pomagamy sobie
  •   
  • Posty: 1847
  • Dołączył:  08 wrz 2008
  • Rok Produkcji:2002
  • Silnik:2,4L

Napisano 29 wrzesień 2011 - 08:09

Ja mam czesto stycznosc z takimi klientami - pan dzwoni i mowi ze w kuchni rozbila sie przednia szyba na informacje ze jest to uszkodzenie mechaniczne o czym pan juz dobrze wie ale sprobuje zatakowac ze to jest napewno wada fabryczna ze ta szyba pekla po 2 latach i on nie bedzie placił - a moze sie uda i bede miał za darmo a postrasze sądem i cioci na imieninach sie pochwale ze załatwilem a co. :kawka

#33 Nazwa

Nazwa

    VIP

  • Przyjaciel forum
  •   
  • Posty: 5817
  • Dołączył:  18 lut 2009
  • Rok Produkcji:2000
  • Silnik:2.0M Gasss ;)
  • Imię:Przemek
  • Skąd::Andrychów
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 29 wrzesień 2011 - 10:45

Jacek, jak napiszesz w ogloszeniu ze kuchenka ma grill, termoobieg a to bedzie totalny golas zajechany i ktos to od ciebie kupi to co twoim zdaniem powinien zrobic ?

#34 Psyborg

Psyborg

    PT MC

  • Pomagamy sobie
  •   
  • Posty: 882
  • Dołączył:  07 sie 2011
  • Rok Produkcji:1995
  • Silnik:V6 2.5l 24V 1
  • Imię:Marcin

Napisano 29 wrzesień 2011 - 10:50

Napisałem wątek o "sprzedawcach - oszustach", nie o "kupujących - oszustach". Ale może on posłużyć także do obrony zarówno przed pierwszymi jak i drugimi. Sądząc po waszych wypowiedziach zdaje się, że tego w ogóle nie dostrzegacie.

Zamiast tego wsiedliście na mnie personalnie i jeździcie jak po łysej kobyle. Wmawiacie mi, że powinienem być ekspertem i umieć przejrzeć auto na wskroś. Sugerujecie, że to ja uszkodziłem auto, nie znając żadnych szczegółów, ani okoliczności. Czym sobie na to zasłużyłem? Może to mój obrazek w profilu nastraja was tak bojowo?
Darujcie sobie te ataki, bo takie zaoczne ferowanie wyroków nie świadczy dobrze o człowieku. Jeśli kiedyś się spotkamy, to chętnie wyjaśnię wam przy kuflu szczegóły i wtedy zapewne zmienicie zdanie.

Nikt nie może być ekspertem w żadnej dziedzinie - jesteś ekspertem od aut? Świetnie, raczej nikt cię nie naciągnie i pewne rzeczy wydają ci się oczywiste, chociaż nimi nie są. Ale kup sobie mieszkanie, zamów zabudowę tarasu, czy zrób remont - jeśli i tutaj nie jesteś ekspertem, to powodzenia Ci życzę w dochodzeniu swoich praw. Bo to przecież oczywiste, że te kafelki nie wytrzymają temperatury i pękną, a panele będą pływać po mieszkaniu niczym fale Dunaju...

Tymczasem kończę z mojej strony tę jałową dyskusję w ramach akcji "oszczędzaj klawiaturę - myśl, zanim napiszesz".
Jeśli ktoś będzie potrzebował pomocy w walce z nieuczciwym handlarzyną, czy kupującym-cwaniakiem, to chętnie pomogę, na tyle, na ile tylko dam radę.

P.S. Może któryś z moderatorów oceni, czy nie warto wydzielić tych wycieczek pod moim adresem do osobnego wątku, bo z zagadnieniami prawnymi, które poruszyłem, mają niewiele wspólnego...

#35 sluna

sluna

    VIP

  • Przyjaciel forum
  •   
  • Posty: 8212
  • Dołączył:  20 gru 2009
  • Rok Produkcji:2005
  • Silnik:2.2 touring
  • Imię:Darek
  • Skąd::Malbork
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 29 wrzesień 2011 - 11:01

Jacek, jak napiszesz w ogloszeniu ze kuchenka ma grill, termoobieg a to bedzie totalny golas zajechany i ktos to od ciebie kupi to co twoim zdaniem powinien zrobic ?

Dokładnie :piwo Jestem zdania, że jezeli w ogłoszenie napisanio o wyposażeniu którego faktycznie poprostu nie ma! to jak najbardziej powinno dochodzić się swoich praw :piwo
Dla mnie osobiście jest to gruby WAŁ i :cenzura

#36 TOMHAL7

TOMHAL7

    PT PRO

  • Pomagamy sobie
  •   
  • Posty: 785
  • Dołączył:  15 wrz 2008
  • Rok Produkcji:Brak...
  • Silnik:Brak...
  • Imię:Tomasz
  • Skąd::Legnica
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 29 wrzesień 2011 - 11:10

Psyborg twój avatarek jest jak najbardziej w porządku, bo porządek musi być i basta

#37 Psyborg

Psyborg

    PT MC

  • Pomagamy sobie
  •   
  • Posty: 882
  • Dołączył:  07 sie 2011
  • Rok Produkcji:1995
  • Silnik:V6 2.5l 24V 1
  • Imię:Marcin

Napisano 29 wrzesień 2011 - 12:22

Dodałem w głównym poście akapit o nieuczciwych mechanikach. Możecie mnie nienawidzić jeszcze bardziej. :cwaniak

#38 sluna

sluna

    VIP

  • Przyjaciel forum
  •   
  • Posty: 8212
  • Dołączył:  20 gru 2009
  • Rok Produkcji:2005
  • Silnik:2.2 touring
  • Imię:Darek
  • Skąd::Malbork
  • Płeć: Mężczyzna

Napisano 29 wrzesień 2011 - 13:18

Dodałem w głównym poście akapit o nieuczciwych mechanikach. Możecie mnie nienawidzić jeszcze bardziej.


Marcin :lol My tu na forum nie musimy się kochać, czy nienawidzić!
tworzymy grupe fascynatów Pt Cruiser'ów, a temat założony przez Ciebie (tu się asekuruje :lol ) moim zdaniem jest jak najbardziej zasadny i pomocny :piwo

[ Dodano: 2011-09-29, 14:18 ]
...Amen

#39 Bezimienny Gość.Dos_*

Bezimienny Gość.Dos_*
  • Guests
  • Dołączył:  --

Napisano 29 wrzesień 2011 - 15:52

Tak sobie czytam to co piszecie i staram się analizować to "na chłodno". Wydaje mi się, że zarówno Psyborg jaki i Marcel z jasminą mają swoje racje - czyli to jak dupa...każdy ma swoją. Nie demonizowałbym Psyborga i jego wypowiedzi, bo staram się spojrzeć na to trochę z innej strony. Nie uważam, że to co napisał ma na celu ułatwienie szukania luk podczas nabywania pojazdu. To co napisał właściwie można przenieść na każdą inną dziedzinę życia. Przykładem może tu być chociażby kupowanie butów w wyprzedaży, czy jakiejś promocji i niekiedy sprzedający zastrzega, że na taki towar nie ma gwarancji. Jest to sytuacja w której towar posiada jakąś wadę i kupujący jest tego świadom. I to tej wady nie można reklamować, ale mało kupujących jest tego świadomych i z reguły olewa sprawę zamiast domagać się wymiany, czy zwrotu gotówki. Uważam, że to co napisał Psyborg jest niczym innym jak krzepieniem świadomości konsumenta. Zwłaszcza w ostatnich latach mamy tego duże nasilenie poprzez kampanie informacyjne w radio, TV, czy gazetach fundowane przez UOKiK. Dobrze, że Psyborg przedstawił w dość wyczerpujący sposób jak to wygląda od strony prawnej. Natomiast Marcel i jaśmina przedstawili swój punkt widzenia od strony praktycznej. Jak to często w życiu bywa teoria nie idzie w parze z praktyką, a prawo sobie, a życie sobie.
Kiedyś przyszła mi do głowy taka myśl, a raczej porównanie - mechanik jest jak lekarz. Jeśli oddajemy się pod nóż chirurga to powierzamy mu swoje życie i liczymy, że wykona to dobrze (tak wiem...nie wszystkie operacje przebiegają zgodnie z planem). Ale człowiek jest tylko człowiekiem i zdarzają mu się błędy, w tym wypadku błędy lekarskie. A co w sytuacji jeśli wygrałem kilka dni temu 50 baniek w lotka i jadę do mechanika i mówię:"Proszę zrobić wszystko co trzeba, cena nie gra roli" - no i robi to, tamto, siamto i owamto. Odbieram samochód z przekonaniem, że faktycznie sprawdził auto od A do Z, wsiadam i jadę, ufam, że wszystko jest ok, bo ja się na mechanice nie znam. Nagle na prostej drodze coś mi się urywa, coś się poluzowało i spowodowało wypadek. Czy w takiej sytuacji mam prawo pociągnąć do odpowiedzialności mechanika, który coś przeoczył, czegoś nie dokręcił i skutkowało to przykrą sytuacją? Ja nigdy nie słyszałem o takim przypadku, żeby ktoś pociągnął do odpowiedzialności mechanika. Oczywiście zakładam, że auto było użytkowane zgodnie z przeznaczeniem i nie ma tym winy kierowcy, czy osób trzecich. Właściwie odpowiedziałem sobie sam na to pytanie - Z prawnego punktu widzenia pewnie mógłbym dochodzić się z mechanikiem, ale czy bym mu coś udowodnił?? Pewnie nie albo byłoby to bardzo trudne.


A...dobra straciłem wenę... ;( : :pod :papa

#40 Kostek

Kostek

    Kozak

  • Pomagamy sobie
  •   
  • Posty: 1591
  • Dołączył:  27 mar 2010
  • Rok Produkcji:2014
  • Silnik:1,2 benzyna M
  • Imię:Adam

Napisano 29 wrzesień 2011 - 17:26

A co w sytuacji jeśli wygrałem kilka dni temu 50 baniek w lotka i jadę do mechanika i mówię:"Proszę zrobić wszystko co trzeba, cena nie gra roli"

Ja bym pojechał do salonu po nowe :)





Podobne tematy Zwiń

  Temat Forum Autor Podsumowanie Ostatni post

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych