Potrącenie pieszego Ruda Śląska :-(
#21
Napisano 25 marzec 2014 - 22:37
Mnie kiedyś tam dawno temu jak miałem naście lat wybiegł taki pieszy zza autobusu ale tu się skończyło na kilku jobach i innych wymianach uprzejmości ;P i nic nikomu sie nie stało. Ale od tamtej pory a minęło już prawie 14 lat od tego zdarzenia ZAWSZE UWAŻAM JAK MIJAM AUTOBUS.
#22
Napisano 25 marzec 2014 - 22:52
Tak jak pisałem, odrębną sprawą jest tu "moralność" i doświadczenie, ale prawo stoi za kierowcą.
Należy też zwrócić uwagę, w którym momencie zerknął pieszy na to, czy coś jedzie i może wejść na jezdnię - robi to, gdy jest jeszcze duży krok ok krawędzi jezdni, kiedy mu bus z pewnością zasłania - może pieszy się zasugerował tym, że autobus ruszył, ale on ruszył do przodu, ale nie zmieniał pasa, bo, mimo, że bus wyjeżdżając z zatoki ma pierwszeństwo, to nie może go wymuszać.
#23
Napisano 25 marzec 2014 - 22:57
Nie należy zbierać klamotów z miejsca zdarzenia - to są dowody powinni poczekać z tym na przyjazd policji.A tak poza tym to ja sie pytam kto zabezpieczyl miejsce wypadku? Czy waszym zdaniem mozna bylo w tym miejscu bezpiecznie przeprowadzic czynnosci zwiazane z pierwsza pomoca? Juz nie wspomne o oszolomie z czerwonego wozika co zamiast zajac sie poszkodowanym zbiera z ulicy klamoty
Wpisy autora filmu mówiły o tym, że pieszy oddychał, miał tętno dlatego nie przeprowadzono resuscytacji, został ułożony w pozycji bezpiecznej. Ale obrażenia wewnętrzne były zbyt rozległe...
dupa , przykra sprawa a faktycznie ten starszy czlowiek z czerwonego strasznie niepociumany, zbiera berecik a nie interuje sie poszkodowanym,...koszmar
rozynka nigdy nie mialem sytuacji jak auto stalo w zatoczce to sie go nie omija,..
jak czescia auta wyjezdzajacy z zatoczki sie wychyli na jezdnie to tak to jest omijanie, ale nigdy ja takiej sytuacji nie doswiadczylem, jak juz to bardzo czesto doswiadczam zatrzymania sie i wpuszczenia przed siebie,.. moze jestem zbyt zachowawczy ale coz,...
cwaniakow bym tepil strasznie gdybym mial taka wladze co pedza buspasem , ale bynajmniej w krk autobusy i busy puszczam przodem nie dlatego ze sa wieksze ale to ich robota i wioza ludzi,...
Miecio w tym wypadku mamy obszar niezabudowany i trochę inne sprawy. W mieście też przepuszczam autobusy, tramwaje bo też z nich zdarza się korzystać i wolę kiedy są punktualne. Na trasie w zależnosci od okoliczności, trasy itp. Ale tu nie o tym.
To co napisałam wcześniej to było podejście zdroworozsądkowe. Mniemam, że w każdym cywilizowanym kraju tak to zostałoby rozwiązane. Ale to jest Polska. Biegli, sędziowie muszą zarobić. W USA przyjechałby szeryf, zwołał grupę i po dwóch dniach sprawa zostałaby zakończona.
Przepisy są bardziej restrykcyjne im jest ich mniej.
Nie pomyliłam się pisząc, że współczuję kierowcy czerwonego samochodu bo ma przepier..do lone do końca życia. Teraz będzie żył ze świadomością, ze zabił człowieka. W Polsce niestety nie mamy tej mentalności co kraje tzw. zachodnie. Każda prędkośc w tym kraju przy potrąceniu/wypadku będzie za duża. Nawet jak się kurę potrąci na wsi, to w najlepszym wypadku rolnik pogoni widłami.
Niech przypadkiem pies z kotem się gonią między samochodami, kot zdąży uciec a pies nie, i niech ktoś to nagra to też kierowca nawet jak nie zdąży odbić kierownicą- pies zginie to kierowca będzie miał ogromne problemy. Też miałam psa i wiem, że czasami trudno zapanować było nad nim, a na smyczy był zawsze- to zwierze i jego prawa...
Obejrzałam sobie ten film jeszcze raz na spokojnie.
#1 Od pierwszej sekundy filmu mamy ostry zakręt- pytanie czy wcześniej nie było jakiegoś ograniczenia prędkości. Jeżeli tak to
#2 czy trójkątny znak ostrzegawczy informujący o przejściu dla pieszych nie powinien pojawić się wczesniej. W naszym nieprecyzyjnym kodeksie są widełki od-do lokalizacji znaku w zależności od prędkości na danym odcinku.
Pytanie do biegłych i ewentualna obrona dla dziadka z czerwonego samochodu. Mógł go potencjalnie nie zauważyć, a wcześniej nie było tam wypadku, więc wszyscy mieli to gdzieś czy znak stoi bliżej czy dalej.
#3 Autobus poza obszarem zabudowanym musi ustąpić pierwszeństwa innym użytkownikom. Pytanie do biegłych dlaczego autobus ruszył i się zatrzymał ? Może dlatego, że zobaczył w ostatniej chwili czerwony samochód, kóry wyłonił się zza zakrętu ?
Podwójna ciągła bo są przystanki, czerwony ominął autobus który się wysunął z zatoczki.
#4 Trójka pieszych. Widzieli czerwony samochód, dwójka się zatrzymała, a ten pan w czerwonej kurtce wtargnął na przejście.
Nawet nie upewnił się po raz kolejny, mógł odskoczyć, zatrzymać się jak tamci.
Ale nie pieszy najważniejszy, ja to nazywam, że włączył mu się 'god mode' złudne poczucie nieśmiertelności, do tej pory mu się udawało to i teraz.
Owszem pana w czerwonym aucie też- zasada ograniczonego zaufania dotyczy zarówno kierowców i pieszych. Praw fizyki też nie da się oszukać.
Trudno stwierdzić jaka była prędkość czerwonego samochodu z punktu widzenia samochodu stojącego na tym filmie, biegli sobie to wyliczą dokładnie.
Nie życzę nikomu i sobie takiej sytuacji. Bardzo złożona i rozwiązanie na kilka lat znając polskie realia, kierowca może trafić do więzienia.
Podsumowując:
1) I tak tego nikt nie przeczyta bo pisałam to ja.
2) Wielki Szu powiedział: Szczęście to trzeba sobie samemu zorganizować
#24
Napisano 25 marzec 2014 - 23:02
Czytałem JA!! :tak1) I tak tego nikt nie przeczyta bo pisałam to ja
#25
Napisano 25 marzec 2014 - 23:15
Jednak będę się upierał przy swoim. Bo pieszy był na pasach już.
Teraz pytanie na ile wlezienie przed auto jest wtargnięciem. Kiedy jest wtargnięcie a kiedy jest się na pasach. No i jak szybko jechał czerwony pojazd.
Z tego co czytałem to obrażenia doprowadziły do śmierci więc będą biegli i prorocy oraz całe przedstawienie na sali rozpraw. A kierowca będzie miał świadomość przez resztę życia...
#26
Napisano 25 marzec 2014 - 23:19
Część pieszych właśnie tak myśli, a efekty są widoczne na filmieBo pieszy był na pasach już
#27
Napisano 25 marzec 2014 - 23:27
Ponieważ prawo nie określa dokładnie kiedy jest wtargnięcie a kiedy jest "bycie" na przejściu. Ta niedookreśloność powoduje to, że można sie pokusić o przypisanie winy kierowcy- niedochowanie szczególnej ostrożności i tu kolejne niedookreślenie co to jest i jak powinna być zachowana szczególna ostrożność- odwołanie pozakodeksowe lub nawet pokuszę się o stwierdzenie do klauzuli generalnej tak jak dobre obyczaje.
Ponadto tam gdzieś na zakręcie zapewne był znak ostrzegający o pieszych. Więc kierowca miał możliwość przewidzenia możliwości istnienia przejścia dla pieszych no i ten nieszczęsny autobus co ruszył i sie zatrzymał co mogło sugerować, że przepuszcza pieszych co stali na przejściu.
Przed przystankiem jest znak ostrzegający przed pieszymi.
#28
Napisano 26 marzec 2014 - 10:17
#3 Autobus poza obszarem zabudowanym musi ustąpić pierwszeństwa innym użytkownikom. Pytanie do biegłych dlaczego autobus ruszył i się zatrzymał ? Może dlatego, że zobaczył w ostatniej chwili czerwony samochód, kóry wyłonił się zza zakrętu ?
Jak się wsłuchasz tak od 4:40 to jest odpowiedź Busiarz mówi tak: "ja go widziałem, że wiesz ten... ja dałem kierunkowskaz, wiesz i czekałem no bo, bo zapierdalał. A ten wszedł na przejście bo nie widział."
#29
Napisano 26 marzec 2014 - 13:26
zresztą PRD: Art. 13. 1. Pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność... Pieszy znajdujący się na tym przejściu ma pierwszeństwo przed pojazdem.
... z tego wynika, że owszem pieszy ma pierwszeństwo no i co dalej? nie zastosował się do pierwszego zdania art. 13.1 i pomimo pierwszeństwa pieszego już nie ma wśród nas...
wniosek jest jeden, gdyby kierujący i piesi zachowywaliby szczególną ostrożność to wypadków na przejściu dla pieszych, byłoby mniej o 80%
#30
Napisano 26 marzec 2014 - 14:48
Zatem czy zrobienie kilku kroków na przejściu i znaczne zbliżenie się do osi jezdni jest wtargnięciem?? Nadal utrzymuję, że winę należy przypisać kierowcy.
Ważnym pytaniem jest jak szybko jechał ten czerwony samochód?
Takie niedookreślone prawo czy bardzo dokładne nie zwalnia z myślenia.
#31
Napisano 26 marzec 2014 - 16:55
...kiedys w poznaniu bylem swiadkiem identycznej sytuacji wtedy kobieta z dwojka dzieci przechodzila ale byla na tyle rozgarnieta ze patrzac w bok dostrzegla idiote i zdarzyla z dzieciakami sie wycofac ... W ciemno mysle ze wtedy auto mial ponad 100km/h i zero hamowania... Kamien z serca mi spadl jak udalo sie jej wyjsc z opresji bo smierc tych ludzi pewnie snilaby mi sie nocami
#32
Napisano 26 marzec 2014 - 17:53
Wyprzedzanie na pasach to bym dodał do dekalogu jako jedno z przykazań.
A wracając do naszej tutaj sytuacji zdziwiło mnie też że kierowca nie trąbił nic tylko chyba hamował jak umiał. Na omijanie nie było miejsca za bardzo bo ruch był jednak jakiś. Nie ma co gdybać należy czekać na rozprawę i wyrok sądu.
#33
Napisano 26 marzec 2014 - 18:35
Twoja paralogika jest porażająca
art.13pkt1 :"pieszy znajdujący się na przejściu ma pierwszeństwo przed pojazdem" - mysle i widać to że znajdował się na przejściu!
art.14 pkt 1 i 2
zabrania sie wchodzenia na jezdnie bezpośrednio przed pojazdem,przechodzenia w miejscu o ograniczonej widoczności drogi
nie wszedł bezpośrednio bo był w połowie pasów nie było "ograniczonej" widocznosci bo przejście dla pieszych jest odpowiednio sygnalizowane wcześniej
Mam nadzieję że nie znajdziesz sie nigdy w podobnej sytuacji i Twoja policyjna legitymacja nie będzie Ci pomocna w ew. opałach
Jeżeli masz inne zdanie, prześlij ksero/scan od wartości paczek wysyłanych do sprawcy /więzienia/ wypadku
#34
Napisano 26 marzec 2014 - 19:25
#35
Napisano 26 marzec 2014 - 19:34
#36
Napisano 26 marzec 2014 - 19:41
Mówisz o kompleksowym podejściu do sprawy? jak najbardziej
#37
Napisano 26 marzec 2014 - 22:46
tu się nie zgodzę w przypadku gdy stoi w zatoce bus to pewnie znaku pionowego nie widać tylko oznakowanie poziome... trochę mało... a jak spadnie deszcz to właściwie jakby go nie byłonie było "ograniczonej" widocznosci bo przejście dla pieszych jest odpowiednio sygnalizowane wcześniej
#38 Bezimienny Gość.Yodarek_*
Napisano 26 marzec 2014 - 22:59
#39
Napisano 26 marzec 2014 - 23:57
Gdy stoi w zatoce bus to ja zwalniam tak, żeby miec absolutną pewność, że wysiadający z niego ludzie (nie wspomnę o dzieciakach) nie chcą przejść przez pasy, to po pierwsze primo. Poza tym, o czym tu duskutować, zatoka a w zatoce pojazd do przewozu pieszych, przystanek, podwójna ciągła linia, przejście dla pieszch.... Nie widzę to nie jadę. Tym bardziej, że człowiek został potrącony prawie na środku jezdni, więc chyba nie da się wtargnąć od razu na środek. Poza tym, gdy gość zauważył, że bus wyjeżdża z zatoki, potem zatrzymuje się będąc już na jezdni i trochę w zatoce, powinien, tak na zdrowy rozsądek go przepuścić. Tym bardziej, że jest tam podwójna ciągła....
Całkowicie się z Tobą zgadzam.Nie bardzo rozumiem o czym tu dyskutować.Sytuacja codzienna.Bus czy autobus się zatrzymuje i co robią pasażerowie ? Wysiadają i pędem na pierwsze przejście dla pieszych.Wszyscy to znamy.Wszystkich kierowców to denerwuje.Wiemy,że piesi zachowuja się czasem jak "święte krowy" ale...
Kierowca ma obowiązek zachowac szczególną ostrożnośc przed przejściem dla pieszych.
A tu nie widzę zachowania żadnej ostrożności.Podejrzewam,iż zamiast przyhamowac to raczej przyspieszył aby zdążyć przed wyjeżdżającym busem....Absolutny brak zdrowego rozsądku.
#40
Napisano 27 marzec 2014 - 00:41
Ciekaw jestem co sąd stwierdzi.
Nawet na zdrowy rozsądek widać, że kierowacz pojazdu nie zachował ostrożności.
Podobne tematy
Temat | Forum | Autor | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|---|---|
Śląska Klika się spotyka 21.01.2023 |
Nasze Spoty | vipracbi |
|
|
|
Śląska Klika się spotyka |
Nasze Spoty | patii |
|
|
|
"Śląska Klika" się spotyka 16.11.2019 |
Nasze Spoty | patii |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych